Rytuały miłosne od 9 miesięcy, proszę o doradztwo.

[MalaMi1983]

Witajcie, szanowne grono.
Liczę na opinie osób wtajemniczonych. Z góry dziękuję.

Od lipca ubiegłego roku pewna rytualistka robiła mi rytualy na powrót partnera. Relacje mieliśmy koleżeńska po rozstaniu, jednak chciałam powrotu do związku. Chronologicznie:
1. Przygotowanie mnie, linki theta i uruchamianie pieczęci. Posługuje się nomenklatura podawana przez prowadząca, za błędy z góry przepraszam, jestem laikiem.
2. Lipiec 2021 - Amon, Sitri, Seere i Rashoon.
Rytualy wykonywałam ja, zgodnie z instrukcja prowadzącej, która jednocześnie przeprowadzała rytual u siebie. Relacją z partnerem koleżeńska.
3. Sierpień - Agares, ona wykonywała coś na "zdjęcie blokad podświadomości - mój kot tutaj dostał napadu padaczki, choć nie ma padaczki. Ponadto utworzyła jakiś "sigilist" i zrobiła rytual Marbasa, Dantalion, Vuall, Zegar. W międzyczasie dostawałam linki "coś na kontakt". Ponadto rytual Beleth i Lilith. Kontakt z partnerem koleżeńska, pierwsze od pół roku spotkanie.
4.Wrzesien. Nagle startuje do mnie jakiś gość, kilka drinków i mały flirt, za zgodą prowadzącej. Do niczego między nami nie doszło. Pod koniec miesiąca mój partner nagle zrywa kontakt, blokuje mnie. Pod koniec września obaj faceci znikają bez słowa. Prowadząca mówi, że to odcięcie I jest naturalne. Cały czas mówi, że partner wróci.
5. Październik - całkowite zerwanie kontaktu. Zaczęłam czytać i pytać. Dowiedziałam się, że Sitri wymaga monogamii i sabotuje kobiety, że lubi się mścić. Moja prowadząca konsultowała z kimś mój przypadek, nie dogadali się, coraz gorszą sytuacja.
6. Listopad, ta Pani zrobiła jakąś petycję do Lucyfera. Udało mi się, z mojej inicjatywy odzyskać suchy kontakt z partnerem.
7. Grudzień- zrobiła jakiś Pakt i drugi rytual do Sitri. Było coraz gorzej z partnerem i ze mną. Pod koniec grudnia, pod moimi naciskami, że coś jest nie tak, Pani ta powiedziała, że zdejmie to wszystko. Pewien Pan miał mi zrobić egzorcyzm, stwierdził, że jest bałagan, źle demony dobrane i nasza relacją potrzebuje oczyszczenia i spokoju. Zamknęłam na tym temat.
8. Styczeń- relacją bardzo się poprawiła, w sumie wróciliśmy do siebie, spotykaliśmy się, było ok.
9. Marzec - partner znika bez słowa, z dnia na dzień. Pan od egzorcyzmu niestety już nie odpisał. Pani, która mi to wszystko robiła powiedziała, że on wróci, że tylko zrobi nam porządek w podswiadomosciach i zrobi Pakt i wszystko będzie dobrze.  Partner znikł, kompletny brak kontaktu.

Powiedzcie proszę, co z tym zrobić? Czy ktoś z Państwa mógłby pomóc lub doradzić? Podkreślam, że jestem laikiem, robiłam wszystko wg instrukcji, choć podobno zbyt dużo myślałam, przyznaje się. Ponadto wrześniowy flirt nie był potrzebny, kajam się również. Wiernie stałam przy tej kobiecie, która mi to robiła, ale uważam, że coś jest nie tak. Ona mówi, że to naturalne odcięcie I on wróci. Ale ile tych odcięć, do jasnej ciasnej? Co robić?

[Anon]

Sprawdź pw

[Maya007]

Jaka u Ciebie teraz sytuacja ?

[MalaMi1983]

Mam kompletne odcięcie partnera, sytuacja tragiczna.

[BPW]

Mogę spróbować Ci pomóc. Przeczytaj wątek i jak chcesz napisz na PW.
http://witchcraft.com.pl/showthread.php?tid=11159&pid=92545#pid92545

[Chaosol]

Nawrzucaliście tam syfu, wzywając do popadnie na biednego nieszczęśnika Niezależnie od tego czy wierzysz w demony jako istoty, aspekty lub cokolwiek innego - są to mocne i destrukcyjne wpływy. Dużo ich na miłość Ciekawe jak to teraz rozplączecie...

Jak pisałem w innym poście w tym dziale: udało się Wam uzyskać niestabilność u partnera. Nie jest to stricte naginanie woli a poboczny efekt wpływania na jego emocje. Zakładając, że wykonali to dobrzy praktycy to taka osoba musi mieć niezły galimatias i pomieszanie w głowie.

Na uroki miłosne są prostsze metody i zdrowsze. Zdrowe jest to, że zakłada się fakt o tzw. skrajnym niedopasowaniu partnera. Czyli, że wpływ magiczny pokaże po prostu niemożliwość bycia razem. Nie zmusisz kogoś do trwałej relacji kto naprawdę nie chce być z Tobą. Chyba, że zrobisz z niego zombie

[Reptilianka]

I co w koncu ? Byl jakis rezulatat?

[MalaMi1983]

Żadnego rezultatu nie ma, partner znikł w marcu i więcej się nie odezwal.

[Merid♡]

Ej. Aż normalnie odkopie temat.
Coś sie podziało nowego?

[Olimpia]

Zgadzam się w 100% z Chaosolem, ponadto... Przecież to trzeba być kompletnym debilem żeby do miłości włączać takie istoty. To jak srać sobie regularnie do domu i się dziwić, że śmierdzi i jest syf. xDD

Do miłości destrukcyjne byty, które nie są wcale przychylne i pewnie nawet nie zgodziły się współpracować. xDD No ja po prostu nie wiem czy się śmiać czy płakać... ZACZNIJCIE KURWA UŻYWAĆ MÓZGU. TROCHE LOGIKI LUDZIE.

Zacznijmy od tego, że jak wogóle chcecie pracować z jakimikolwiek istotami, to musicie mieć z nimi jakąkolwiek relację, wiedzę o nich i musicie im zapłacić. xDD Tzn. ja jak pracowałam z Lilith to najpierw robiłam podchody tzn. ofiary, modlitwy itp. Afrodyta to wiem że mnie bardzo nie lubi i odmówiła mi jakiejkolwiek współpracy. Basted, Thor i Loki za to są moimi ukochanymi "ziomkami". Jak chcecie coś od randomowego człowieka, który was nie zna też podchodzicie do niego z żądaniami? Dlaczego tak potężne istoty miałyby w jakikolwiek sposób się wami interesować? Najpierw musicie coś dać od siebie, zasłużyć sobie... to jak z rolnictwem, najpierw musisz zasiać, a potem zbierzesz odpowiednie plony. Nie mówiąc już o bardzo chujowym doborze tych istot... (z wyjątkiem Lilith może). To już nawet jak ode mnie coś chcecie to zazwyczaj mówię, że mi sie nie chce i mam to w 4 literach, a co dopiero z Siłami Wyższymi, których ewidentnie nie rozumiecie. 

*Lilith pierwsza feministka, która stwierdziła, że nie będzie pod mężczyzną i ogólnie nie lubi ich. Kocha za to seks i jest bardzo płodna, tak więc dlatego to "może", bo facet facetowi nie równy.