Kilka otwartych pytań do dyskusji na temat stosowania rytuałów

[Poseidon]

Wpadłem na pomysł założenia tematu dyskusyjnego odnośnie przeprowadzania rytuałów magicznych, każdy jak wiadomo ma swoje upodobania i robi to po swojemu ale jestem ciekaw waszej opinii na ten temat, ok o czym możemy podyskutować;
1 co sądzicie rytuał zrobiony np w piątek i zakończony, czy powtarzany cyklicznie przez 7 dni od piątku do czwartku o tej samej porze? Jest sens takiego wzmacniana i kumulowania energii? A może jednorazowy rytuał będzie zbyt słaby? Tu osobiście mam zdanie podzielone,
2. Użycie jak najwięcej rekwizytów, typu różą, olejki, świece zakupione specjalnie do magii, zdjęcia, itp ? Co o tym sądzicie? Dla mnie to jest wspomagacz dający kilka procent do efektu, raczej nie przywiązuje do tego wagi, zdjęcia są spoko bo pomagają w wizualizacji celu, ale nie mam drukarki już więc też nie korzystam.
3 ile czekamy na efekty? Tydzień ? Miesiąc rok? Po jakim czasie uznajecie że robota została spartolona i czas poprawić tą fuszerkę? Ja osobiście uważam że jeżeli do miesiąca nie będzie dużej zmiany to ryt poszedł kimac z rybkami.

[Olimpia]

1. Jak najbardziej kumulacja energii jest ok i wzmacnia dzialania.
2. Kazdy rekwizyt to dodatkowa energia, ale nic nie pomogą jak mag nie będzie skupiony i zdecydowany.
3. Przyjmuje się zasadę do trzech miesięcy. Wiele moich rytów zadzialalo w trzecim miesiącu.

[Machidiel]

Zasada trzech miesiecy rowniez funkcjonuje w psychologii... zostalo naukowo udowodnione, ze po zerwaniu, w okolicach 3go miesiaca zaczyna sie tesknota (najczesciej u osoby ktora zerwala). Oczywiscie kazdy przypadek jest inny, ale jest to srednia statystyczna. Rowniez rytualy moga wywolywac podobny efekt... a niektore przyspieszyc.

[Sathvai]

1. Takie wzmacnianie będzie działało analogicznie jak nauka budzenia się bez budzika o danej godzinie. Zmieniają się tylko układy, (układ energetyczny) które podlegają tej nauce. Wzmocnienia jak najbardziej pomagają, aczkolwiek nie powinno się ich robić na siłę, żeby nie uzyskać odwrotnego efektu.
2. Im więcej rekwizytów tym bardziej pobudzasz swój umysł do działania ukierunkowanego w daną stronę. To działa, jak najbardziej. W tym wypadku zaczynasz pracę nad ukierunkowaniem jeszcze przed rozpoczęciem rytuału, bo planujesz go i myślisz o jego przebiegu.
3. Rytuały i ich cele są tak różne, że ciężko określić. Ja wiem, że rytuał się udał nie na podstawie czasu tylko czucia. To się po prostu wie, tylko wiele osób tłumi ten bodziec.

[Alul]

A mnie zastanawia jedna rzecz. Czy wykonywanie rytuałów w jednej intencji przez dwie rozne osoby, raczej szkodzi czy wzmacnia rytuał?

[Evander]

Amorte,

A mnie zastanawia jedna rzecz. Czy wykonywanie rytuałów w jednej intencji przez dwie rozne osoby, raczej szkodzi czy wzmacnia rytuał?

Według wszystkich opinii, jakie słyszałem, to raczej wzmacnia rytuał.
Ale to się rzadko zdarza, aby więcej niż jedna osoba robiła rytuał z tą samą intencją, chyba, że masz bractwo albo grupę współpracujących adeptów.