Przerwane połączenie.

[Klaiven]

Kolejny problem chciałbym przedstawić. Otóż:
Dwa tygodnie temu (nie wiem w jaki sposób) miałem połączenie (komunikowałem się) z bytem. Cały czas miałem z nim kontakt, ale coś zmieniło się kilka dni temu. Dostałem tylko krótki sygnał o niebezpieczeństwie (sygnał mentalny). Czy coś mogło się stać z tym bytem?
PS: Proszę o odpowiedzi, ściśle związane z tematem. Nie chcę odpowiedzi typu: Kto? Skąd? Dlaczego? Po co? Bo one nie dają mi żadnej poszlaki, w rozwikłaniu problemu.

[wena]

Pewnie jakiś inny silniejszy byt go pogonił. Albo znudził się tobą. Ehmm takimi bycikami się nie przejmuj nawet jak są do cb miłe. Mają i tak ukryty cel w swych działaniach. Stwórz sobie tulpe jak chcesz towarzysza. A byciki takie traktuj z bardzo bardzo dużą dawką zdrowego rozsądku.
I do nich się nie przywiązuj to samo tyczy się serwów. Nawet świadomych.

[Klaiven]

Tak dokładniej, bo tego nie napisałem. Ten "byt" nie jest wcale bytem. Jest właśnie tulpem, tylko zapomniałem nazwy. Dzięki za przypomnienie.