29-08-2020, 16:55
Hej,
W skrócie napiszę, że przyciągam byty (boję się myśli o demonach, nie mogę przestać o tym myśleć, mam natrętne myśli typu "podpiszesz cyrograf" czy, że jedno z ciał leci sobie do piekła (?) albo na jakąś planetę).
Kiedy jestem na ulicy czy np. na cmentarzu, czuję wtedy osłabienie i zazwyczaj mam wtedy chore myśli (typu robienie rytuału, przywoływanie byta czy rzucanie klątwy).
Niedawno kiedy byłem w starym domu (w którym czasami przychodziły różne duchy) niedaleko cmentarza miałem różne urojenia, np. widziałem siebie (w myślach oczywiście) z boku, czułem że energia nie idzie z czakry a z dwóch jakby bytów (?), między którymi byłem itp.
Z tym, że będąc na cmentarzu czułem, że coś do mnie w myślach mówi czy tworzy mi myśli (np. niosę worek na śmieci i myśl "twoja dusza" itp.).
Czy nawet w domu - poczułem się pod czyimś wpływem i myśl "będziesz lordem demonów bo się nadajesz" (coś takiego czułem kiedy miałem aktywne ciała bolesne). Pomodliłem się, zająłem się czymś i za jakiś czas uczucie odeszło.
Czy to byty, czy rozmowa z podświadomością bardziej? Możliwe, że mogę je przyciągać, ponieważ ostatnio jestem strasznie słaby.
Odsyłam je do Światła i przechodzi najczęściej. Czasami zajmę się czymś i też przechodzi.
W skrócie napiszę, że przyciągam byty (boję się myśli o demonach, nie mogę przestać o tym myśleć, mam natrętne myśli typu "podpiszesz cyrograf" czy, że jedno z ciał leci sobie do piekła (?) albo na jakąś planetę).
Kiedy jestem na ulicy czy np. na cmentarzu, czuję wtedy osłabienie i zazwyczaj mam wtedy chore myśli (typu robienie rytuału, przywoływanie byta czy rzucanie klątwy).
Niedawno kiedy byłem w starym domu (w którym czasami przychodziły różne duchy) niedaleko cmentarza miałem różne urojenia, np. widziałem siebie (w myślach oczywiście) z boku, czułem że energia nie idzie z czakry a z dwóch jakby bytów (?), między którymi byłem itp.
Z tym, że będąc na cmentarzu czułem, że coś do mnie w myślach mówi czy tworzy mi myśli (np. niosę worek na śmieci i myśl "twoja dusza" itp.).
Czy nawet w domu - poczułem się pod czyimś wpływem i myśl "będziesz lordem demonów bo się nadajesz" (coś takiego czułem kiedy miałem aktywne ciała bolesne). Pomodliłem się, zająłem się czymś i za jakiś czas uczucie odeszło.
Czy to byty, czy rozmowa z podświadomością bardziej? Możliwe, że mogę je przyciągać, ponieważ ostatnio jestem strasznie słaby.
Odsyłam je do Światła i przechodzi najczęściej. Czasami zajmę się czymś i też przechodzi.