Amorte,
Nenu, przeczytaj książki Ophiela z jednego z moich tematów (znajdziesz go w liście tematów w moim profilu).
Ophiel jest praktykiem samoukiem i bardzo ładnie opisał swoje obserwacje.
Ja się z tym zgadzam.
Wyjaśniając dokładniej, są dwa mechanizmy o których tutaj możemy mówić.
Pierwszy to samo-spełniająca się przepowiednia. Jeżeli wierzysz, że jesteś brzydka i głupia i nic na to nie poradzisz, to zachowujesz się jakbyś była brzydka i głupia. A skoro zachowujesz się jakbyś była brzydka i głupia, to zaniedbujesz się i nie zdobywasz nowych umiejętności.
W efekcie otoczenie widzi cię jako brzydką i głupią - to jest efekt karmiczny takiego uwarunkowania.
Jest to wbrew pozorom bardzo ważne w kontekście magii. Jeżeli nagada się adeptom głupot w stylu "nie możecie magią przywoływać sobie bogactwa" i oni w to uwierzą to będą podświadomie negować i utrudniać swoje własne rytuały ukierunkowane na zdobycie pieniędzy - w ten oto prosty sposób skończą na magazynie w hipermarkecie.
Takie działanie - podawanie niczym nie popartych głupot jako prawd objawionych i ukierunkowanych na destruktywne uwarunkowania powinno być moim zdaniem karane ostrzeżeniami na forum.
Mam jednak tę satysfakcję, że gadający takie głupoty tworzą mnóstwo złej karmy, która w końcu do nich wróci i urwie im dupsko.
Drugi mechanizm to wizualizacja prowadzająca zmiany w wyższych planach przyczynowych (astral, wyższy astral itd.) która zmienia przepływ energii do planów niższych i w konsekwencji wywołuje skutek proporcjonalny do włożonego wysiłku.
Rytuał Przywołania Ideału, gdzie programuje się świat na wywołanie sekwencji pewnych zdarzeń prowadzących do określonych rezultatów jest idealnym przykładem tego mechanizmu - im więcej energii, im dokładniejsza wizualizacja i im głębszy trans tym mocniej nadpisujemy rzeczywistość.
Do wyższych planów przyczynowych jest trudniej się dostać (najbliższy astral - projekcja wizualizacji w stanie alfa), jednakże paradoksalnie im wyżej dojdziemy, tym łatwiej wprowadzić zmiany w osnowie rzeczywistości.
Everything that has a (born) beginning has an end (in death).
"Zaprawdę, Moc jest krewną konieczności,
i przychodzi, gdy człowiek jej pragnie" - Pitagoras