Anakim

[Acarin Czarny Kruk]

Anakim - wg. "Zoharu" potomkowie upadłych aniołów i kobiet naszej rasy ludzkiej. Wzmianki o nich znajdziemy także w biblijnej "Księdze Rodzaju". Zdaje się, że grzechu obcowania z ziemskimi córkami dopuściło się podobno ponad dwustu istot anielskich, z pewnością m.in. Byli to Uza, Azael, i Uzjel ( adiutant Gabriela). Niektórzy zostali wygnani z nieba, na występek niektórych w tym Uzjela przymknięto oko. Cześć Anakim z pewnością żyje bądź żyła między nami. Nie wiadomo natomiast jaki status mieli w niebie i czy wogóle go mieli. Legenda głosi, że Bóg zażądził potop by się ich pozbyć, dlatego że tych istot nie planował. Zwano ich też czasami gigantami nie tylko ze względu na wzrost, lecz także na potężną moc. Czy Anakim istnieją w tych czasach jak myślicie?

[Nocte]

Moim zdaniem nie. Ale jeżeli się uprzeć, to możliwe, że istnieją ludzie posiadający jakąś setną część dziedzictwa Anakimów.

[Acarin Czarny Kruk]

I w tym przypadku się mylisz, one istnieją tak samo jak ty czy ja.

[Nocte]

Kłócić się z nikim nie będę- usłyszałam ten termin po raz pierwszy, więc niewiele na ten temat wiem. Ale skoro takie istoty miałyby żyć wśród nas, z pewnością nie chciałyby ujawniać się przed ludźmi.
Acarin, jesteś pewien swojego zdania, ale powiedz, na jakich podstawach sformułowałeś taki wniosek? Masz przekaz "z góry", czy też kiedyś sam zetknąłeś się z Anakimem?

[Acarin Czarny Kruk]

Hm... Jeśli się rozmnażały miały potomków, lecz zapewne rozmywały się cechy genetyczne, chyba że krzyżowały się w obrębie własnego gatunku.

[Nocte]

Acarin, bez urazy, ale dla mnie twoja odpowiedź dotyczy ni wiatraka, ni piernika. Co do tej dyskusji ma rozmnażanie? Wcześniej nawet te słowa nie padły w postach. Poza tym, jest to to samo, co ja napisałam: "(...)to możliwe, że istnieją ludzie posiadający jakąś setną część dziedzictwa Anakimów." Może to ze mną jest coś nie tak, ale jeśli ktoś naprawdę wie, co mówi, to jego argumenty nie powinny by niepewne i dla niego samego.

[Nightmare]

http://www.ezosfera.pl/leszek/artykul/21

[FEBRa]

Hm...
Skoro duch może... Teoretycznie rzecz biorąc, jeżeli znaleźlibyśmy maga o odpowiednim zapleczu umiejętności i energii to czy będzie on w stanie zapłodnić kobietę nawet jej nie dotykając? I idąc dalej - czy kobieta będzie w stanie zapłodnić kobietę? Jest to oczywiście teoria zakładająca, że taka osoba istnieje i że jej się by chciało to robić. I tu mnie boli - po co wtedy faceci (jak mi ktoś jebnie "dla przyjemności" to uduszę).
Jednak wracając do tematu - czy pokusa jest wystarczająco wielka? Pamiętajmy, że Anioły były doskonalsze od ludzi (wg. Kościoła), a więc czy chciałyby się wiązać z bytem aż tak niedoskonałym? Idąc dalej - czy przybliży to człowieka do doskonałości? Co o tym sądzicie?

[Oth]

Biblia ma mało wspólnego z tematyką prawdziwych aniołów jak by nie było

Oh really? To proszę, powiedz mi, skąd wzięły się anioły? W jakim dziele pierwszy raz zostało słowo "anioł" umieszczone? Gdzie powstało dzisiejsze wyobrażenie aniołów? Podpowiem Ci, nie jest to ulotka Domestosa.

[Gwynbleidd]

Po pierwsze, jeśli idzie o zapłodnienie... To, idąc za religią chrześcijańską (i w sumie nie tylko), Bóg nie jest energią. Jest jej stwórcą. Tworzy świat z niczego. Więc nie widzę problemu, aby Maryja została zapłodniona. To raz, a dwa: podaj mi przykład Kedrigern, gdzie informacje o aniołach w Biblii są błędne, twoim zdaniem.