Pytania odnośnie snu

[Wed23]

Odkąd pamiętam miałem dwa rodzaje snów:
1. Normalne sny - czyli takie które nie mają szczególnego toku wydarzeń ale kryją w sobie wskazówki które można odczytać choćby przy pomocy senników, innymi słowy takie które wskazują nasze problemy oraz jak je możemy rozwiązać,
2. Sny prorocze - czyli takie w których konkretnie ze szczegółami widzę co będzie w przyszłości(każdy z nich spełnił się, póki co)

Tak wygląda ogólny podział wg mnie, jednak od pewnego czasu miewam dziwne sny, nie są to wizje bo są niemożliwe do zajścia, ale jednocześnie czuję że nie są to tylko normalne sny, hm, może to tak jak by ktoś komunikował się ze mną,

Podczas tych snów mogę świadomie działać, wszyscy do okola zachowują się jak NPC w grach, czyli mają określony wachlarz odpowiedzi, po za 1 osobą, to znajoma z którą uczyłem się od zerówki do końca gimnazjum, co jakiś czas występuje w moich snach,

O co tu może chodzić? (Jak by co, sny nie mają nawet cienia podtekstów erotycznych)

[Wed23]

Skontaktować się, hm, to by było co najmniej dziwne, bo mam wrażenie że podczas uczenia się razem, nie przepadała za mną, natomiast teraz mam wrażenie że raczej jestem przez tę osobę hm, co najmniej nielubiany

---

Ok, mam kolejną propozycję, wg znajomej, która już jakiś czas siedzi w ezoteryce, twierdzi że ten sen to astral, jakieś kolejne pomysły o co chodzi?

Co więcej ona twierdzi że to może jakiś stróż stara się ze mną skontaktować, tylko jakoś go nie wyczuwam,

Tak że proszę o weryfikację tej teorii, bo jak bym skontaktował się z osobą z snu mogło by być nie ciekawie, jak to określiłem wcześniej mam wrażenie że co najmniej mnie nie lubi, może nawet nienawidzi, ale to tylko moje odczucie

[Wed23]

To może zapytam o coś o czym kiedyś słyszałem,
chodzi mi o coś w stylu sieci ludzkiej, słyszałem że każdy człowiek jest w pewien sposób powiązany z każdym innym, w wyniku czego ludzkość tworzy swojego rodzaju sieć - "internet" który najłatwiej i najszybciej ujawnia się podczas snów,

Wiecie może coś na ten temat?

Wracając do wcześniejszej kwestii, czyli powinienem skontaktować się z nią? I co powiedzieć: cześć, tego i tego dni śniłaś mi się miałem wrażenie że czegoś chcesz ode mnie?

Eh, nie cierpię relacji międzyludzkich, są takie trudne -.-

[Gwynbleidd]

To może zapytam o coś o czym kiedyś słyszałem,
chodzi mi o coś w stylu sieci ludzkiej, słyszałem że każdy człowiek jest w pewien sposób powiązany z każdym innym, w wyniku czego ludzkość tworzy swojego rodzaju sieć - "internet" który najłatwiej i najszybciej ujawnia się podczas snów,

Wiecie może coś na ten temat?

Taaak... Mówisz o nadświadomości zbiorowej lub jak wolisz bardziej mistycznie Anima Mundi. Jest to swego rodzaju matryca(sieć nie jest najlepszym słowem) w której każdy z nas jest "zanurzony". Ale ona nie dostarcza wizji tego typu jaki masz i to nie jest jej bezpośrednia sprawa. Proszę jej wiec w to nie mieszać!

[Wed23]

Co do zapytania jej we śnie to raczej będzie trudne, sny z nią hm, chyba są nawet dość regularnie w odstępie 1 miesiąca(mniej więcej, bo nigdy tego nie liczyłem), ostatni sen był już chyba 7(na pewno było ponad 5).

