Witchcraft - Forum ezoteryczne

Pełna wersja: Leczenie z bólu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Miejsce bólu na ciele zdrapujemy łyżką (wyobrażamy sobie jak zdrapujemy ten ból, brud).
Dobry sposób leczenia.
Polecam. :)
Ja bym dla pewności wywaliła, a dokładniej zakopała, żeby w żadne łapska nie wpadła, bo wtedy ewentualny brud zostanie przerzucony na niego.
Zależy o jakim bólu mówimy ( tzn. jego pochodzeniu ). W każdym razie teoretycznie w większości przypadków, taką łyżeczką można zebrać negatywną energie która powoduje ból ( ale nie koniecznie będąca samym źródłem bólu ). Zakładając odpowiednie intencję, wolę itp. W takim wypadku wystarczy porządnie ją oczyścić w wodzie z solą, albo np. zakopując na jakiś czas w ziemi. Nie koniecznie musimy się jej pozbywać. :) Choć osobiście wolę po prostu sam oczyścić to miejsce energetycznie.
Najlepiej robić to, co się samemu uważa za odpowiednie.
(22-02-2013, 20:56)Olimpia napisał(a): [ -> ]Ja bym dla pewności wywaliła, a dokładniej zakopała, żeby w żadne łapska nie wpadła, bo wtedy ewentualny brud zostanie przerzucony na niego.

Tak, ja zrobiłabym tak samo. To bardzo dobry sposób na to, żeby ból nie wrócił i przede wszystkim nie przeszedł na kogoś innego.
Zamiast łyżeczki można użyć kurzych łapek.
(08-01-2017, 13:34)wena napisał(a): [ -> ]Zamiast łyżeczki można użyć kurzych łapek.

Emm...może zamiast tych "kurzych łapek" kamień.
A najlepiej kąpiel ;) działa najlepiej.
Kurze łapki maja to w sobie ze są bardzo fajnym narzędziem do ochrony/klątw i leczenia, osobiście jestem ich zwolennikiem jeśli chodzi o tego typu sposób pozbywania się bólu a nawet choroby.

Jak wszyscy wychowani na wsi i od czasu do czasu przyglądając się kurczakom zauważyli ze są to zwierzęta bardzo ciekawskie i swoimi łapkami drapią ziemie, w tego typu działaniu mamy podobna strukturę. łapki wydobywają z człowieka chorobę (ból). Po tej operacji należy je oczywiście zakopać.

potem kąpiel :) najlepiej dodaj do niej czarcie żebro :)
Zgadzam się w całej rozciągłości. Kurza łapka a najlepiej dwie z własnoręcznie zabitego (najlepiej też zjedzonego albo spożytkowanego w inny "naturalny" sposób), nie koniecznie dzikiego, ptaka grzebiącego potrafi wyciągnąć na "powierzchnie" wiele.
Nie słyszałam jeszcze o zdrapywaniu ale jak dłużej się zastanowiłam to jest to bardzo dobry sposób, z którego skorzystam jak tylko będzie taka okazja (chociaż może lepiej żeby jej nie było).
Stron: 1 2