Ochrona posesji

[Ashes_Hexe]

Technika przydatna przede wszystkim kiedy macie wielu wrogów, i mieszkacie na wsi w domku jednorodzinnym i chcecie chronić swoją posesję.

Przeczytałam o niej w jakimś artykule dotyczącym Magii Ludowej, pisało w nim, że ludzie wierzyli że jeśli rzuci się za czarownicą żelazo, wówczas ona nie wróci, a wszelkie klątwy zostaną odegnane. Żelazo paliło czarownice jak rozżarzone węgle. Technika poniżej przedstawiona jest ulepszoną wersją tego wierzenia i działa na zwykłych ludzi. Dodam tutaj jeszcze, że warto naprawdę warto, zrobić taką ochronę, gdybym zabezpieczyła posesję wcześniej nie doszło by do tragedii, która zabrała mi członka rodziny. Wiem, że technika działa, ponieważ po śmierci tej osoby, osoba winna nie była nawet podejrzana, a jego śmierć została uznana za samobójstwo, tak więc, były prokurator a wówczas konkurent w biznesie tej osoby, spełnił swoje groźby morderstwa, i na tym nie zamierzał poprzestać. Odkąd wykonałam tą technikę, osoba winna coś często miała wypadki, zawsze w okolicy mojego domu.

Potrzeba będzie żelaza, wiele żelaza, na każdym kawałku żelaza trzeba coś wyryć, na niektórych kawałkach symbole ochronne a na innych swoją wolę i życzenia odnośnie osób które chcą zaszkodzić mieszkańcom rodziny. Żelazo należy pochować/umieścić na posesji, z każdej strony po kilka - im więcej tym lepiej.

[Magician7]

Jeśli chodzi o późniejsze efekty, które znalazca zaobserwował, można powiedzieć że jego domownicy od momentu zawieszenia podkowy, nie mają aż tylu nieprzyjemnych, pechowych zdarzeń/przygód co niegdyś, a jeśli już coś się dzieje to bardzo okazjonalnie - Tak więc prawdopodobnie coś sensownego tkwi w tym przesądzie.

Bo przesądy działają ze względem na ludzi którzy w nie wierzą, energetycznie tworzą swego rodzaju "program" (myślokształt), przez to przesady stają się prawdziwe.

[Olimpia]

A co jeśli ludzie nie wierzą, a potem się dowiadują o takim przesądzie i okazało się to zgodnie z prawdą? Ja znam mnóstwo takich osób dowiadujących się w nie pore, jedną z nich byłam ja. Nie ma co zwalać wszystkiego na placebo. To tak samo jak powiedzieć, że właściwości kamienia to przesąd ''będziesz nosił Ametyst to będziesz miał stymulowane Trzecie Oko''.

Najważniejsze jest poznać, historie danego przesądu aby móc to obiektywnie ocenić, nie wszystkie z nich to bulshit.

[xao]

Jeżeli w ramach prezentu, przykładowo - Wręczysz sceptykowi amulet, lub dobrze podrasowany przedmiot - Będzie on działał dzięki twojemu wkładowi w niego, niezależnie od podejścia sceptyka.

"Podrasowany" amulet różni się od "niepodrasowanej" podkówki. Ten pierwszy został zaklęty, wpływa na otoczenie, tak czy siak.

Działanie na zasadzie wiary, to właśnie placebo.

Niekoniecznie. Placebo to wkręcenie sobie czegoś, jednak działa to tylko na obszarze osoby, która sobie coś wmówi, a nie na otoczenie.
Magia chaosu jest przykładem takiego działania na zasadzie samej wiary, gdzie wpływamy na otoczenie. Nie nazwałbym tej w pełni kontrolowanej manipulacji wiarą, placebo.

Tak się składa że osoba przeze mnie wspomniana w anegdotce z podkową, mieszka w domu gdzie 3/4 domowników podchodzi sceptycznie do wielu rzeczy - Stąd też to samo przez się, winno zanegować działanie podkówki Mag'u.

Pytanie, czy działa, bo podkówka serio miałaby mieć jakieś "moce" (jeżeli tak, to na jakiej zasadzie miałoby to działać, macie jakieś pomysły jak od strony technicznej miałoby to wyglądać?), czy sam przesąd przez te wszystkie lata stworzył coś w rodzaju... egregora(?) tego przesądu podłączonego do podkówek? Naciągana teoria, ale innej nie mam.

Pozostaje jeszcze oczywiście, to o czym mówi Magician, jeżeli w coś wierzymy to będzie to działać...magia chaosu.

[Olimpia]

A ja chce zwrócić uwagę, że metale mają podobne właściwości co Kamienie, wszystko co zostało stworzone naturalnie (przez ziemię) ma moc. Metale są także przypisane do planet oraz do Bógów/Demonów.

Natomiast podkowa kształtem przypomina... runę Uruz mówiącą między innymi o ochronie i szczęściu. W sumie przydałoby się poznać źródło tego przesądu, bo to narazie mowa o czymś czego się dokładnie nie zna, co nie jest zbyt profesjonalne i obiektywne.

Jednak mnie osobiście nie obchodzi czemu coś działa i czy to coś ma logiczne wyjaśnienie czemu to działa - najważniejsze, że działa, a najlepszym potwierdzeniem na to są wypadki działania na sceptyków (oczywiście mówię o wielu sceptykach, a nie garstkach).

