Rytuał miłosny by Irbis

[akse]

Znalazłem poniższy rytuał na jakimś starym forum. Ktoś może próbował? Ma szansę się udać? 

====

UWAGA JEST TO CZARNA MAGIA DLATEGO RÓB TEN RYTUAŁ W OSTATECZNOŚCI GDYŻ OSOBA  POD WPŁYWEM TEGO UROKU BĘDZIE ROZKOCHANA W TOBIE DO SZALEŃSTWA, TAKA OSOBA W CHWILI ZERWANIA Z NIĄ MOŻE POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO Z TĘSKNOTY. A o wiele trudniej jest odwrócić działanie rytuału.

POTRZEBNE PRZEDMIOTY:

-gromnica
-różowa świeca
-zdjęcie osoby pożądanej
-zapałki
-nożyczki
-czerwona kredka
-czarny długopis
-biały cukier

WYKONANIE:

Rytuał wykonujemy w piątek -gdyż jest to dzień wenus. Najlepiej wykonać go w nocy ja robiłem o 23.. (z piątku na sobotę).

1.Bierzemy zdjęcie ukochanej osoby i wycinamy je w kształt serca (lepiej wyciąć większe serce).
2.Drugą stronę serca (zdjęcia) kolorujemy na czerwono kredką, i piszemy imię osoby pożądanej + swoje np. EWA NOWAK + ADAM KOWALSKI.
3.Podpalamy gromnicę zapałką, a gromnicą podpalamy różową świecę. Kładziemy gromnicę na przeciw różowej świecy( nie gasimy jej).
4. Posypujemy serce odrobiną cukru (stronę z wizerunkiem osoby).
5. Spalamy serce nad różową świecą patrząc osobie na zdjęciu w oczy mówimy formułkę.

Afrodyto bogini miłości spraw aby... ( imię ukochanej)  się we mnie... (własne imię) kochała. By w snach jak i na jawie o mnie słodko myślała, nie widziała innego poza mną, by tej miłości przeszkodzić nic nie mogło, by słodka była jak cukier. NIECH SIĘ TAK STANIE.

UWAGA: Podczas gdy zaczniemy mówić formułkę to ogień na gromnicy jak i na spalanej kartce stanie się dużo większy dlatego lepiej mieć większe serce by się nie spaliło przed skończeniem formułki.

UWAGA1:Gdy ja robiłem ten rytuał to w czasie mówienia formułki zaczęły za mną szeleścić jakieś byty

6.Dziękujemy ogniu i Afrodycie i gasimy świeczki palcami zaczynając od gromnicy.

[vSauronVV]

a jesli chce z dwoma kobietami stworzyć związek poligama? jest na to jakiś rytuał?

[Olimpia]

Większego egoisty na świecie chyba nie widziałam... może idź do psychiatry, bo coś z Tobą jest ostro nie tak? Niedawno było, że kogoś kochasz i chcesz żeby ta osoba była wierna i lojalna, a sam teraz chcesz mieć dwie i to poprzez urok miłosny? Ja myślę, że takim jak Ty przydałaby się klątwa żeby już nigdy nikogo nie mieli.

[vSauronVV]

Większego egoisty na świecie chyba nie widziałam... może idź do psychiatry, bo coś z Tobą jest ostro nie tak? Niedawno było, że kogoś kochasz i chcesz żeby ta osoba była wierna i lojalna, a sam teraz chcesz mieć dwie i to poprzez urok miłosny? Ja myślę, że takim jak Ty przydałaby się klątwa żeby już nigdy nikogo nie mieli.

tobie akurat nie pomógł psychiatra, widać ze z tobą jest ostro nie tak, krytykujesz ludzie za hetero orientacje, jak mezczyzna szuka miłosci to mówisz ze szuka niewolnice. moze zapis sie do psychiatry?

[Olimpia]

A co ma orientacja (jakąkolwiek) do bycia egoistycznym, rozwiązłym, nielojalnym dyktatorem który chce kogoś mieć tylko dla siebie a sam by chciał więcej niż jedną osobe?
Człowieku ty nie masz pojęcia co to jest miłość. Ty masz chęć posiadania a nie miłości.

