Trolldom-Nordycka magia ludowa

[Nilvan]

Trolldom jest to tradycyjna magia ludowa Szwecji, Norwegii, Denmarku i Finlandii.
Pomimo swojej nazwy Trolldom nie odnosi się specyficznie do Trolli, lecz do ogólnie całego zbioru różnego rodzaju duchów i sił, z którymi praktykant może wejść w interakcje.
Do wszelakich celów jak np. zdobycie szczęścia i dobrobytu i odcięcie się od pecha i negatywnej energii skierowanej na nas.

Jednak jest to określane jako obelga i przestępstwo, gdzie w wielu różnych Norweskich kodeksach prawnych, w których są wzmianki o trollach.
Było to ściśle zakazane by odsiadywać i obudzić trolla, aby zdobyć wiedzę i pomoc z ich strony w jakiejś sprawie, jako że z powodu silnych wpływów chrześcijaństwa, została praktyka Trolldom bardzo zdemonizowana i nastawiano ludność przeciwko niej i jej praktykantów.

Dodatkowo ciekawostką jest to, że tradycyjna interpretacja sformułowania "od siedzieć"(sit out), odnosi się do praktyki Seidr, w której jak wspomniałem we wcześniejszych postach w których praktyka ta łączy ze sobą magię, szamanizm, dywinacje oraz wchodzenie w kontakt z (w tym przypadku trollami, duchami natury itd.).
Wchodząc w trans i łącząc się i wchodząc w kontakt z tymi bytami, można dostać wiedzę od nich i poznawać różne inne sposoby wykorzystywania praktyki Trolldom i jej aspektów jako magii ludowej.

Jest określane że w było to jedne z pierwszych przypadków, gdzie cokolwiek powiązane z magią, praktyką ogółem i praktykantami stało się zakazane i był nią właśnie Trolldom, te prawo obowiązywało prawdopodobnie od 1274 i stało się lokalne na całą Norwegię.
Paragrafy odnoszące się do trolli były skierowane do wchodzenia w kontakt z tymi istotami, nie były określane jako ludzie, ale jako coś innego.

Jest mówione też, że trzeba mieć talent do tego, aby móc praktykować Trolldom i uznaje się, że nie może być to nauczone przez inną osobę.
Gdzie Seidr już jest uznawane jako praktyka, którą można się nauczyć.

W Trolldom są wykorzystywane słowa, jak i śpiewy i inkantacje, niektóre wprost odnoszące się do trolli.
W Norweskiej historii nie było terminu czarostwo(witchcraft), były za to pojęcia takie jak Trolldom, Trollfolk były korzystane, aby określić osobę, która była skazywana za czarostwo i praktykę magii, która według tamtejszych określeń była pochodzenia szatańskiego i została im dana od Diabła w zamian za ich duszę i służenie "złu".

Następnie były wszelkiego rodzaju katusze skierowane dla skazanych za Trolldom, bez wyjątku czy służył dobrze swojej ludności czy chciał coś dla siebie i mógłby być źle nastawiony do tamtejszej ludności. Te kary były wymierzane przez zarówno ludność jak i sprawujących władzę, jednak zawsze kończyło się śmiercią w męczarniach.

To samo tyczyło się ludów Sami znajdujących się na północy Norwegii i byli skazywani w taki sam sposób, jednak mieli jeden przywilej, który tyczył się ich odległości od większej ilości ludności.

Jako że byli tak odizolowani niekiedy mówiono że oni sami nie wiedzieli z jakimi potwornymi i demonicznymi siłami działają i proszono ich, aby oddawali swoje narzędzia praktyki, takie jak bębny, na rzecz oczyszczenia się z szatańskiego skażenia i diabelstwa, jednak i tak ich los się kończył tak jak reszty w miarę czasu na rzecz chrześcijaństwa.

Co jest zabawne bacząc na to, że ludy Sami, a dokładniej praktykanci tamtych ludów byli i są dalej bardzo szanowani i uznani za swoje umiejętności jak i praktykę.

Pomiędzy rokiem 1600, a 1690 235 ludzi zostało oskarżonych w lokalnych sądach w Finmarku za korzystanie z czarostwa, gdzie 91 było zamordowanych, poprzez spalenie żywcem na stosach lub powieszanie albo grzebanie żywcem.

Były w Norwegii trzy wybuchy paniki odnośnie czarownic, a wszystkie z nich były właśnie w Finmarku.
Te procesy czarownic w Vardø odbyły się w Vardø w Finnmarku w północnej Norwegii zimą 1662–1663 i były jednymi z największych w Skandynawii.
Większość tych kobiet oskarżono o związanie wiatru, czy powodowania sztormów i burz, także za sam szamanizm oraz zabieranie ryb z morza.

W tamtym czasie w Finmarku mieszkańców było co najmniej trzy tysiące, gdzie 235 zostało oskarżonych, a 91 zamordowano w katuszach.
Nawet patrząc z tej strony widać, że był to spory procent ludności, dlatego procesy i katowania zaczęto traktować jako złe i przestawano je prowadzić dalej.
Jednak mimo to pozostawiło to spory ślad i to pokazuje Trolldom.
Pomimo tego, że tamte czasy minęły to nie zmienia faktu, że ludzie dalej mają straszną wizję o trollach i praktyce Trolldom.

Ostatecznie jednak miasto Vardø zrozumieli ważność tamtego zdarzenia, dlatego stworzyli też poświęconą część osobom, którzy zostali zamordowani poprzez spalenia na stosie i inne formy tortur. Jest to budynek, który jest określany jako miejsce kaźni, gdzie życia i śmierć 91 ofiar zostało ukazanych poprzez sztukę i architekturę, która się tam znajduje.

Dodatkowo ta architektura i sztuka przekazuje wiadomość jak wyglądały te procesy.
W formie krzesła, który jest odbijany w siedmiu obracających się lustrach, a krzesło jest cały czas palone przez ognie w miejscu siedzenia.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...morial.jpg

Symbolika i obraz spalenia żywcem jest ukazany w tej formie przekazu z tego rodzaju architektury.

Pomimo tego, że w naszym bardziej znanym otoczeniu nie ma procesów czarownic, są one cały czas praktykowane w Indiach, Nowej Gwinei, regionach Amazonii oraz Afryki subsaharyjskiej, a także prawdopodobnie w mniej znanych częściach świata.