Lepiężnik różowy

[Vigilant]

Lepiężnik różowy (petasites hybridus)

Lepiężnik jest rośliną wieloletnią, o silnych właściwościach leczniczych. W medycynie używany jest od ponad 2000 lat. Naturalnie występuje w praktycznie całej Europie oraz w Azji. W Polsce można go znaleźć wszędzie, najwięcej go jednak można znaleźć w Karpatach. Znajdziemy go w półcieniu, na bardzo żyznych glebach (np. przy jeziorach czy rzekach, w wilgotnych lasach). W starożytnej Grecji stosowano lepiężnik jako lek pomocny w kaszlu czy problemach z oskrzelami.

Zdjęcia lepiężnika różowego dodałam jako załączniki. Najłatwiej rozpoznać tę roślinę w jej sezonie kwitnienia, około marca, po charakterystycznych, drobnych, różowych kwiatach, rosnących w gronach. Kolejnym etapem wzrostu jest pojawienie się dużych (do 60 cm, przypominają rabarbar) grubych liści. Łodyga ma kolor czerwony. Częścią leczniczą są właśnie wspomniane liście oraz kłącza. Ich działanie opiera się na zawartości seskwiterpen. Lepiężnik działa również na nasze piękno, poprawiając kondycję skóry, oraz poprawia nastrój.

---

Pomaga łagodzić alergie oraz migreny. Jego suszone liście skracają czas trwania migren. Natomiast korzeń lepiężnika hamuje wytwarzanie substancji odpowiedzialnych za objawy alergii sezonowych. Lepiężnik pomaga również w dolegliwościach takich jak katar, trudności z oddychaniem czy zatkany nos niespowodowanych alergią, oraz ma działanie przeciwbólowe.

Sam lepiężnik jest trudny do przygotowania, dlatego w przypadku, gdy nie czujemy się pewnie w obróbce ziół, polecam kupienie go w sklepach zielarskich. Jeżeli jednak chcielibyśmy sami zebrać lepiężnik, z lasu lub z naszego własnego ogrodu, trzeba przy tym być niezwykle dokładnym. Aby użyć liści, najpierw trzeba je dokładnie wysuszyć, koniecznie nad ogniem lub w piekarniku rozgrzanym do minimum 80 stopni, przez minimum 3 godziny. Możemy również użyć termoobiegu aby skrócić czas suszenia, jednak nie zmniejszamy temperatury. Suszenie ich naturalnie, na słońcu, tworzy ryzyko zachowania się w nim trujących związków. Jeżeli chcemy użyć kłączy, należy je wpierw dokładnie oczyścić ze wszelkich zewnętrznych zanieczyszczeń, najlepiej zalewając wrzątkiem, zostawiając na pół godziny, a następnie przepłukując dokładnie zimną wodą. Po tym poddajemy kłącza tej samej obróbce cieplnej, co liście, i mielimy używając moździerzem. Po zmieleniu możemy jeszcze, jeżeli wciąż czujemy wilgoć i kłącza nie kruszą się perfekcyjnie (zależy to od początkowej grubości), możemy suszyć je godzinę dłużej.

---

Napar z lepiężnika: Aby przygotować napar z suszonych liści, jedną łyżeczkę należy zalać gorącą wodą i parzyć (pod przykryciem, jeżeli chcemy, by napar był gorący, gdy będziemy go pić) przez ok. 30 minut. Maksymalna dawka takiego naparu to ok. 4 filiżanki dziennie (400 ml).

Nalewka z lepiężnika: Nalewkę przygotowujemy z kłączy. Mieszamy suszone kłącza w proporcji 1:3 z gorącym alkoholem wysokoprocentowym. Potem zostawiamy na min. tydzień, filtrujemy, i gotowe. Zalecana dawka dla właściwości leczniczych to 20 ml dziennie (najlepiej podzielona na dwie porcje, jako dodatek do np. herbaty).

WAŻNE: Nie stosować kuracji lepiężnikiem dłużej niż 3 tygodnie, ponieważ śladowe ilości substancji toksycznych pozostających w roślinie mogą podrażnić wątrobę. Jeżeli w pewnym momencie odczuwamy nudności, obserwujemy krwawienia z nosa, zażółcenie skóry, lub dostrzegamy inne objawy problemów z wątrobą lub podrażnienia żołądka, należy natychmiast przestać go stosować. Tak samo w przypadku pojawienia lub nasilenia się objawów alergii.

Jak zawsze w ziołolecznictwie, nie zastępuje ono porady profesjonalisty przy poważnych problemach zdrowotnych.

W Magii, suszone kwiaty lepiężnika użyte mogą być jako narzędzie wróżby miłosnej. Gdy singielka rozrzuci je pół godziny przed piątkowym wschodem słońca na trawie, ułożą się one w coś symbolizującego jej przyszłego partnera/przyszłą partnerkę. Może to być pierwsza litera imienia, symbol czegoś, czym się zajmuje, lub sylwetka. Lepiężnik przynosi również zdrowie (co jest dość oczywiste) oraz poprawę ogólnie definiowanego samopoczucia, z naciskiem wręcz na to mentalne.


Źródła załączników:

1. Szkółka Bergenia (kwietnik.com.pl)
   
2. Sklep ogrodniczy "Ogród Kroton"
   
3. shutterstock mój najdroższy
   

[lisa]

Fajna roślinka! Ciekawe czy ma też jakieś magiczne zastosowanie.