Magowie i Etyka.

[Saruman]

Właśnie usiadłem i zastanowiłem się czy my Magowie i Czarownice jesteśmy etyczni, honorowi i tacy dobrzy jak to nas malują i jak powinniśmy być? Zapraszam do dyskusji...


Zastanawiałem się właśnie nad naszymi zasadami i stwierdziłem, iż traktujemy je bardzo "gumowo" i "mobilnie". Weźmy np. zasadę którą przyjmuje spora ilość osób uzdolnionych magicznie, że nie wpływamy na wolną wolę istot żywych. Nie dyktujemy za pomocą magii, istotom żywym co mają robić bo uważamy to za nieetyczne. Ale czy zauważyliśmy co robimy gdy potrzebujemy sługi? Tworzymy Servitora. Servitora, który wykonuje wszystkie nasze polecenia i jest absolutnie poddany naszej woli i poleceniom. W instrukcji tworzenia i użytkowania tej istoty jest nawet zawarta informacja by w razie potrzeby, gdyby servitor zaczął za dużo myśleć i rozumieć to trzeba go na wszelki wypadek, by zachować bezpieczeństwo zniszczyć. I teraz na tym przykładzie Tworzy się pytanie. Jacy jesteśmy naprawdę? Czy jeśli mówimy A to się tego trzymamy czy jednak dopasowujemy się do sytuacji?

[Feras]

Magia to swego rodzaju narzędzie, niektórzy będą naprawiać rzeczy śrubokrętem, a niektórzy wydłubią Ci nim oczy.

Ludzie to ludzie, niektórzy są 'etyczni' a niektórzy mniej, poza tym dobro to pojęcie względne, tak samo jak normalność itp.

[Absinth]

Magia to swego rodzaju narzędzie, niektórzy będą naprawiać rzeczy śrubokrętem, a niektórzy wydłubią Ci nim oczy.

Dokładnie. Zależy jakim człowiekiem się jest i jakie wartości się wyznaje, dla psychopaty z pewnością bardziej etyczny jest 2'gi przykład zastosowania śrubokrętu.


Servitor to myślokształt, został on po to stworzony by jak sama jego nazwa wskazuje (serve) by służyć.

Lepszym przykładem o nieetycznym stosowaniu magii są uroki miłosne, wiążące itp. To dopiero jest pogwałcenie wolnej woli.


Po za tym Saruman, ile ludzi tyle opinii. Jedni uznają jakąś etykę inni nie.
Jeśli chodzi o mnie nie mam sztywnych granic w ,,etyce'', zależy od całej sytuacji i tego co chcę/muszę osiągnąć (zdarza się nawet ,,po trupach do celu''... no może nie dosłownie).

[Raven]

Nie jestem etyczna, trudno.
Zginę na stosie.

[Evander]

Amorte,

Nie jestem etyczna, trudno.
Zginę na stosie.

...i odrodzę się jako upiór z płomieni.

[~Ismena]

Właśnie usiadłem i zastanowiłem się czy my Magowie i Czarownice jesteśmy etyczni, honorowi i tacy dobrzy jak to nas malują i jak powinniśmy być? Zapraszam do dyskusji...
(...)

Jacy jesteśmy naprawde? Czy jeśli mówimy A to się tego trzymamy czy jednak dopasowujemy się do sytuacji?

Myślę, że "jesteśmy" różni. Zależy jak kto postrzega honor i etykę. Jakim jesteś człowiekiem (w głębi duszy i serca), takim jesteś Magiem. Można oszukać wszystkich wokół, ale samego siebie nie. Nie uciekniesz przed sobą.

Edit by Neaxx

[Adrianna]

Z tego co tu czytam, to też nie jestem etyczna. Wydaje mi się, że potrzeba ogromnie dużo samokontroli i samoświadomości, żeby "być etycznym", jeżeli przez to rozumiemy nie krzywdzenie ludzi bądź istot żywych. Nasze działanie ma być wykonane, a to dokonuje się różnymi sposobami, o niektórych nie mamy pojęcia, więc ciężko powiedzieć czy w takim i takim przypadku nikogo/niczego nie skrzywdziłam. A tym samym, czy jestem etyczna, czy też nie. Wiem, że zaraz bardziej doświadczeni mogą się wzburzać i nie zgadzać, ale z moich obserwacji wynika, że jeśli włożymy wystarczającą ilość energii, żeby intencja się dokonała, to wszechświat poruszy niebo i ziemię, aby się faktycznie dokonało. A na to jak do tego dojdzie wpływu nie mamy, mamy wpływ na to co robimy i czym się kierujemy, ale z tym też bywa różnie... Ciężki temat ta etyka...

[atik]

Kiedyś czytałem o podziale magii na białą etyczną szarą działaniem z prawem natury, i czarną działaniem z własnym widzi mi się. Może to Cię zaciekawi.

[Magician7]

Co do innych to mógłbym powiedzieć co o nich myślę, ale po co? Nie zamierzam się kłócić. A więc wypowiem się za siebie, jestem jednym z tych świętoszkowatych magów którzy przywiązują wagę do etyki. Co nie znaczy, że potrafię rzucić urok na sk..wiela, który pobił młodszego od siebie bez powodu.

Edit by Neaxx

[qert]

Co nie znaczy że potrafie żucić urok na sk..wiela który pobił młodszego od siebie bez powodu.

Widzę, że albo masz DUŻO czasu albo nie znasz poważniejszych problemów...