Wiele osób zadawało mi już prywatnie to pytanie, toteż postanowiłam napisać ten artykuł i będę do niego odsyłać w razie potrzeby.
A więc, to, nad czym ludzie się często zastanawiają...
Kim jest Szaman?
Szaman jest uzdrowicielem. Uzdrawia on przede wszystkim duszę. Rozmawia z duchami, od których zależy jego moc.
Szaman to ten starzec w dziwnym stroju, z bębnem w ręku, tańczący wokół ogniska i śpiewający w dziwnym języku.
Szaman to ten człowiek, niby zjawa, który pojawia się nagle, pomaga Ci podnieść się z dna, po czym równie nagle znika bez śladu.
Czym szaman nie jest?
Przede wszystkim, zwróćmy uwagę na nazwę. Naukowcy lubią wrzucać wszystkich uzdrowicieli świata do jednego worka, podczas, gdy szamanizm tak naprawdę wywodzi się z północnej Azji. Uznają oni za szamana każdego, kto kontaktuje się z duchami i uzdrawia ludzi. Takich oto uzdrowicieli możemy znaleźć na całym świecie, jednak ich praktyki i wierzenia znacznie się od siebie różnią. Na potrzeby artykułu, nazwiemy "szamanem" kogoś, kto spełnia pewne warunki, i będę mówić głównie o tradycji północnej.
Zatem - druid nie jest szamanem. Itako nie jest szamanem. Curandero nie jest szamanem. Sangoma nie jest szamanem.
New Age i neoszamani nie są szamanami.
Indianie nie mają szamanów. No co ty, Kas, serio? Tak, serio. W dodatku strasznie się burzą, jak słyszą to słowo.
Szamanem jest osoba, która:
- Została powołana do swojej roli przez duchy, i jest zobowiązana ją pełnić przez całe życie
- Jest posłuszna woli duchów
- Jest w stanie porozumiewać się z duchami, wyczuwać je lub widzieć
- Przeszła szamańską inicjację - symboliczną śmierć i tzw. szamańską chorobę
- Jest w stanie wpadać w głęboki trans i podróżować metodą bilokacji do dolnego, środkowego i górnego świata
- Używa swoich mocy do uzdrawiania ludzi i uwalniania ich spod władzy złych bytów
- Jest biegła w dywinacji
- Żyje w zgodzie z naturą, a nie przeciwko niej
- Stawia dobro swojego plemienia/społeczeństwa ponad wartości materialne (wielu szamanów nie żąda zapłaty w zamian za swoje usługi)
- Posiada zwierzęcych przewodników/totemy które uczą ją i jej pomagają
Szamanem nie jest osoba, która:
- Przeczytała książkę o szamanizmie/przeszła kurs szamański
- Nie ma kontaktu z duchami
- Nie ma na celu uzdrawiania/pomagania ludziom
- Uważa, że w szamanizmie nie ma miejsca na strach i ból
- Stwierdziła ot tak, że będzie szamanem, bo to fajne
Szamanizm to wielka odpowiedzialność. To zarówno rola, jak i styl życia - albo jest się szamanem, albo nie. Od szamanizmu nie można ot tak odejść i porzucić go przez własne widzimisię.
Szaman podlega woli duchów, które najpierw testują go poprzez szamańską inicjację, a potem prowadzą go i pomagają mu uzdrawiać ludzi.
Bycie szamanem wiąże się nieodłącznie z bólem i strachem. Szaman musi cierpieć, by zrozumieć cierpienie innych. Cierpienie to nie trwa jednak wieczność - wraz z wiedzą i zrozumieniem, przychodzi uzdrowienie.
Wspominałam przedtem o szamańskiej inicjacji. O co tu chodzi?
Według tradycji północnej, szaman musi przejść szamańską chorobę, czyli stan, w którym przechodzi symboliczną śmierć. Może się ona objawić na dwa sposoby:
Fizyczny - długotrwała, pozornie nieuleczalna choroba, która wyniszcza ciało szamana, lub śmierć kliniczna (np. przetrwanie uderzenia piorunem).
Psychiczny - wieloletnia choroba psychiczna, życie w iluzji, bycie opętywanym przez duchy i różne byty, wyniszczanie i odradzanie się osobowości.
