co to bylo

[Melancholik]

Cześć wszystkim,
W pewnej podróży oobe spotkałem byt, wysoki pod sam sufit, około 270cm wysokości ubrany cały na czarno, w wielkim płaszczu do ziemi z ogromnym kapturem na głowie. Stal w przejściu więc nie mogłem pójść nigdzie dalej, szczerze przyznam że przywołał we mnie trochę obaw, więc do niego nie podszedłem, ale chciałbym iść dalej przy kolejnej okazji,aczkolwiek musiał bym go delikatnie mówiąc przesunąć z przejścia. Reasumując, co to za byt , czy mam się go obawiać? i czy on się odsunie jak podaje bliżej?
z góry dziękuję za odpowiedzi.

[Olimpia]

Jak się czegoś boisz to dajesz temu władze.
A swoją drogą to jak stoi to nie bez powodu. Widać nie jesteś gotowy żeby iść dalej.

[Melancholik]

hmm..nigdy wcześniej żaden byt nie stawał mi na drodze, być może jest tak jak mówisz, nie jestem gotowy. Na forach oobe ludzie piszą różne rzeczy, czasem odnoszę wrażenie, że to była tylko iluzja w ich wykonaniu a nie projekcja astralna, dlatego myślałem, że może ktos z was tutaj spotkał owego osobnika. 
Zdaje sobie sprawę również z tego, że nie mogę się bac, nie jest pierwszym bytem którego spotykam, ten jest inny, ma w sobie.. klasę.. jest fascynujący.
Wracajac, jeśli mam być do czegoś gotowy , to tylko do tego aby przekroczyć ów strach, nie wiem na co mógłbym się jeszcze przygotować..
Popieprzone to, serio. 
Jedyną rzeczą jaką się boje jest to , że wrócę  wymietolony jak gąbka.

[Olimpia]

Spotkałam tego osobnika wiele razy, ale moje "spotkania" z nim nie mają nic wspólnego z Twoimi doświadczeniami i napewno Ci w niczym tutaj nie pomogą.
Po prostu jak stoi na drodze to się nie pchaj.