Ojj za dobrze znam ten serial i Tor'a którego zrobili blondynem w filmie (mitologicznie był rudy)
Jeżeli Anioł tego nie zrobi to demonek tym bardziej nie
Do niekorzystnych rzeczy to demony same się pchają, nie trzeba ich wykorzystywać
Odcięte od źródła trochę tracą cel i po prostu sobie egzystują niszcząc i obniżając energetykę ludzką albo znajdują nowe "Źródła".
Król Salomon używał zapewne różnych metod a jak wiemy tą akurat książkę wrzucił na dno jeziora, co prawda ktoś to znalazł ale to już inna historia ;P
Ich wibrację są niskie ale nie chodzi o sexualizm tylko o to że reklamują je uderzając w nasze najniższe instynkty.
Te które najlepiej pamiętamy i te które najbardziej na nas oddziałują.
Są korzystne rzeczy i niekorzystne, tylko ktoś kto się nazywa Magiem skoro wie o przyczynowości działań magicznych. Po co ładuje się we współprace z demonami, skoro to pomoże mu raz a potem przez parę reinkarnacji będzie odrabiał.
Nie rozumiem tylko co masz szanowna weno na myśli "Jakość wibracji odpowiada potrzebom jednostki".
Tzn że gdy ktoś chce bić innych to znajduje daną wibrację i z niej korzysta ? Bo to mniej więcej zrozumiałem.
Ludzie tworzą niską wibrację to prawda ale nie trwają w niej tak długo jak teraz mamy na świecie.
Utrzymywani są w niej bo tak wygodniej rządzącym.
Nie pomaga nam też wychowywanie w wyścigu szczurów, nauka nienawiści na historii o samych wojnach no i mój ulubiony kościół
Nie ma niskich potrzeb, są niskie wibrację.
Od zera do Bohatera to prawda w 100% ale demony to wartości ujemne można iść od 0 do Kanalii
To nie jednostki walczą o swój byt. To większy plan by utrzymać ludzi w niskich wibracjach. Bo taki człowiek nie myśli o swoich celach, ambicjach. Jest słaby i podatny. A to na rękę wszystkim tym którzy pragną rządzić.