- Jaką jesteś liczbą?
- 4
- Ale jaką 4?
- No numerologiczną
- No, ok ale z czego? xD
--------------------------------------------------------------------------
Większość ludzi kiedy z nimi rozmawiam, dziwi się że tak naprawdę są zbiorem liczb, a nie ''pojedyńczą wyliczoną''.
Ojcem Numerologii jest Pitagoras, mistyk i mag, astrolog, i matematyk, filozof i wróżbita, miał wiele tytułów. Pitagoras o numerologii:
„Wszystkie zjawiska zachodzące we wszechświecie, dostępne naszym zmysłom czy wykraczające ich możliwościom poznawczych, możemy sprowadzić do wzorów liczbowych.”
Część siódma: Liczba Celu Życia
Odnosi się do sprawy w połowie naszego życia - czyli po 35 roku życia, mówi co będzie się wtedy liczyło, co dzięki temu osiągniemy, co z tego będziemy mieć itp. Natomiast Ci co już są w połowie swojego życia mogą w tej liczbie zobaczyć co powinno się dla nich liczyć, tzn. czego w głębi duszy pragną, i co powinni zmienić w swoim życiu aby iść zgodnie ze swoim wewnętrznym celem życiowym.
Jak wyliczyć Liczbę Celu Życia?
Robimy to z Liczby Imienia (powtarzam imienia, nie imienia i nazwiska) oraz Liczby Przeznaczenia (suma cyfr dnia urodzenia).
Przykład: Beata, urodzona 25 dnia miesiąca
Liczba Imienia: 11/2
Liczba Przeznaczenia: 7
Liczba Celu Życia: 11 (liczba mistrzowka!) + 7 = 18/9
Liczba 18 to całość, bo pełno w niej sprzeczności, które się dopełniają aby żyć ze sobą w harmonii, np. ciemność i światło, woda i ogień.
Z tego mamy liczbę transformacji i wyższych poziomów czyli 9. A więc dla Beaty będzie się liczyła droga indywidualna, jej własna która da jej pełno satysfakcji. 9-tka osiągnie swój cel poprzez medytacje, wsłuchiwanie się w siebie, komplentację, oraz swoją nie zawodną intuicję. Dla Beaty bardzo ważny na tym etapie życia będzie jej rozwój duchowy, pokój i samopoznanie.
Normalność to wymysł.
Skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).
-----------
Różnica pomiędzy mną a resztą jest taka, że ja sie nie boje być nie akceptowana.