Bojąc się Tarota czy Run i innych takich kart, przy czym nie osiągając żadnych sukcesów w Kartach Klasycznych, zdecydowałem się na Karty Archanielskie Doreen Virtue - słynną jasnowidzącą psycholog. Kiedy ich dotknołem poczułem anielską energię, i się przestraszyłem... Bo co jeśli zrobię coś nie tak i się obraza?

Karty dostałem od wujka - wybrałem je sobie a on je kupił, bardzo się cieszyłem ale potem miałem wątpliwości bo bałem się takich rzeczy. Kiedy je dostałem traktowałam je z czcią, ale potem byłem rozczarowany nimi bo nie pokazują przyszłości - tylko radzą i mówią o teraźniejszości. Jednak teraz rozumiem, że na początek ta talia to był strzał w dziesiątkę.

Obecnie rzadko z niej korzystam do wróżenia, natomiast do medytacji i rozwoju duchowego tak, pomagają także jak mi smutno i nie wiem co zrobić w przecienieństwie do innych talii, karty Archanieslkie nadają się do tego idealnie. Zawsze pocieszą i pomogą - czy to swoimi afirmancjami czy radą. Są ciepłe i pełne miłości. Zawsze przed rozłożeniem modłę się do Archaniołów po pomoc i właściwy odczyt.

Podobnie jak Tetram wchodziłem w karty i nawiązywałem dzięki nim Wyższe "kontakty", okazuje się także że karty same w sobie są świetną ochroną przeciw negatywnym bytą i negatywną energią.
Ma się bardzo miłe sny kiedy się je "przeglądanie" przed snem i śpi z nimi.