To obecnie chyba najbardziej zaniedbany dział... Tak więc opowiem wam o dwóch dziwnych jeziorkach, które są w Rosji.
Pierwsze nazywa się
Sobołcho. Ludzie i zwierzęta giną w jego pobliżu. Z tym tylko, że ludzi nigdy nie odnaleziono, a zwierzęta tak - ich szczątki znajduje się w okolicznych jeziorach i stawach...
Ci, którzy byli w pobliżu jeziora nocą, mówią że jego tafle spowija różowe światło... Mieszkańcy są o tym przekonani i mówią, że to jest znak od topielców, którzy nie mogą zaznać spokoju. Mówią o Sobolche
* "jezioro strachu" albo "jezioro bez dna". Dlaczego? Co do pierwszej nazwy można się domyślić, ale drugą już wam wyjaśnię: kiedy grupa badawcza wyruszyła zbadać jezioro, zdołała tylko ustalić głębokość jeziora na 13-metrów, choć wciąż nie było to dno.
Następne niezwykle jezioro w Rosji nazywa się
Łabynkyr. Jest to jezioro, które zamarza zawsze dużo później niż pozostałe. Mówią, że w tym jeziorze mieszka obrzydliwy potwor. Opisują, że jest ogromny, ma szary kolor i długą szyję, a przeraźliwy dźwięk, który wydaje, jest podobny do płaczu dziecka.
Naukowcy odkryli, że w głębi Łabynkyr po pierwsze są zaskakująco duże ryby, a nawet tu by pasowało słowo
ogromne, a po drugie, że znajdują się tam dziwne obiekty podwójne
**.
* Zostawiłem 'Sobolche', ale nie mam pojęcia, czy to się w ogóle odmienia.
** Co to za obiekty podwójne?
Edit: już wiemy, że chodziło o podwodne. xD ~LM
Normalność to wymysł.
Skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).
-----------
Różnica pomiędzy mną a resztą jest taka, że ja sie nie boje być nie akceptowana.