Problem z wróżeniem z lustra

[Leśnyskrzat]

Witajcie, 
Zrobiłem sobie dwa razy czarne lustro. 
Właściwie za pierwszym razem nie zdążyłem. Kupiłem ramkę do zdjęć i przy nieumiejętnym otwiera ku pękła mi szyba. Cóż trudno... Za jakiś czas kupiłem nową ramkę, większą. I nawet udało mi się zrobić te lustro. Może mam je tydzień i mi się stłukło. 
Może nie jestem gotowy, albo to nie dla mnie? 
Sam nwm. Niby przypadki się zdarzają. Ale dwa razy? Nie jestem super czyścioszkiem i nigdy nie tłuką mi się talerze, ani szklanki w pokoju, a lustro od razu. 
Co sądzicie? Przypadek, czy znak, że nie teraz?

[Olimpia]

Emm wiesz co, przydałoby się sprawdzić np. Tarotem. Ja dziś już nie zdążę, poproś kogoś żeby Ci sprawdził jak sam nie wróżysz.

[Walpurgia]

W jakich okolicznościach zbiły się te lustra?

Wiesz, może to karma, a może to szkło kiepskiej jakości Jak to się mówi, do trzech razy sztuka. Spróbuj jeszcze raz, ale może tym razem ze szkłem od innego dostawcy, albo nawet z pleksi zamiast szkła - nada się zwykła, tania antyrama z plastikiem zamiast szyby.

[Leśnyskrzat]

Dziękuję za odpowiedzi
Wróżę z kart jak najbardziej.

Pierwsze się zbiło kiedy nieumiejętnie próbowałem otworzyć ramkę. Bo te lustra to nie są prawdziwe lustra, tylko pomalowane ramki do zdjęć.
A drugie wczoraj. Przez przypadek puknąłem w leżące na płasko lustro kiedy szedłem nocą na ogród i nagle się zbiło. Nawet nie upadło na podłogę. Nwm o co chodzi. Może i przypadek, ale dziwny.