Ogólnie przynajmniej jak do tej pory nie zwracałem na to uwagi, ale z nieznanych mi powodów zaczęło mnie to ciekawić, a jak już coś mnie zaciekawi to drążę temat aż do skutku, niestety taki nawyk.

Co do Anima Mundi, po prostu słyszałem jakieś pogłoski o tym, i chciałem to sprawdzić, czemu?

mam kilka teorii odnośnie tego o co chodzi z tymi snami:

Jak każdy mam sny dotyczące przyszłości(wizje),
oraz normalne(takie które dotyczą bieżących sprawy i które sprawdzamy w sennikach),
mam też trzeci rodzaj snów czyli świadome śnienie(niby każdy może mieć)(ale ile osób nie pytałem to nikt nie miał tak jak u mnie, może ktoś z was ma coś podobnego lub wie jak z tego przejść dalej) które polegają na tym że wiem że śnię, i kontroluję wszystko do okola, niestety kontroluję wszystko dosłownie, ruch ludzi, zwierząt, wiatr, oraz to o czym rozmawiają ludzie,
jednak ciekawi mnie wcześniej wspomniany sen ponieważ on zaczął się jak normalny, po czym przeszedł w świadomy gdzie wszyscy zamarli, po za nią, co więcej to nie ja kontrolowałem jej ruchy oraz wypowiadane słowa(a przynajmniej nie świadomie)

Temu rozważam takie opcje:
1. Jest to nowy rodzaj snu(przynajmniej u mnie)
2. Jest to ewolucja snu normalnego oraz świadomego
3. Przesłane informacje(najszybciej podświadomie) przy pomocy telepatii lub wcześniej wspominanej sieci czy też Anima Mundi(nie wiem jak to działa więc wstępnie zakładam że to możliwe)
4. Być może to nie jest sen, a klucz (kiedyś utworzyłem sobie spis zasad odnośnie różnych rzeczy, do niektórych były "klucze" umożliwiające otworzenie nowych możliwości, natomiast kluczy nie zdefiniowałem)
5. Być może ma to związek z Astralem jak zakłada znajoma

Ale ostatecznie nie wiem co to może być, jeszcze nieco podumam nad tym

[Gwynbleidd]

Nie wiem Wed, ogólnie im dłużej będziesz w tym siedział tym więcej różnych "dziwnych" snów będziesz miał. Nie każdy da się wyjaśnić. Tutaj jest duuużo możliwości. Najpewniej po prostu wbija Ci się ona(ew. coś co ją udaje) do snu i tyle. Normalka, jak nie masz żadnych osłon w domu xD Przyzwyczaj się, że im dalej tym więcej pytań będzie bez odpowiedzi. Co ciekawe nigdy na nie odpowiesz. Ale nie przejmuj się! Woda życia nie istnieje, ale zawsze warto po nią iść, jak to ktoś mawiał...

Co do Anima Mundi, po prostu słyszałem jakieś pogłoski o tym, i chciałem to sprawdzić, czemu?

W każdym razie Anima Mundi działa jak hmm, takie coś co zbiera "dane" i m.in. oblicza(ale raczej nie determinuje) tak jakby dalsze losy istot. Tworzy tak jakby "nić bezpieczeństwa" dla nieświadomych swojego losu(swojej "nici") ludzi. Przeznaczenie"(?) Ciężko to wyjaśnić słowami. Przy odpowiednim "zestrojeniu" można odbierać np. przebłyski przyszłości. Taki jest mój(i nie tylko) pogląd na to wielkie dziwne Anime Sranime.

[Wed23]

Wracając do wcześniej wspomnianych snów, postanowiłem napisać do tej dawnej znajomej i wyszło że miała drobny uraz do mnie, ale że jako przeprosiłem ją to wybaczyła mi, to już dobrych kilka miesięcy i 0 snów z jej udziałem.
Więc jednak było coś na rzeczy.