Ewokacja Astoroth pytania

[wsp233]

Witam, jestem nowy na forum.

Więc tak, praktyczne godzinę temu skończyłem ewokację Astoroth z powiedzmy miernymi skutkami. Powiedzcie mi co robię źle, jakie macie doświadczenia związane z Goecją?

Ewokowałem na polu w lesie, nie używałem ewokacji z Klucza Salomona, ustawiłem czarne lustro, trójkąt nakreśliłem na śniegu. Kilka rytuałów ochronnych (wariacja LBRP połączona z środkowym filarem i przyzwanie 4 strażników wiatru, nie lubię yhwh), świeczki odpalone, no i zaczynam mantrować imię bytu wpatrując się w sigil. Potem kilka ciepłych słów na powitanie, ale w lustrze pusto (no, może zerwał się wiatr, myślałem że mi świeczki zdmuchnie, ale to mógł być zbieg okoliczności). Więc poprosiłem o to co chciałem i wysłałem energię do lustra w zamian za pomoc.

No i tu jest problem, nie jestem pewien, czy rytuał się udał, zresztą ta metoda "korespondencyjna", jak ją chyba ktoś na tym forum nazwał, nie jest zbyt pewna. Czy to może przez słabo rozwinięte zmysły astralne, albo to, że telepało mną z zimna.

Proszę o jakieś rady, bardzo by mi się przydały, dzięki.

[Olimpia]

Nie sądzisz, że aby się za coś zabrać, należy mieć o tym pojęcie? Magia nie jest zabawką i ja Ci na pewno nie pomogę.
A tak poza tym, to witaj na forum.

[wsp233]

Nie uważam tego za zabawę. Czemu od razu uważacie, że jestem nastolatkiem, który naczytał się pierdół? Trenuję magię ceremonialną od roku, ale trzeba mi praktyki.
Wybrałem Astoroth, ponieważ możliwe, że jest tak naprawdę boginią Isztar i chciałem to sprawdzić. Macie jakieś rady co do ewokacji?

[~Sorrio Mortiaris]

Powiem tak, albo jesteś mega szczęściarzem, albo jesteś w trakcie "gry wstępnej". Skoro przywołałeś wiatry do obrony, a potem uważasz, że podmuch to zbieg okoliczności to sorry. Najprawdopodobniej coś zaatakowało, i teraz pytanie, czy Ci strażnicy dali radę, z tego co się dowiedziałem, to mogło to też symbolizować zerwanie kręgu.

Cóż tak to się kończy kiedy ktoś niedoświadczony znajdzie formułkę i zacznie się "bawić". Cóż, powodzenia życzę, tyle mogę. Może inni bardziej doświadczeni będą Ci w stanie pomóc, choć i w to wątpię.

Krąg, za który się zabrałeś, to nie "pieprzenie w bambus", wielu zaawansowanych, szykujących się latami do czegoś takiego, powtarzam LATAMI, kończyło nieciekawie.

[Olimpia]

Nastolatkiem? Jest tu mnóstwo nastolatków i wiedzą, że nie mogą robić takich rzeczy, jak są początkującymi. Rok w magii ceremonialnej to prawie nic.

Poza tym, z tego co widzę, to jest to kłamstwo. Inwokowałeś go w SIEBIE. Nie wspomnę o innych błędach. Poza tym to, że chciałeś sprawdzić, to wcale nie jest poważny powód. Równie dobrze mogłeś wezwać Isztar, co by już było o wiele lepsze. Mogłeś się zabić chłopie...

Nie chcemy Ci źle, po prostu następnym razem pomyśl, jak coś, to pytaj. Nawet żywioły mogą zaatakować i to też jest niebezpieczne.

W ogóle odprowadziłeś wiatry? Odwołałeś Astarotha? Zamknąłeś krąg?

[wsp233]

Przyzwałem też Rycerzy Okręgu, a LBRP połączony z środkowym filarem polega na nakreśleniu Męskiego i Żeńskiego pentagramu na każdej sferze planetarnej (Uranus, Pluto, Sol, Lunar i Terra).

[Olimpia]

Odprowadziłeś ich?

[Razkael]

Z tego, co napisałeś, to masz szczęście, że Astaroth się nie zjawił. Jak Astaroth może być Isztar, skoro jest KSIĘCIEM? Lepiej zacznij od czegoś bezpieczniejszego, bo chyba nie chcesz przedwcześnie opuścić tego świata? Jeśli jednak chcesz, to próbuj dalej...

[Olimpia]

Razakel, nie jestem tego pewna... Mógł się zjawić... Nie wszystkie od razu zabijają, mogą się nim bawić, patrzeć jak się męczy. Ile takich wypadków było, że ktoś aż sam sobie wydłubał oczy albo się powiesił? Oby mu się upiekło.

[~Sorrio Mortiaris]

Ja tam myślę, że raczej się zjawił, chyba, że strażnicy + opiekun coś zdziałali.