Rytuał na szybki ślub

[Olimpia]

Do przeprowadzenia tego rytuału, polecanego przez kubańskich szamanów, potrzebne będzie:

- 21 białych świec,
- cukier
- trzy jajka
- figurka pary nowożeńców, taka jaką stawia się na torcie weselnym
- sznur korali z kryształu górskiego.

Rytuał należy zacząć w sobotę, podczas przybywającej fazy księżyca.

W sobotę ubić pianę z trzech białek i kiedy będzie sztywna, przełożyć ją na biały talerzyk.
Podczas ubijania piany, myśleć o ślubie, o ukochanym.
Na ubitej pianie postawić figurkę nowożeńców i połączyć ją sznurem korali.
Wokół talerza ustawić trzy białe świece tak, aby tworzyły trójkąt i zapalić je i powiedzieć:

''Obatala, przywiedź do mnie…/imię partnera/ i spraw, aby ożenił się ze mną. Pomóż, aby ślub odbył się szybko i szczęśliwie. Dziękuję''.

Świece powinny dopalić się do końca, a ogarki zakopać w ziemi.

Rytuał należy powtórzyć przez 6 kolejnych sobót. Potem, korale nosić przy sobie, a figurkę nowożeńców i pianę włożyć do papierowej torebki i zostawić pod silnym, zdrowym drzewem.

Źródło: nieznane

[Evander]

Amorte,

Moim zdaniem wstrętne.
Ślub powinien być konsekwencją związku, a nie takie rachu-ciachu, ślub, dziecko i facet już tylko do zarabiania pieniędzy.

[Olimpia]

Są takie związki gdzie para jest już razem kilka lat razem a ślubu nadal nie ma...
Nie rozumiem o co Ci chodzi że facet tylko do zarabiania pieniędzy, chyba masz na myśli stereotyp że baba siedzi w domu a koleś pracuje? To już nie te czasy, teraz coraz więcej kobiet jest niezależnych a nawet zarabiają więcej od swojego partnera.

Co do rytuału, racja wstrętny czyn coś takiego wcielić w życie a konsekwencję ponosi nie tylko osoba rzucająca coś takiego... Ja tam nie rozumiem po co ta cała szopka ze ślubem, nie trzeba mieć ślubu aby być szczęśliwym z ukochaną osobą a ślub wcale nie jest ''cementem'' który da gwarancję trwania związku na amen... Dla mnie ślub to tylko państwowe pozwolenie na pierdolenie. xD No i w razie rozwodu jest dużo pierdolenia się z papierami, podziałem tego siamtego, jeszcze kasę trzeba płacić... Bez sensu.

Dla mnie ślub może być a może go nie być, różnicy mi to nie robi wilk ma takie samo podejście więc jest spoko... Kiedyś tam matka zaproponowała nam ślub ale potem stwierdziła że bez sensu skoro wilk1610 nie ma ochoty zakładać garnituru, a ja białej sukni i mam w dupie noszenie obrączki. xD Wyobrażała sobie że to będzie wielkie huczne święto na którą się wyda mnóstwo kasy, a nas z wilkiem takie rzeczy śmieszą dla nas to podpisanie papierka którym można się tak naprawdę podetrzeć i nara. xD

[Evander]

Amorte,

No i bardzo dobrze z waszej strony. Też uważam, że nie jest to czynnik niezbędny do szczęścia w związku, a jedynie dodatek.

[Magician7]

Wedlug mnie jedyne co dajie slub to psychiczne podejscie ze to "staly" zwiazek (i oczywiscie nie kazdemu). Ale wiesz, takie cos nie jest zle (skoro ktos sie rozwodzi, to co? Nie widzial z kim sie zeni?) Fajnie jest obchodzic urodziny, z slubem jest troche podobnie tylko jest jeden wielki szczegol, ozenic mozna sie tylko i wylacznie z osoba ktora sie kocha ponad wlasne zycie.

[Finneus]

Robiłem coś podobnego kiedyś. Efekt był taki, że zagraliśmy męża i żonę w flimiku... Norny to wredne suki.... <Pozdrawiam panie!>

[Magician7]

1. (skoro ktos sie rozwodzi, to co? Nie widzial z kim sie zeni?) 2. Z slubem jest troche podobnie tylko jest jeden wielki szczegol, ozenic mozna sie tylko i wylacznie z osoba ktora sie kocha ponad wlasne zycie.

1. Tak. Nie wiedzial (nie wiedziala) ale oczy sie komus otworzyly po paru latach.
2. A zdziwilbys sie... ludzie biora sluby z roznych dziwnych powodow. Niekoniecznie z milosci. Nie kazdy jest romantyczny.

Jestes pewna ze bym sie zdziwil? Bylem swiadkiem takiego slubu.