[vSauronVV]

A co ma orientacja (jakąkolwiek) do bycia egoistycznym, rozwiązłym, nielojalnym dyktatorem który chce kogoś mieć tylko dla siebie a sam by chciał więcej niż jedną osobe?
Człowieku ty nie masz pojęcia co to jest miłość. Ty masz chęć posiadania a nie miłości.

a co na to twój lekarz psychiatra? , ze masz jakieś urojenie i nierówno pod sufitem?. mówisz ze szukanie miłości szczęścia to jest niewolnictwo   moze miałaś nieudany związek teraz masz jakieś urojenia.

[Muszyna]

Boję się czarnej magii, zresztą nie uważam, że mam takie umiejętności, żeby sama coś robić. Ale takie mam pytanie, czy ktoś to wypróbował i zadziałało? Czysta ciekawość.

[Irbis]

Moje stare rytuały nie bez powodu usunąłem z forum. Zawierają zbyt wiele niedomówień odnośnie bezpiecznej pracy z duchami. Mianowicie samo wykonanie rytuału przez nowicjusza, bez wcześniejszej pracy z danym demonem/bóstwem, bez znajomości natury danego ducha, tudzież sama konfliktowość danego ducha z duchami, z którymi wcześniej pracowaliśmy, może wywołać nieprzewidywalny skutek.

Czy rytuał działa ? To zależy. Jeden rabin powie tak, inny tak, z mocnym naciskiem, że raczej nie. Jest wielu czynników, które nie były opisane w tym rytuale, a są istotne. Na pewno po kilku latach nie wykonałbym go w takiej formie, a tym bardziej z Afrodytą, z którą jak szybko wziąłem ślub, tak szybko wziąłem rozwód-są skuteczniejsze demony od tych spraw.

[Redek]

Wydaje mi się, że ten rytuał stworzył dzieciak lub ktoś niemający pojęcia o magii.
Od razu rzuca się brak bracy w kręgu.
Cukier raczej nie jest substancją mającą w magii cechy predysponujące do użycia w urokach miłosnych.
Rytuał jest w istocie prośbą do Afrodyty + cyrk ze zdjęciem... i gromnicą - po co ona?
Nie widzętu jakichkolwiek cech sprawiających, że mogłby zadziałać jak urok i przełamać czyjąś wolę, to jest siłą sprawić, aby ta osoba zaczęła kogoś kochać.

Nie zmienia to faktu, że rzucanie miłosnych urokow/spętań jest karygodne i nigdy nie przynosi niczego dobrego.
A jeśli ktos chce coś takiego wykonać, powinien się nad sobą porządnie zastanowić.

[Adrianna]

Wydaje mi się, że ten rytuał stworzył dzieciak lub ktoś niemający pojęcia o magii.
Od razu rzuca się brak bracy w kręgu.
Cukier raczej nie jest substancją mającą w magii cechy predysponujące do użycia w urokach miłosnych.
Rytuał jest w istocie prośbą do Afrodyty + cyrk ze zdjęciem... i gromnicą - po co ona?
Nie widzętu jakichkolwiek cech sprawiających, że mogłby zadziałać jak urok i przełamać czyjąś wolę, to jest siłą sprawić, aby ta osoba zaczęła kogoś kochać.

Nie zmienia to faktu, że rzucanie miłosnych urokow/spętań jest karygodne i nigdy nie przynosi niczego dobrego.
A jeśli ktos chce coś takiego wykonać, powinien się nad sobą porządnie zastanowić.

3 razy nie.
1. W wielu ścieżkach się nie pracuje w kręgu... Więc nietrafione.
2. Cukier jak najbardziej ma predyspozycje do czarów miłosnych, przez istnienie magii sympatycznej. Tak samo jak kształt serca i kolor różowy.
3. Rzucanie uroków miłosnych nie jest karygodne. Czasem jest po prostu głupie. W większości przypadków i tak nie działa. To że nie przynosi niczego dobrego - spętanie owszem. Magia miłosna wręcz przeciwnie. Przynosi miłość.

A odnosząc się do samego rytuału. Nie ma żadnego taglocka osób porządnego poza zdjęciem i nazwiskiem, idziemy do Afrodyty z tak zwanej dupy, bez przywitania bez niczego, nie mamy żadnej petycji, energia się rozmyje szybko. W najlepszym przypadku nie stanie się nic. W gorszym jakiś duch się przypięta i będziecie mieli "Afrodytę" na chacie xD 
Taki trochę bieda rytuał z wołaniem do najwyższej instancji bez pomysłu i sensu.