09-11-2016, 12:47
Magia Słowiańska
Ciężko w prosty sposób opisać czym właściwie jest, ponieważ nie można w tym terminie zmieścić jednej, właściwej i obiektywnej wizji.
Wynika to z tego, że źródeł o słowiańszczyźnie jest mało – większość publikacji naukowych opiera swoje wywody na poszlakach, domysłach i analogiach odnosząc się do innych kultur.
Dlatego, ostatecznie nie można wyznaczyć zbyt wielu pewników, którym powinniśmy w 100% zaufać. Nawet najlepsi historycy nie są w stanie dojść do tego, jak naprawdę było.
Więc interpretacji słowiańskiego dorobku może być tyle, co i ludzi, którzy coś z tej materii próbują wydobyć.
Kluczowym, dla Magii Słowiańskiej, jest zrozumienie jej w odpowiednim kontekście.
Jest to system, który wywodzi się z praktyk bezpośrednio związanych z religią naturalną, wyznawaną na słowiańszczyźnie przed nastaniem chrześcijaństwa.
Dziś, etniczna wiara Słowian powoli znów wspina się na piedestał i boryka się z tymi samymi problemami co zagadnienia magiczne – nie ma pewników, na których można by od razu budować. Nie ma świątyń, nie ma świętych ksiąg, nie ma kasty kapłańskiej, która dysponowała by dorobkiem Przodków, itd.
Brak ciągłości w przekazie "słowiańskiej świadomości" sprawia, że musimy do wszystkiego dochodzić stopniowo.
Dlaczego o tym mówię?
Ponieważ, jak wspomniałem wyżej, *by zrozumieć sens Magii Słowiańskiej, trzeba znać kontekst – czyli zacząć myśleć w sposób słowiański – zupełnie odmienny, od tego, który mamy dziś, żyjąc w świecie dominowanym przez chrześcijański światopogląd, ichniejszą etykę i moralność (nawet w sferze okultyzmu).
No i właśnie – by uchwycić słowiański sposób myślenia, znów mamy problem, bo nie jest jednoznacznie określone.
Stąd pojawia się masa rozbieżności dot. tego, jak powinien myśleć "słowianowierca".
Jak widać mamy już dwa miejsca, w których musimy zdać się na własny rozum i dociekliwość:
- wyławianie, spośród morza poszlak, słowiańskiego sposobu myślenia;
- wyławianie, z tego samego morza, kluczowych informacji do praktyki magicznej.
______________
Jest wiele pomysłów na to, jak Magia Słowiańska powinna wyglądać:
- jednym z nich jest podejście ortodoksyjne, oparte wyłącznie na interpretacjach historycznych – "jeśli czegoś nie ma w opracowaniach Gieysztora, Moszyńskiego i Szyjewskiego to nie miało to miejsca i kropka";
- drugi typ myślenia jest bardziej nowatorski – "jeśli czegoś nie ma w opracowaniach, nie znaczy, że nie miało miejsca; jeśli czegoś nam brakuje dorobimy co trzeba, byleby właściwie wkomponowywało się słowiańszczyznę pod względem symbolicznym i mistycznym";
- i trzecie "hipsterskie" podejście – "nie potrzebuję książek i wiedzy historycznej do praktyki magii słowiańskiej, bo wszystko co mam jest we mnie, czuję słowiańskość w sobie i w świecie, i to mi wystarczy"
(czasem w tym punkcie pojawia się bonus => "znam inne ścieżki magiczne, ale będąc Słowianinem magia którą robię będzie słowiańska" – nie jest to złe, jeśli zna się i rozumie kontekst słowiański. Bez tego robi się misz-masz, ezo-srezo i "njuejdż")
Pewnie można by znaleźć jeszcze kilka innych sposobów na zrozumienie istoty tej ścieżki.
I ostatecznie nie twierdzę, że którykolwiek z poglądów jest zły – bo niczego nie możemy być w tej materii pewni.
____________________
Opiszę tu pokrótce czym Magia Słowiańska jest dla mnie i wg mnie.
Jeśli miałbym przypisać się do któregokolwiek z modelów wyżej prezentowanych byłby by to model drugi.
Uważam, że opracowania historyczne to jedno, ale aspekt duchowy trzeba już zgłębić samemu (lub w gronie innych, podobnie myślących "słowianowierców"), przez poszukiwanie i zrozumienie.
Dobrym przykładem będzie interpretacja panteonu słowiańskich bóstw.
Sam panteon jest znany chociaż "mniej więcej".
Ale potężnym, i niestety częstym, jego spłyceniem jest traktowanie go wyłącznie przez odniesienie poszczególnych Bóstw do bogów np. greckich zajmujących się podobnymi domenami.
Uważam, że pełną efektywność w pracy z tą magią, możemy uzyskać przez dogłębne zrozumienie natury słowiańskich Bogów i ich roli w świecie.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Jednak Magia Słowiańska to nie tylko Bogowie i praca z nimi.
Śmiało można do tego obszernego wora wrzucić wszelkie praktyki, od wróżebnych, przez uzdrawiające po produkcję talizmanów (np. nawęzów) i egzorcyzmy; w zasadzie wszystko – co powszechnie uznaje się za magię.
Jednak kluczowy pozostaje "światopogląd słowiański", który warunkuje pracę w ww. dziedzinach kształtując podejście i moralność, oraz sposoby, którymi dochodzi się do celu.
_________________
By lepiej zrozumieć kontekst polecam zapoznać się z artykułami:
Magiczne Symbole Słowiańśkie
Ofiara/Żertwa
Słowiańskie praktyki poza ciałem
_________________
A Wy?
