13-06-2013, 22:25
Wiersz ten został napisany na pożegnanie ze zmarłą babcią. Nie mogłam wtedy pojechać na jej pogrzeb, gdyż pisałam matury i do teraz żałuję, że mnie wtedy z nią nie było. Wiersz pomógł mi w części uspokoić sumienie. Nie nadałam tytułu, bo w tym przypadku nie ma takiej potrzeby.
Nigdy więcej nie przeproszę,
że mnie z Tobą nie ma tu.
Boga jednak ciągle proszę,
by sam tulił Cię do snu.
Tam Ci Anioł gra balladę
o rycerzach, królach, smokach.
Ja do Ciebie nie przyjadę,
choć Cię bardzo mocno kocham.
Niech Ci gwiazdy cześć oddają,
jaśniej świecisz niźli one.
Słońce, Księżyc się kłaniają
najpiękniejszym swym ukłonem.
To dla Ciebie teraz wschodzi
i zachodzi światła cud.
Twoim krokiem teraz chodzi
Twa rodzina, cały ród.
Wiatry Twą melodię grają,
zasłyszaną niegdyś tu.
Słowa same układają
kołysankę Twego snu.
To Twój dzień, Twa chwila, moment.
Niech nie płaczą. Do widzenia!
Dziś są razem tu, przy Tobie,
by Ci życzyć powodzenia.
Ach! Jak wstyd mi, wybacz proszę,
że w momencie Twego snu
złamię słowo i przeproszę,
że mnie z Tobą nie ma tu.
Nigdy więcej nie przeproszę,
że mnie z Tobą nie ma tu.
Boga jednak ciągle proszę,
by sam tulił Cię do snu.
Tam Ci Anioł gra balladę
o rycerzach, królach, smokach.
Ja do Ciebie nie przyjadę,
choć Cię bardzo mocno kocham.
Niech Ci gwiazdy cześć oddają,
jaśniej świecisz niźli one.
Słońce, Księżyc się kłaniają
najpiękniejszym swym ukłonem.
To dla Ciebie teraz wschodzi
i zachodzi światła cud.
Twoim krokiem teraz chodzi
Twa rodzina, cały ród.
Wiatry Twą melodię grają,
zasłyszaną niegdyś tu.
Słowa same układają
kołysankę Twego snu.
To Twój dzień, Twa chwila, moment.
Niech nie płaczą. Do widzenia!
Dziś są razem tu, przy Tobie,
by Ci życzyć powodzenia.
Ach! Jak wstyd mi, wybacz proszę,
że w momencie Twego snu
złamię słowo i przeproszę,
że mnie z Tobą nie ma tu.