Ah Puch

[ApatiA]

Religia Majów, jak każda inna religia posiadała boga, który odpowiadał za tą najbardziej przykrą i końcową część naszego życia - śmierć.

Ah Puch, czyli "Pan śmierci", bądź inaczej "Obdarty ze skóry", był dla Majów straszliwym bogiem. Lud Majów nie darzył Ah Pucha szczególnie ciepłymi uczuciami, bo któż mógłby szanować boga, który zabiera ludzi ze świata żywych? 

Jego postać była przedstawiana w sposób wyciągnięty z najgłębszych ludzkich koszmarów. Jego głowa jawiła się jako trupia czaszka, a pomiędzy żebrami, które były bardzo widoczne widniała skóra, która zdawała się pęcznieć od gazów wydzielanych przez rozkładające się wnętrzności. Obnażony był także jego kręgosłup a na ciele kwitły barwne plamy rozkładu. Do jego ozdób należały oczy martwych ludzi a także kościanymi kolczykami. Najmniej pasującym elementem była zaś chusta z frędzlami. Innym jego wizerunkiem były zwłoki w zaawansowanym stadium rozkładu, które przyozdobione były dzwonkami. 
Jakby nie patrzeć, jego postać nie była przyjemna dla oka.
Atrybutem Ah Puch'a była czaszka z przepowiedniami i znakami, które były dodawane przez Majów. 

(Tutaj wygląda nieco jak wychudzona małpa, ale niech pozory was nie mylą! Przecież to najstraszliwszy z bogów!)

Na Panu Śmierci ciążyła odpowiedzialność za każdą śmierć, nieważnie od jej przyczyny.
Ah Puch interesował się nie tylko śmiercią, bowiem jego innym "zainteresowaniem" było zostanie najgorszym ogrodnikiem! Odpowiedzialny był więc także za usychanie roślin. Był rywalem boga Chac, opiekującego się młodymi pędami drzew. Ah Puch niszczył każdy nowo pojawiający się listek.
Poza tym trzymał pieczę nad bolesnymi dla człowieka stanami na pograniczu życia i śmierci. Patronował wtedy bezcielesnej formie każdego, który, musiał przejść przez jego terytorium, aby narodzić się ponownie. Możemy jedynie przypuszczać, że zmarli nie byli zachwyceni jego towarzystwem w tej drodze.

Władał liczbą "10", która to uważana była za śmiertelną połowę liczby "20", która to z kolei była liczbą świętą.
Każdy szósty dzień miesiąca należał do niego, bowiem tego dnia, władzę przejmowały destrukcyjne siły.

Uważany był za pana najniższego (dziewiątego) świata zmarłych - Mitnal.

Ah Puh był znany także pod innymi imionami, między innymi: Cumhau, Hunhau, Hun-Ahau. 


Mój wybór padł właśnie na tego boga, gdyż ładnych parę lat temu z bliżej nieznanych mi samej pobudek, zainteresowałam się zapomnianymi bogami. Jego postać pojawiła się później w jednym z moich opowiadań, choć szczerze nie pamiętam, w którym. W każdym bądź razie, zapamiętałam tego boga aż do dzisiaj.