Witchcraft - Forum ezoteryczne

Pełna wersja: Mag Chaosu i Wiara.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cóż, wiara to jedyne prawdziwe narzędzie w magii chaosu, Każdy chaota/Mag chaosu potrafi ją przekształcić w ten sposób by tworzyła ona konkretne wydarzenia i sytuację.

Zacznijmy od początku, jesteś ty... przeciętny kowalski szukający w internetach/ dowiadujący się od kolegi/ po prostu zainteresowany Magią, natrafiasz na wiele domen ale przykuwa twoją uwagę Magia Chaosu, najłatwiejsza i zarazem najtrudniejsza dziedzina magii a co za tym idzie najpotężniejsza.

Początek... tworzysz sigilę, działają masz silne poczucie mocy...
Tworzysz godformy... masz władzę nad sytuacjami i wieloma kwestiami życia za niewielką cenę...
Tworzysz serwitory... masz władzę nad kilkoma kwestiami otoczenia...

A teraz się skup.
To co tu masz to tylko "Akcja" która wywołuje "Reakcję", poszukaj podobieństw...

Tak zgadza się, podobieństwem jest wiara i energia oraz kilka przyziemnych środków. Spróbuj je wykluczyć, teraz zostaje wiara z siłą mentalną, i uświadom sobie jaki był ich cel... ich celem było uealstycznić twój umysł i wiarę w to co robisz...

To co ci teraz przekazałem to obraz ideału każdego systemu magicznego, jest to silny i zaawansowany Mag Chaosu... Każdy ma czasami sytuację że po wymyśleniu scenki w głowie staje się ona realna, przynajmniej raz w życiu. Nasz silny Chaota kontroluję to, wszystko co jest jego myślą przenosi się na świat realny, jest on sam w sobie ideałem i nie potrzebuje odnośników - do tego prowadzi magia chaosu, i taki jest jej koniec...

To czym jest ten obraz można nazwać Pieczęcią umysłu która po stworzeniu swojego końca powstaje...

To tyle jeżeli chodzi o wiarę i Istotę maga oraz magii Chaosu. Żegnam.
Generalnie dobry art, ale:
Zaczynanie od magii chaosu to kiepski pomysł - żeby łamać zasady trzeba je najpierw poznać. :D
Trio znane jako sygille, serwitory i godformy jest wynikiem właśnie takiego podejścia. Jaki jest sens działania w tak elastycznym systemie, jeżeli ogranicza się kreatywność do minimum i bazuje tyko na trzech technikach?
Dlatego dobrze jest poprzedzić to jakimś systemem o magii naturalnej z jakimś Bogiem - to pomaga w uelastycznieniu wiary. Nieprawdaż?
Wiem co chcesz mi przekazać, ale chyba jeżeli ktoś jest tym zainteresowany to nie będzie tego robił na ślepo, nieprawdaż? Jeżeli ktoś chce zacząć tą magię to na pewno gdziekolwiek doczyta że słowa "liczy się wiara" są najważniejsze. Ta magia to kościec każdej magii - zawiera wszelkie elementy które posiadają inne magie - mniejsza, ty to na pewno wiesz - więc proponujesz mi pisać posty czytelniejsze dla początkujących?
Amorte,

Void, zawsze zakładaj, że czytający jest idiotą, który ma styczność z magią po raz pierwszy, nawet jak piszesz temat ukierunkowany do zaawansowanych.

Taki temat i tak będzie czytany przez początkujących a i nie każda osoba zaawansowana musi posiadać dokładnie taki sam zestaw informacji jak ktoś inny i dobrze jest wszystko wyjaśniać tak, aby nie było niedomówień i wątpliwości.

Magia Chaosu to dziedzina względnie nowa na scenie ezoterycznej i na pewno jej sensem nie są słowa "liczy się wiara".

Magia Chaosu operuje poprzez przekazywanie informacji pomiędzy planami rzeczywistości.
Wiara jest energią, oszukiwanie cenzora jest sposobem na skuteczne wysłanie informacji, zaś wszelkie techniki sigili/systemy czy insze narzędzia służą jedynie stworzeniu sobie metodologii praktycznej wymiany tych informacji.

Wiara to energia. Energia to informacja. Wiara w coś, np. w to, że ludzie mają cię za sympatycznego gościa to myślokształt, czyli połączenie energii i informacji w postaci konstruktu wytworzonego przez nasz umysł.
Z pomocą dowolnej techniki taki konstrukt projektujemy następnie na któryś z wyższych planów aby uzyskać efekty.

Nie jest istotne, jakiej emocji użyjemy jako źródła energii czy też jakiej techniki wykorzystamy do projekcji naszej intencji - ten czynnik odróżnia Magię Chaosu od ściśle sformalizowanej magii rytualnej - istotne jest zrobienie tego w taki sposób, aby osiągnąć rezultaty.
Dobrze - może coś z tym zrobię, ale odpowiem na pytanie retoryczne: "co ma zrobić" - musi przeanalizować czy cokolwiek się stało, i jeżeli o to chodziło to to zostawić, a jeżeli coś negatywnego to to zlikwidować rytem. Czasem wiara że robimy rytuał od tyłu cofa go - jest bardzo ważna... ale to zależy od osoby - czasem wystarczy analiza naszych działań i próba wyszukania błędu i nauk - to jest najważniejsze w magii - próby i nauka na błędach... tylko to nam pozostaje jeżeli nie mamy nauczyciela.
Wszystko to kwestia wiary i świadomości nas samych...

|Teraz zobaczyłem wpis Amorte - chociaż sam uważam że jeżeli ktoś się interesuje magią - to niech bierze się za podstawy a nie za górną półkę - każdy jest inny, i każdy to inaczej zrozumie.
Jeżeli kiedykolwiek jakiś Chaota zetknie się z załamaniem wiary, polecam oddać się lekturze Principla Discordia i zakotwiczenie w sobie idei "bogini prawdziwej" zwanej Eris. Jest to przydatne. Zaś sama książka ma całkiem niezły wpływ na inteligencję, jeśli podejdzie się do niej z otwartą głową.

Eris jest dobrym ratunkiem dla kogoś kto się w tym wszystkim jakoby zapada. Jak latarnia morska przy skalistym brzegu nocą. Niestety czasami podróż statkiem discordii bywa niebezpieczna.