Palenie świecy

[pati_czek]

Piszę do Was, ciekawa Waszych opinii.

Mam taki zwyczaj, że zawsze, gdy zwracam się do Anioła/Archanioła to zapalam świeczkę.
Ostatnio postąpiłam tak samo. Zapaliłam świeczkę i zwierzyłam się Archaniołowi ze swojego problemu, prosząc o pomoc.

To, co działo się dalej, zaskoczyło mnie bardzo. Otóż płonień świecy przez całą moją modlitwę był olbrzymi, niemal taki, jak świeca. Chwilami świeczka bardzo kopciła. Ale najlepsze było to, że prawie 10 cm świeczki spaliło mi się w niespełna pół godziny! Jak długo żyję, to takiego tempa spalania nie widziałam!!!

Jak myślicie, czy to jakiś znak(?) "z góry"???

[DudiMajster]

Znak jakiś to mógł być, wg mnie (ale wiele też nie wiem, sam zaczynam ).

Wiem, że jako element jednoczenia się z ogniem prowadzi się rozmowy z nim, np. właśnie z płomieniem świecy.
Zwiększa to więzi między magiem a żywiołem ognia. Może i u Ciebie tak jest?
Możliwe, że to właśnie ogień wysłuchał twoich zwierzeń, a sam płomień mógł oznaczać, że cię słucha (miałem trochę podobnie z moim żywiołem, wiatrem).

Ale jak mówiłem, to moje przypuszczenia, a sam też, póki co, niewiele wiem.

[konidziu]

A do jakiego archanioła czy anioła się zwróciłaś, bo jeżeli do takowego, którego domeną jest żywioł ognia, to może również oznaczać, że był obecny w czasie tej modlitwy.
Zaznaczam, to są tylko spekulacje.

Ewentualnie, tu jest z magii świec - że to ujmę - zbyt nadnaturalnie szybkie spalanie jest z reguły dobrym omenem - znaczy, że zaklęcie szybko działa, ale efekty mogą być mizerne albo krótkotrwałe.
Cóż, chyba niewiele to pomogło zapewne.

[pati_czek]

Zwracałam się do Archanioła Metatrona.

[konidziu]

I dupa, nie znam kolesia, więc ci raczej nie pomogę. Ale może się coś znajdzie.

---

Z tego, co znalazłem, może być kojarzony ze słońcem, więc poniekąd może być jego domeną ogień, co by mogło tłumaczyć silny płomień świecy. Jak już pisałem, nie znam się na Angelologii, więc są to spekulacje, których nie trzeba brać pod uwagę.