Witchcraft - Forum ezoteryczne

Pisana przeze mnie na życzenie, wklejam tutaj aby każdy mógł skorzystać:

Potrzebujesz je_ zdjęcia (jak najświeższego), czarnej świecy, 7 igieł.

Jeżeli chcesz wzmocnić działanie klątwy zdobądź trochę swojej krwii i przelej do fiolki/kieliszka tuż przed rytuałem.

Na świecy wyryj paznokciem/czystą kredką "*imie nazwisko* cierpi w męczarniach."

Świece zapal. Wypowiadając te słowa z nienawiścią wbijaj po jednej szpili w zdjęcie tak, aby przkłuć je do zapalonej świecy.

"Za wszystkie zło które czynisz, cierpisz, wyjesz z bólu, twoje życie zmienia się w piękło, które trwa wiecznie! Zdychasz i zdychać będziesz w potężnym bólu! *moment wbicia pojedynczej szpili*  Rozkazuje Ci, *imie nazwisko*, cierpisz katusze!"

Działanie wykonaj dla wszystkich siedmiu szpil.

jeżeli zdecydował_ś się wzmocnić działanie krwią, na sam koniec wlej krew w płomień świecy mówiąc: "Cierpisz stokroć bólu który zadał_ś!"

Świeca ma się dopalić do końca.

Ciekawy rytuał, robiłem kiedyś podobny, świece dodatkowo przed rytem można naładować nienawiścią...
Ja jeszcze ją nasmarowałem pleśnią, aczkolwiek to było na rozbicie pary, więc jako symbol zgnilizny i rozkładu.

Ciekawi mnie, co zrobiłeś z pozostałościami po świecy i igłami?
Zakopane?

Wykonałam coś podobnego ale swoimi słowami, w żalu i gniewie. Każda szpilka to jedno "przekleństwo/złe życzenie". Nic pochwalnego ale ciekawe czy zadzaiała. Człowiek różnie reaguje na niesprawiedliwość.