Czy magia to moje przeznaczenie ?

[Jestemsłaba]

Witam.
Więc od roku uczę się magii ognia (przynajmniej staram się uczyć), teraz odkrywam kilka znajomych mi faktów.
Nie wiem, czemu mnie tak strasznie ciągnie do Magii i akurat ognia, ale coś zaczynam wierzyć, że to przeznaczenie.

Jak miałam 10 lat, bez problemu w kilka minut potrafiłam rozgrzać swoje ciało, nawet bardzo mocno - robiłam to, aby nie iść do szkoły, to był mój sposób na udawanie chorej.
Potrafiłam też rozgrzać swoją rękę, zawsze lewą miałam gorącą, a prawą zimną lub na odwrót. Teraz uświadamiam sobie, że robiłam to bez żadnego problemu w ok 4 minuty, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to magia, byłam nieświadoma.
Wtedy magia kojarzyła mi się z Harrym Potterem, że mniej więcej tak to wygląda, nie wiedziałam, że rozpalanie swojego ciała to magia.
Czy to zwykły przypadek czy przeznaczenie/powołanie?

[Myaeril]

Jak raz liźniesz magię, nawet nieświadomie, to już cię nie odpuści. Po pewnym czasie wrócisz do praktyk, aż będziesz robić to regularnie. Coś w nas (nie pamiętam co dokładnie), gdy raz doświadczy magii, popycha cię do dalszego rozwoju.


Co do tego rozpalania ciała, to nie jest to zbyt zdrowe, jeśli używasz przy tym swojej krwi, zwiększając jej prędkość. To, że mając 10 lat potrafiłaś coś takiego, nie koniecznie świadczy żeś wybranka ognia. Skoro nie chciałaś iść do szkoły, a rozpalanie ciała było twoim jedynym wyjściem to przy dużej chcicy i wizualizacji można to przecież osiągnąć. W tym wieku widziałaś pewnie osobę chorą jako taką, która: kaszle, smarka i ma gorączkę. Nic dziwnego, że posługiwałaś się tym modelem. A każdy z nas ma taki jeden żywioł z którym jest wyjątkowo związany, nie jesteś wyjątkiem.

Dalej.

Jak od roku siedzisz w magii, nawet jeśli skupiasz się na żywiole ognia, to kilka rzeczy z podstaw powinnaś wiedzieć.
Co za adept określa swoją osobę jako "JestemSłaba"? To przecież wałkowane tego w twojej głowie, ilekroć widzisz ten nick sprawi, że UWIERZYSZ w to, iż jesteś słaba. Każdy byt, czy nawet człowiek w sytuacji z życia codziennego może to wykorzystać. Podstawą zakończenia jakiegoś rytuału sukcesem jest chęć wykonania i wiara, że ów ryt w 150% się powiedzie.

Powiedz mi jak chcesz coś osiągnąć w swoim życiu, skoro nazywasz się Słabą? Więcej wiary we własne zdolności, na Teutatesa!

[Raven]

Pewnie urodziłaś się magiem ognia.
Jak dla mnie nie ma przypadków, ale o przeznaczeniu też polemizowałabym.
Każdy sam kieruje swoim losem.

[Servanith]

Zgodzę się z wszystkimi co do zmiany nicka, bo faktycznie raczej przydałoby się go zmienić na coś innego.
A czy to przeznaczenie? Cóż, może.
Ale możliwe też, że jako dziecko właśnie naoglądałaś się czegoś i stąd ta fascynacja ogniem.
Według mnie to skoro już praktykujesz, i jeśli tego nie zarzucisz to sama znajdziesz odpowiedź na to pytanie. Możliwe, że później niż prędzej, ale co tam, wytrwałość to podstawa.