Edit: Pawie pióra taak... to pech, pamiętam jak ciocia je dostała, mama zażartowała, że to przynosi pecha, a ciocia to wyśmiała... kilka dni później, wywalała je z agresją i strachem, paliła potem te pióra, dosłownie na stosie. Tak mi się to wyrło w pamięć, ten strach i panika, że w życiu nie przyjmę/nie kupię pawich piór. Dział się pech za pechem, na serio, i na dodatek skaleczenia w tym pokoju w którym stały te pióra.

[xao]

Zauważ że zwróciłam uwagę na fakt tego że "prawdopodobnie" coś tkwi w tej sytuacji, związanej z danym przedmiotem, oraz nie omieszkałam stwierdzić że "problem" nie uległ likwidacji, lecz zmniejszeniu - Co "może" sugerować działanie podkowy, aczkolwiek nie musi - Stąd też tym bardziej przytoczyłam ten przykład sytuacyjny, przez wzgląd na to że zawsze ciekawie jest wymieniać wnioski w danym temacie lub starać się go rozpracowywać od strony magicznej.

Jasne, że takie przykłady są ciekawe i potrzebne, nie mówię, że nie. Po prostu zastanawiam się na głos(na piśmiennie? ) na jakiej zasadzie to działa.

Jednak musielibyśmy poza podkówkami, również poddać analizie przesądy związane m.in z pawimi piórami, et cetera.

Myślę, że schemat jest wszędzie taki sam. Nie ma wątpliwości, że wiara może zdziałać bardzo wiele i jest to jedna ze składowych. Opcja z przesądem-egregorem, też może być prawdziwa. Pozostaje kwestia, czy takie zwykłe przedmioty same w sobie mogą mieć coś magicznego, co wpływa na rzeczywistość. Moim zdaniem nie, no bo dlaczego? Uważam, że jest to po prostu element, który potrzebujemy do czynienia magii. Tak samo jak całe rytuały, to tylko wspomagacze mające pomóc pokierować energiami, osiągnąć odpowiednie stany umysłu, wykrzesać z nas wolę i wyciszyć wewnętrznego cenzora.

Zwyczajnie nie widzę w jaki sposób zwykłe codzienne przedmioty przed zaklęciem ich miałyby coś zdziałać. Jeżeli ktoś z was to widzi, albo ma chociaż pomysł i potrafi wytłumaczyć krok po kroku od strony "technicznej" co się tam dzieję, to byłoby fajnie.

Edit:
Nie zauważyłem, że między moim "Odpowiedz", a Wyślij wiadomość", wskoczył już kolejny post...

[~Ismena]

Pytanie, czy działa, bo podkówka serio miałaby mieć jakieś "moce" (jeżeli tak, to na jakiej zasadzie miałoby to działać, macie jakieś pomysły jak od strony technicznej miałoby to wyglądać?), czy sam przesąd przez te wszystkie lata stworzył coś w rodzaju... egregora(?) tego przesądu podłączonego do podkówek? Naciągana teoria, ale innej nie mam.

Xao poruszyles ciekawa kwestie, dlatego tez odezwe sie w tym temacie. Otoz ja mam taka prawdziwa konska podkowe z zelaza. Znalazlam ja w lesie, lekko podrdzewiala. Przed laty przynioslam ja do domu, oczyscilam z blota i rdzy, nie odprawialam nad nia zadnego rytu, za to od razu poszlam na strych i umiescilam ja na glownej belce stropowej pod samym dachem (na intuicje). Od dawna przewijalo sie w roznych ksiazkach pytanie- jak wieszac podkowe ? czy w ksztalcie U (do gory), czy skierowana w dol? Mozna ja zawiesic nad drzwiami wejsciowymi skierowana do gory, wtedy przynosi szczescie i dobrobyt. Natomiast powieszona w dol, dziala ochronnie. Jak? z tego co sie dowiedzialam, to ramiona tak ulozone uziemiaja energie skierowana na dom. Jednakze umieszczona nad drzwiami sciaga wzrok ludzi, ktorzy wchodza. Wole wersje ze strychem. Niektorzy maja podkowe na przodzie samochodu, rowniez uwazam, ze powinna byc skierowana w dol.

[Gwynbleidd]

Unebris,

W sumie ciekawą rzecz poruszasz o.O Skoro jesteśmy w sferze teoretycznej, to na przykładzie soli! Jak myślisz? Czy to ludzie nadali jej zdolność oczyszczania energetycznego, czy też miała tą właściwość od początku?

Innymi słowy czy to ludzie nadają obiektom symbolikę, która to działa tak jak została zaprogramowana(np. w Anima Mundi) czy też symbole jako takie istniejo wpisane w ten świat "od zawsze"?

Jestem ciekaw co odpowiesz... xD

[Gywher]

Być może cokolwiek wartościowa okaże się mała notabenka odnośnie soli: odmiana himalajska (w małym stopniu również kamienna), wskutek kilku procesów geologicznych w zasadzie jest naładowana wyłącznie ujemnie (ma to niebywałe właściwości fizyczne dla organizmu, jeśli chodzi o bufory zasadowo-kwasowe i odkwaszanie organizmu), co dla mnie, jako her(m)etyka-nooba natychmiast kojarzy się z absorbującą właściwością fluidu elektrycznego, czy też inaczej ujmując - ze zdolnością do przejmowania ładunków z otoczenia.

[Gwynbleidd]

Un, czemu się miałbym obrazić?? Skracaj jak chcesz. xD

Wracając do tematu - Odpowiem tak: I TO I TO.

W sumie trochę sprowokowałem odp bo mi się nudziło i chyba ją znam, ale zastanawiałem się przy okazji na ile(my/cała ludzkość) możemy programować "ogólne" właściwości przedmiotów(np. takiego NaCl) w Anima Mundi.