Mormo/Mormolyke
Nazywano ją wilkołakiem, wampirem, upiorem, demonem... Hmm. Sami zdecydujcie, kim jest dla was.
Mormo jest po pierwsze grecką postacią negatywną, towarzyszy Hekate w podróżach do Świata Duchów. Jest władczynią duchów pustelniczych i tak samo jak Lilith czy Lamia, którą tu zaraz opiszę, przybiera postać pięknej kobiety, kusząc młodych pięknych facetów i wysysa z nich ich krew.
Jednak najbardziej lubi dzieci, gdyż... No cóż, Mormo straciła swoje dzieci i mściła się na ludzkich.
Normalną jej postacią jest straszna duża wilczyca.
Lamia
Była kochanką Zeusa i królową Labii, była piękna i mądrą kobietą, także matką dzieci Zeusa.
Kiedy Hera ich odkryła, zemściła się okrutnie - zabiła dzieci Lamii, a na nią sama rzuciła klątwę, która doprowadziła ją do szaleństwa, otóż ostatnie, co Lamia widziała to ciała swoich dzieci. Lamia zamknęła oczy i już więcej nie mogła ich otworzyć, a przed nimi w kółko pokazują się jej dzieci i ich bezwładne martwe ciała.
Lamia w szale i zemście zabijała każde dziecko, jakie napotkała, w końcu wyrósł jej wężowy ogon zamiast nóg i stała się demonem - pewnie następne przekleństwo Hery.
Tak samo jak Mormo i Lilith, zwabia też młodych pięknych facetów i pożera ich dzieci, morduje krwawo i brutalnie, ale nie pozera ich w całości, aby rodzina mogła zobaczyć zmasakrowane ciała swoich dzieci.
~~~
O Lilith pisać nie będę, bo pierwsze to nie ten panteon, a po drugie - pisało się o niej już z dwa czy trzy razy. ^^`
Normalność to wymysł.
Skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).
-----------
Różnica pomiędzy mną a resztą jest taka, że ja sie nie boje być nie akceptowana.