Jakie macie przemyślenia? ;]
Ciężko w prosty sposób opisać czym właściwie jest, ponieważ nie można w tym terminie zmieścić jednej, właściwej i obiektywnej wizji.
Wynika to z tego, że źródeł o słowiańszczyźnie jest mało – większość publikacji naukowych opiera swoje wywody na poszlakach, domysłach i analogiach odnosząc się do innych kultur.
Dlatego, ostatecznie nie można wyznaczyć zbyt wielu pewników, którym powinniśmy w 100% zaufać. Nawet najlepsi historycy nie są w stanie dojść do tego, jak naprawdę było.
Więc interpretacji słowiańskiego dorobku może być tyle, co i ludzi, którzy coś z tej materii próbują wydobyć.
Kluczowym, dla Magii Słowiańskiej, jest zrozumienie jej w odpowiednim kontekście.
Jest to system, który wywodzi się z praktyk bezpośrednio związanych z religią naturalną, wyznawaną na słowiańszczyźnie przed nastaniem chrześcijaństwa.
Dziś, etniczna wiara Słowian powoli znów wspina się na piedestał i boryka się z tymi samymi problemami co zagadnienia magiczne – nie ma pewników, na których można by od razu budować. Nie ma świątyń, nie ma świętych ksiąg, nie ma kasty kapłańskiej, która dysponowała by dorobkiem Przodków, itd.
Brak ciągłości w przekazie "słowiańskiej świadomości" sprawia, że musimy do wszystkiego dochodzić stopniowo.
Dlaczego o tym mówię?
Ponieważ, jak wspomniałem wyżej, *by zrozumieć sens Magii Słowiańskiej, trzeba znać kontekst – czyli zacząć myśleć w sposób słowiański – zupełnie odmienny, od tego, który mamy dziś, żyjąc w świecie dominowanym przez chrześcijański światopogląd, ichniejszą etykę i moralność (nawet w sferze okultyzmu).
No i właśnie – by uchwycić słowiański sposób myślenia, znów mamy problem, bo nie jest jednoznacznie określone.
Stąd pojawia się masa rozbieżności dot. tego, jak powinien myśleć "słowianowierca".
Jak widać mamy już dwa miejsca, w których musimy zdać się na własny rozum i dociekliwość:
- wyławianie, spośród morza poszlak, słowiańskiego sposobu myślenia;
- wyławianie, z tego samego morza, kluczowych informacji do praktyki magicznej.
______________
Jest wiele pomysłów na to, jak Magia Słowiańska powinna wyglądać:
- jednym z nich jest podejście ortodoksyjne, oparte wyłącznie na interpretacjach historycznych – "jeśli czegoś nie ma w opracowaniach Gieysztora, Moszyńskiego i Szyjewskiego to nie miało to miejsca i kropka";
- drugi typ myślenia jest bardziej nowatorski – "jeśli czegoś nie ma w opracowaniach, nie znaczy, że nie miało miejsca; jeśli czegoś nam brakuje dorobimy co trzeba, byleby właściwie wkomponowywało się słowiańszczyznę pod względem symbolicznym i mistycznym";
- i trzecie "hipsterskie" podejście – "nie potrzebuję książek i wiedzy historycznej do praktyki magii słowiańskiej, bo wszystko co mam jest we mnie, czuję słowiańskość w sobie i w świecie, i to mi wystarczy"
(czasem w tym punkcie pojawia się bonus => "znam inne ścieżki magiczne, ale będąc Słowianinem magia którą robię będzie słowiańska" – nie jest to złe, jeśli zna się i rozumie kontekst słowiański. Bez tego robi się misz-masz, ezo-srezo i "njuejdż")
Pewnie można by znaleźć jeszcze kilka innych sposobów na zrozumienie istoty tej ścieżki.
I ostatecznie nie twierdzę, że którykolwiek z poglądów jest zły – bo niczego nie możemy być w tej materii pewni.
____________________
Opiszę tu pokrótce czym Magia Słowiańska jest dla mnie i wg mnie.
Jeśli miałbym przypisać się do któregokolwiek z modelów wyżej prezentowanych byłby by to model drugi.
Uważam, że opracowania historyczne to jedno, ale aspekt duchowy trzeba już zgłębić samemu (lub w gronie innych, podobnie myślących "słowianowierców"), przez poszukiwanie i zrozumienie.
Dobrym przykładem będzie interpretacja panteonu słowiańskich bóstw.
Sam panteon jest znany chociaż "mniej więcej".
Ale potężnym, i niestety częstym, jego spłyceniem jest traktowanie go wyłącznie przez odniesienie poszczególnych Bóstw do bogów np. greckich zajmujących się podobnymi domenami.
Uważam, że pełną efektywność w pracy z tą magią, możemy uzyskać przez dogłębne zrozumienie natury słowiańskich Bogów i ich roli w świecie.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Jednak Magia Słowiańska to nie tylko Bogowie i praca z nimi.
Śmiało można do tego obszernego wora wrzucić wszelkie praktyki, od wróżebnych, przez uzdrawiające po produkcję talizmanów (np. nawęzów) i egzorcyzmy; w zasadzie wszystko – co powszechnie uznaje się za magię.
Jednak kluczowy pozostaje "światopogląd słowiański", który warunkuje pracę w ww. dziedzinach kształtując podejście i moralność, oraz sposoby, którymi dochodzi się do celu.
_________________
By lepiej zrozumieć kontekst polecam zapoznać się z artykułami:
Magiczne Symbole Słowiańśkie
Ofiara/Żertwa
Słowiańskie praktyki poza ciałem
_________________
A Wy?
Jakie macie przemyślenia? ;]