Rytuały magiczne z użyciem Tarota

[Walpurgia]

Dzień dobry! To mój pierwszy "normalny" (po przywitaniu się) post. Mam nadzieję, że wstrzeliłam się w dobry dział

Chcę zapytać, czy ktoś zna książki, w których opisano ryty magiczne z użyciem kart Tarota. Do tej pory spotkałam się z:

Tarot księżycowy, Victoria Constantino
Tarot intencyjny, Denise Hesselroth
Wielka księga Tarota, Skye Alexander


"Tarot księżycowy" i "Wielka Księga Tarota" prezentują dość typowe zaklęcia, jakich dużo w książkach wiccanek, natomiast Tarot Intencyjny najbardziej ze wszystkiego przypomina układanie skryptów runicznych, tylko w tym wypadku robi się to z kart.

Zastanawiam się, czy są jeszcze jakieś książki które opisują rytuały mające na celu realizację określonych celów z użyciem talii kart? Czy istnieją opisy takich praktyk u np. Waite'a? A może to jakaś zupełnie nowa moda?

[Olimpia]

A może zacznij tworzyć własne?

[Evander]

Amorte,

Karty tarota reprezentują stany rzeczywistości.
Sytuacje, uczucia, emocje, stan posiadania itd.

Podobnie jak runy zresztą.

Składając docelowy pożądany układ kart reprezentujący interesującą nas sytuację - coś jakby odwrotność rozkładu - można spróbować rytualnie projektować go na rzeczywistość.

To magia rytualna pełną mordą. Efekty potrafią być... spektakularne.
Natomiast przed rozpoczęciem takich działań należy przemedytować sobie znaczenie kart i skupiać się na wybranym aspekcie tego znaczenia bardzo mocno w trakcie rytuału.

Inaczej ta magia potrafi być naprawdę nieprzewidywalna, natomiast z doświadczenia mogę powiedzieć - jak każda magia rytualna, jeśli prawidłowo przygotujemy się do ceremonii i ją równie prawidłowo przeprowadzimy, rzeczy będą się działy.

Szczerze mówiąc to uważałbym z tym, czy też raczej - zaczynałbym pomału od drobnych rzeczy. Ale warto eksperymentować.

[Walpurgia]

Efekty potrafią być... spektakularne.

Czy dobrze rozumiem, że testowałeś tego rodzaju magię (z użyciem kart)?  Użyłeś własnych pomysłów czy jakichś pomocy naukowych do tego celu?

[Evander]

Amorte,

Uch, uciekło mi powiadomienie o tym poście.

Korzystałem z ceremonii w kręgu połączonej z wizualizacją, gdzie karty były narzędziem reprezentującym pożądany stan docelowy.

Szczerze mówiąc... nie pamiętam, czy ktoś mi o tym powiedział, czy sam układałem, wiem że krąg akurat był z Wotowskiego.

Próbuj, na pewno warto.

W sumie, jak teraz o tym myślę... mam ekstra talię jeszcze nie używaną, i talię, której używałem w tych rytuałach 20 lat temu... a z której nie wróżę, bo używałem jej w rytuałach.

Może warto byłoby do tego wrócić. Magia ceremonialna zawsze jest fajna.

[Walpurgia]

Dziękuję za odpowiedź

[Misteryk]

Tarot spełnia trzy funkcje:

1. Rozwojową.

2. Magiczną.

3. Dywinacyjną.

22 Arkana Wielkie są statycznymi obrazami i odbiciem Praw Kosmosu. 58 Arkanów Małych to narzędzia do dynamicznej realizacji.

Rozwój jest istotą Tarota i celem najwyższym, magia jak i dywinacja, nie mogą być celem, spełniają funkcje pomocnicze.

Bez Rozwoju magia wypacza się, a dywinacja zapędza w iluzje.

[lisa]

Chyba była jeszcze jakaś książka o tym, że w Tarocie są istoty i że można je przyzwać. Ale nie pamiętam jaka

[Misteryk]

W tarocie są duchy opiekuńcze tarota, które decydują komu co i jak otwierać.

[Walpurgia]

Chyba była jeszcze jakaś książka o tym, że w Tarocie są istoty i że można je przyzwać. Ale nie pamiętam jaka

Nie znam konkretnej książki z przyzywaniem istot z Tarota. Mam za to skojarzenia z żywiołakami, może to o to chodzi? Są to salamandry (ogień), sylfy (powietrze), nereidy (woda), pigmeje (ziemia). Istoty te umieścił na swoich kartach dworskich Arthur Waite (są widoczne na ubraniach postaci, np. u giermka buław, a także na tronach królowych i królów).