Raz wywołaną przez duchy chorobę szamańską bardzo ciężko zatrzymać. Transformuje ona duszę, umysł i osobowość szamana, przygotowując go do trudów związanych z jego rolą. Popycha go do granicy wytrzymałości. Jest swego rodzaju testem - w ten sposób, duchy obserwują, jak dana osoba poradzi sobie z takim kryzysem w życiu i czy zdoła go znieść. Niektórzy szamani przeżywają ciężkie traumy, inni tracą bliskich, etc. Siła choroby zwykle zależy od siły szamana, tak samo jej długość - moja trwała prawie pięć lat.
Szaman musi być obeznany ze Śmiercią, toteż częścią jego inicjacji jest zejście do Zaświatów i powrócenie z nich żywemu.
Po ustąpieniu choroby, szaman może rozpocząć swój trening, który również wymaga zdobycia dużej wiedzy na temat natury, zwierząt, transu, świata duchów, rodzaju istot, egzorcyzmów, technik szamańskich, etc. Od szamana zależy często życie drugiej osoby, toteż nie może być idiotą, który nie zna się na rzeczy.
Szamanowi pomagają duchy - mogą być to duchy ludzi, zwierząt bądź natury, lub, jak w moim przypadku, wszystkie na raz. Totemy, czyli niematerialne duchy zwierząt, uosabiające esencję, cechy i mądrość danego gatunku, często pomagają szamanowi w uzdrawianiu. Szaman podróżuje do Dolnego lub Górnego świata, by uzyskać pomoc od przewodników w uzdrowieniu chorej osoby. Uzdrawianie najczęściej wiąże się z odpędzaniem złych bytów, egzorcyzmami, usuwaniem negatywnych wpływów, klątw, ogółem wszystkiego, co sprawia, że druga osoba nie może normalnie funkcjonować pod kątem duchowym. W dodatku, szamani często oferują usługi związane z dywinacją, czy to z pomocą kart, czy prekognicji. Zadaniem szamana jest również odczytywanie znaków w naturze, które przepowiadają przyszłość.
Szamani wierzą w animizm - wszystko, co jest częścią natury, ma swoją duszę i zasługuje na szacunek. Toteż szamani starają się żyć w zgodzie z naturą i nie szkodzić jej. Ważną częścią bycia szamanem jest zapoznanie się z czterema żywiołami i praca z nimi, jak i z duchami zwierząt.
Centralną częścią szamanizmu jest trans, osiągany często przy pomocy bębna i grzechotki, bądź specjalnego, szamańskiego tańca. Szaman może kontrolować swój trans oraz podróże poza ciałem. Każdy szaman musi opanować sztukę szamańskiej wędrówki - jak wspominałam, polega ona na wpadnięciu w trans i przeniesienia się do któregoś ze światów przy pomocy bilokacji. Podczas wędrówki, szaman jest pod ochroną swoich duchów opiekuńczych. Może on napotkać na drodze różne duchy, negocjować z nimi i uczyć się od nich - a czasem z nimi walczyć. Szamańska wędrówka jest również używana do tzw odzyskiwania części duszy, które odłamały się u osoby na skutek tragicznego wydarzenia lub traumy, i powędrowały do Dolnego Świata, pozostawiając pustkę w duszy osoby.
Wielu szamanów używa dość 'ekstremalnych' rytuałów w celu zdobycia wiedzy, oczyszczenia się lub medytacji. Przykładowo, szaman może zaserwować sobie survival w środku lasu, medytację w lodowato zimnej rzece, lub tzw rytuał cichego postu, podczas którego nie może odezwać się słowem ani normalnie jeść przez tydzień.
Jak więc widzicie, bycie szamanem to nie zabawa. To nie coś, czego można spróbować, a potem porzucić. Droga szamana, choć ciężka, ma w sobie pewien urok i wiele zalet. I niestety, ta Sztuka wymiera, dlatego też piszę ten krótki artykuł, by prawdziwa wiedza na jej temat nie została zapomniana.
Mam nadzieję, że komuś to pomoże. To, co tu napisałam to jedynie wierzchołek góry lodowej; nie mam zamiaru przekazywać całej wiedzy nie-szamanom, a te informacje zamieszam jedynie dlatego, że ludzie ciągle o to pytają, a ciężko znaleźć rzetelne info na ten temat.
Kto wie, może znajdzie się tu jakiś szaman? Świat jest pełen niespodzianek.
