Czakry

[~Ismena]

Nawiązując do ciekawej rozmowy z czatu, postanowiłam zapytać na forum - czy czakry człowieka są 'zniszczalne'?
A jeśli, to w jakim stopniu i z jakich powodów?

[~Ismena]

A to interesujące Amon. Objaśnij mi proszę, co Ty rozumiesz poprzez określenie - "wycofanie się świadomości"? I jak praca czakr ma się do przypadku np. "śmierci klinicznej", kiedy to funkcje ciała są podtrzymywane. Ale co ze świadomością?

[~Ismena]

Nie wiedziałam, że są różne "głębokości" śmierci klinicznej. A co do depresji, faktycznie potrafi zrujnować życie. Ale zaraz... depresja ma wpływ na czakry? Czy aktywność czakr ma wpływ na powstanie i utrzymywanie się depresji?

[~Ismena]

Hm.... moje pytanie jest celowe. Czy mam przez to rozumieć, że leki farmakologiczne są jedynie sposobem łagodzenia (tłumienia) objawów depresji, a nie leczenia? A przyczyna leży w czakrach? Tzn. Co trzeba zrobić, żeby podnieść aktywność czakr przy depresji? (Depresja jako przykład.)

[Wojtek]

Kumpel miał przypadek, już nie pamiętam dokładnych okoliczności, ale kundalini było w to zamieszane, że czakra któraś mu się poważnie uszkodziła, a na jej miejscu "powstała" nowa traktująca resztki starej jak blokadę. W ostatecznym rozrachunku poradził sobie.

Ale to tylko taka anegdotka.

Leki mogą faktycznie pomóc i uczynić lżejszym problem, który nas męczy, jednak jest to tylko pomoc (samo z siebie nie pomoże) i tak jak napisałaś, jest to sposób łagodzenia i/lub tłumienia.

Jak się "najesz" psychodelików, to i blokady mentalne mogą puścić. Ale to inna bajka. don't do drugs kids