Witchcraft - Forum ezoteryczne

Pełna wersja: POMOCY
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, czy ktos moglby mi pomoc odzyskac dziewczyne? Niestety nie mam pieniedzy ale kiedys bym sie jakos odwdzieczyl bo zostawila mnie na totalnym dnie bez niczego. Nie chce znow podnosic sie kilka lat i zyc z tym bolem.
Będę wredny więc jeśli jesteś na tym etapie nie czytaj dalej. Weź się w garść i wyjdź z piwnicy. Godności trochę a nie szukasz magii bo Cię baba rzuciła. Dorośnij. Pozdrawiam i opuść to forum.
Osobiście uważam "odzyskiwanie" miłości za żałosne. Chyba najbardziej mnie to irytuje. To prawda do wszystkiego musimy dorosnąć. Niektórzy nigdy tego nie zrobią. Jednak skoro tak nas irytuje i denerwuje to co inni chcą uczynić swoim wybranką to czy nie oznacza, że również pragniemy miłości i czegoś tam? Czasami patrzymy na innych i nienawidzimy ich. Może nawet pragniemy ich śmierci. Czasami należy dostrzec to co te osoby ukazują nam. To odbicia nas samych. Czegoś nam brakuje. Dlatego kolega ma racje weź się w garść, jednak Moriass zastanów się czy Tobie też czegoś nie brak? Chociaż poczułam się lepiej czytając Twój "wredny" post. Bo ja nie umiem wyrażać tego co czuję, chce być idealna, tworząc bierną agresje która zmienia się w autoagresje. Co do kolegi od miłości. Nie ma że nie chcesz. Takie jest życie. Musisz to zaakceptować. Zostaw tą dziewczynę i żyj. Magią zrobisz nie tylko sobie krzywde ale również jej. Moje słowa nic nie znaczą. Znowu pojawią się tu Ci odrzuceni idioci z nadzieją na magie miłosną. Idioci. Tak powiedziałam to.
(04-01-2020, 19:56)Nightmare napisał(a): [ -> ]Osobiście uważam "odzyskiwanie" miłości za żałosne. Chyba najbardziej mnie to irytuje. To prawda do wszystkiego musimy dorosnąć. Niektórzy nigdy tego nie zrobią. Jednak skoro tak nas irytuje i denerwuje to co inni chcą uczynić swoim wybranką to czy nie oznacza, że również pragniemy miłości i czegoś tam? Czasami patrzymy na innych i nienawidzimy ich. Może nawet pragniemy ich śmierci. Czasami należy dostrzec to co te osoby ukazują nam. To odbicia nas samych. Czegoś nam brakuje. Dlatego kolega ma racje weź się w garść, jednak Moriass zastanów się czy Tobie też czegoś nie brak? Chociaż poczułam się lepiej czytając Twój "wredny" post. Bo ja nie umiem wyrażać tego co czuję, chce być idealna, tworząc bierną agresje która zmienia się w autoagresje. Co do kolegi od miłości. Nie ma że nie chcesz. Takie jest życie. Musisz to zaakceptować. Zostaw tą dziewczynę i żyj. Magią zrobisz nie tylko sobie krzywde ale również jej. Moje słowa nic nie znaczą. Znowu pojawią się tu Ci odrzuceni idioci z nadzieją na magie miłosną. Idioci. Tak powiedziałam to.

Tak juz zrozumialem ze nietedy droga, jednak tez do konca nie wiesz jak ta osoba postapila, co wtedy czulem, jak wygladalo i wyglada moje zycie. tylko dlatego ze ja cos do kogos czulem prawdziwie (a mysle ze tak bylo bo znioslem bardzo duzo i jakos mi nie przeszlo, ale nie bede tu pisal o wszystkim) sam natomiast zostalem zniszczony totalnie. czlowiek w rozpaczy pisze rozne rzeczy i czepia sie wszystkiego. Jesli chcecie to mozecie usunac post jednak nie ocenial bym nigdy pochopnie bo nikt nie wie kiedy doswiadczy bolu takiego ze smierc wyda sie lepsza. Mozna stracic dziecko, rodzica lub partnera i wtedy poczuc dopiero co czul ktos. Ja wiem ze teraz wiekszosc ludzi jest z kims dla samego bycia i latwo im sie podniesc po rozstaniu i znalezc kogos innego. Ale nie wszyscy tacy sa.