Potrzebne nam będą:- wieczne pióro,
- szklane naczynie
- pokruszone, suszone płatki róż,
- sól kamienna
- kadzidło z drzewa sandałowego,
- woda księżycowa*:
- kryształ kwarcu,
- szklany słoik
*Woda księżycowa
Taką wodę przygotowuje się przez 3 noce. Noc przed pełnią, w noc pełni i noc po pełni. Do szklanego słoika wkładamy kryształ kwarcu i zalewamy go źródlaną wodą. Naczynie wystawiamy na działanie promieni Księżyca na całą noc, uważając przy tym, by przed świtem zabrać je do domu. Wody nie mogą nawet dotknąć promienie słoneczne. Postępujemy tak przez trzy kolejne noce, potem wyciągamy kryształ, a słoik zakręcamy. Następnie gotową wodę przechowujemy w ciemnym miejscu, gdzie nie padnie na nią światło Słońca.
Przygotowywanie pióra:
W noc nowiu wodę księżycową nalewamy do szklanego naczynia, dodajemy pokruszone suszone płatki róż i szczyptę soli kamiennej. Wieczne pióro, które będzie nam służyło do celów magicznych, wkładamy do wody i całość wystawiamy na działanie Księżyca, choć jest on podczas nowiu prawie niewidoczny. Zapalamy kadzidło z drzewa sandałowego i wizualizujemy, jak pióro zostaje naładowane błękitnym światłem Księżyca w nowiu.
Trzy razy recytujemy:
Czarny jak węgiel atramencie,
Rzucam na ciebie potrójne zaklęcie:
Zawsze pisz prawdę i służ mi dobrze,
Niech Księżyc twoje działanie wzmoże.
Służ w dobrej sprawie, mądrze pomagaj,
Nie pozwól skrzywdzić i radość dawaj.
Pani Księżyca, usłysz me przesianie,
To moja wola, niech się tak stanie!
Jeżeli do zaklęcia stosujemy inny kolor atramentu, wymieńmy go zamiast czarnego i znajdźmy odpowiednie porównanie (na przykład zielony jak trawa, czerwony jak ogień, niebieski jak niebo). Pióro pozostawiamy do świtu w wodzie, a rano suszymy i chowamy na miejsce.
Magicznym piórem wolno pisać jedynie rzeczy związane z magią i zaklęciami.
źródło:
KSIĘGA MAGII I ZAKLĘĆ (Alan Abbys)
Więc póki w nas ten serca blask niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, z rytmem swej duszy nawiąż nić
i do przodu śmiało idź, tyś sam jest sobie panem!