Stara dusza ?

[Tapinoceus]

Witajcie!
Przychodze z nietypowym pytaniem, czy jest ktoś kto potrafi zajrzeć w poprzednie wcielenia ? Mecze się i mecze i ciężko mi znaleźć odpowiedź
Od kad pamiętam towarzyszy mi poczucie pustki, czasem tak silnej, że rozrywa mnie od środka, ciągle chce uciekać ale nie ważne gdzie jestem mam wrażenie, że to nie to, nie tu jest moje miejsce.. nie raz, nie dwa słyszałam, że mówię dziwnie trochę staroświecko tak samo moje poglądy, spojrzenie na świat często są niezrozumiale jakbym nie do końca pasowała do tego XXI wieku. Chciałabym w końcu dowiedzieć się czegoś o sobie, o tym co tu robię i być może jaki jest mój cel. Czy byłby ktoś, kto chciałby mi powiedzieć kim/czym byłam w przeszłości? Przyznam, że trochę gubię się w tym świecie i już sama nie wiem co się dzieje. Posiadam pewne zdolności widzenia, widzę człowieka i mogę z niego "czytac" jego emocje, pragnienia, co było złego w jego życiu ale u siebie nie, jest to dla mnie bardzo niekomfortowe ponieważ od lat zmagam się z dziwnym poczuciem wyobcowania jakby to wszystko co mnie otacza nie było przynależne do mnie, jakbym pobłądziła po drodze i nie do końca wiem co powinnam robić, do czego jestem powołana i jak moja przyszłość powinna wyglądać. Od kad pamiętam czuje przyciąganie do ezoteryki: rytuały, tarot, czuję więcej niż przeciętny człowiek, wyczuwam kiedy coś jest w danym miejscu np byty ale w głowie mam chaos, miotam się jak w klatce i nie wiem co mam robić.
Z rzeczy przyziemnych, fascynują mnie konie ale do tego stopnia, że kiedy jakiegoś widzę czuje nieopisana ekscytacje, dreszcze i takie coś w środku- wiem jak to brzmi ale może to coś istotnego? Poza tym fascynuje mnie natura, ciagnie mnie do lasu, w dzikie miejsca tam gdzie nie ma ludzi bo często mnie oni drażnią jakbym nie do końca akceptowała to, że też jestem człowiekiem.. To głupie ale liczę, że znajdzie się ktoś kto to zrozumie bo ja już sama nie potrafię rozumieć tego kim jestem. Czytałam sporo o starych duszach i mam wrażenie, że to dotyczy mnie - czy mogę liczyć na pomoc w tej sprawie ?
Dziękuję

[Nikodem]

Koncepcje wędrówki duszy i cyklu powracania jej na świat są obecne z ludźmi od tysiącleci.

To jeden z podstawowych modeli i w różnych ścieżkach duchowych i religijnych jest różnie interpretowany - jednak wydaje mi się, że "stara dusza", czy "młoda dusza" to te z new-age'owskich pomysłów, które zostały na szybko wyrwane ze starych systemów, zamieszane, zuniwersalizowane i wyjątkowo słabo przemyślane. ;P

--------------

Jednak zdecydowałem się tu odpisać, ponieważ ciekawą odpowiedzią na poszukiwanie tzw. "poprzednich wcieleń" może okazać się rodzimowierstwo słowiańskie i obecna tam koncepcja duszy.

To szerokie zagadnienie i w szczegółach może mieć kilka interpretacji dot. szczegółów wędrówki duszy, jednak pewne punkty są wspólne:

- dusza istnieje
- dusza ludzka wędruje w cyklach życia i śmierci między światem żywych (umownie Jawia), a światem umarłych (Nawia)
- odrodzenie się następuje w obrębie własnego rodu - więzy krwi są tu ważne (choć jest możliwość "przyjęcia do rodu" - po uzyskaniu aprobaty Przodków, nawet mimo braku więzów krwi, co pozwala na odradzanie się w rodzie; ale to na inną debatę ;P )

I oczywiście - sama koncepcja w oderwaniu od całego ogromu systemu wierzeń słowiańskich może wydawać się płytka - jednak jest dobrym punktem wyjścia do samodzielnych - i co ważniejsze mogących przynieść realne odpowiedzi - poszukiwań.

Jak się za to zabrać?

Poznaj swoich Przodków.
Dowiedz się kim byli, jak żyli - najdalej jak zdołasz sięgnąć.
Wtedy uzyskasz wiedzę i zrozumienie kim tak naprawdę jesteś, ale może też dowiesz się kim byłaś? ;]


_______________
PS - czysto duchowe poszukiwania są OK, ale nigdy nie uzyskasz pewności, czy ew. wizje (Twoje lub czyjeś) są naprawdę prawdziwe, czy tylko tak sobie wmówisz (czy co gorsze ktoś Ci wmówi!).

[Evander]

Amorte,

Temat przeszłych wcieleń i wieku duszy to jest temat rzeka nie do poruszenia w jednym poście na forum.

Ale w skrócie:
Nikt lepiej od ciebie samej nie ustali twojej własnej przeszłości, jeśli chodzi o wcielenia. Czy też raczej - twoich karmicznych obciążeń. Na forum masz jeden z moich tematów odnośnie metody oddychania wprowadzającej w trans pozwalający czasem doświadczyć pamięci przeszłych wcieleń. Spróbuj, zobacz, może coś ci wyjdzie.

W polskiej ezosferze istniał kiedyś bardzo dziwny człowiek zwany Leszkiem Żądło, który zajmował się regresingiem, czyli odkrywaniem przed ludźmi przeszłych wcieleń. Jakieś tam metody jego chyba zostały w końcu odtajnione, natomiast ich jakość jest taka sobie.


Ale inna sprawa. Spróbuj mojej techniki przełamywania uwarunkowań, aby ustalić, czy przypadkiem twój pociąg do głuchej dziczy nie wynika z jakiegoś uwarunkowania w tym życiu. Nie zawsze to, co robimy i lubimy lub nie wynika z obciążeń karmicznych z poprzednich wcieleń. One działają troszkę inaczej, raczej ściągają ciebie ku pewnym rzeczom (i pewne rzeczy ku tobie) jeśli chodzi o zdarzenia, a rzadko kiedy przejawiają się jako głęboka tęsknota za czymś.

Nie mówię, że to jest uwarunkowanie, oczywiście. Ale dobrze jest najpierw spróbować wykluczyć najprostsze odpowiedzi, zanim zacznie się zgłębiać trudny temat poprzednich wcieleń.