"Eliksir młodości"

[Gwynbleidd]

Eliksir młodości” tak były zatytułowane zapiski jakie znaleziono w 1972 roku w Tybecie. Zapiski pochodziły (I tu nie ma zgodności) - jedni twierdzą, że sprzed 5.000 lat, inni że był datowany IV-VI W pne.

Eliksir ten jest jedną z tajemnic mnichów tybetańskich, którzy długo są młodzi i energetyczni.
Jak się okazało z zapisków, głównymi składnikami tajemniczego eliksiru młodości są czosnek i alkohol, czyli eliksirem młodości jest nalewka czosnkowa.
Jest to jedna z najbardziej cenionych nalewek, bo przypisuje się jej wiele bezcennych właściwości. Nalewka czosnkowa odmładza organizm, poprawia wzrok, zapobiega tworzeniu się nowotworów, oczyszcza organizm z tłuszczu, wypłukuje złogi wapnia, zapobiega zawałowi serca, miażdżycy, paraliżowi, oczyszcza naczynia krwionośne, poprawia przemianę materii, działa moczopędnie, wykrztuśnie, rozgrzewająco, napotnie, wzmacniająco, uśmierza ból, odkaża przewód pokarmowy, przeciwdziała biegunkom i ma działanie przeciwskurczowe.
Co do czosnku to towarzyszył wszystkim cywilizacjom – jego ślady są praktycznie wszędzie. Zarówno u Sumerów, w starożytnym Egipcie, Grecji, jak i w zapiskach sanskryckich, gdzie był opisywany jako „zabójca potworów”. Nic dziwnego, że służył do odpędzania wampirów.
No, ale wracając do naszej nalewki czosnkowej, to jak często można robić kurację? Nie ma w tej materii zgodności. Jedni twierdzą, że maksymalnie 1 raz w roku, inni że najwyżej 1 raz na 5 lat.

35 dkg. świeżego obranego czosnku rozetrzeć i zmieszać z 200 ml czystego spirytusu. Szczelnie zamknąć i pozostawić w ciemnym chłodnym miejscu, ale nie w lodówce, na okres 14 dni. Następnie masę przecedzić, przelać do ciemnego naczynia szklanego i pozostawić w ciemnym miejscu jeszcze na 5 dni. Po tym czasie nalewka jest gotowa do użytku.
Stosować należy tę nalewkę zaczynając rano od 1 kropli, w południe 2 krople, wieczorem 3 krople, następnego dnia rano 4 krople i tak dalej, aż dojdziemy do 25 kropli.
Potem należy przyjmować nalewkę po 25 kropli 3 x dz. dopóki nie skończy się.

Źródło: http://www.nastrojowyogrod.pl/2009/08/el...i-nalewki/

Ja sam osobiście nie stosuje się do tych zasad (jak zresztą prawie do żadnych ) i po prostu dodaje trochę tego np. do parzonego hibiskusa czy jakiś innych ziółek... I działa.

[~Amber]

Nawet mi się podoba, czosnek lubię, ale z tym spirytem... Co by przypadkiem w nałóg nie wpaść przy okazji "odmładzania", hihi.

[Olimpia]

Wszak czosnek to naturalny antybionyk... Ma wiele właściwości, ale za żadne skarby świata nawet go nie liznę! xD Trzymajcie to świństwo z daleka ode mnie.

[~Klakierokles]

Czemu? Smaczne i zdrowe jest. Ja mogę to wpierdzielać hurtowo. Tylko Panowie i Panie jedna rada od Klakiera: nie jedzcie tego przed randką.

[Kruchy]

Klak to kiedy "to " pijemy ?? xD

[~Klakierokles]

Mi to zbędne, zawsze jestem piękny i młody.

[~वोल्फ man 161616]

Mój ulubiony czosnek. ;p

[Kruchy]

Chodzilo mi o samo picie. ;D

[Gwynbleidd]

Ok... Wszystko fajnie, ale co ze smakiem parzonego hibiskusa czy innych ziół? o.o

Eee... Daje jakoś rade Amaedea... Z hibiskusem nie czuć za bardzo... Ale w sumie coś za coś... Kiepski smak, ale zdrowie jest.