Czym są runy?

[Arkana]

Cześć ,
Od dość dawna interesuje się runami. Zapoznałam się z ich znaczeniem, historią etc. Jakiś czas temu miałam dziwny sen. Jakaś istota we śnie powiedziała mi, ''Ty sama nie wiesz co na szyi nosisz''. Chodziło o mój wisiorek z tarczą Algizową. Później miałam jeszcze jeden sen w którym próbowałam tą tarczą pozbyć się jakiegoś potwora. Zrozumiałam jedno- ja naprawdę nie wiem co na szyi noszę. Czasem jak patrzę na tarcze Algizową to widzę białe światło.
Chciałabym się Was zapytać, czym są wg Was runy? Waszym zdaniem, bo definicje i znaczenia ''encyklopedyczne'' znam. Kolega zasugerował,że runy są ''najwyższe w magii''... Nie zgadzam się z tym, ale każdy ma prawo do własnego zdania

[Olimpia]

Też się nie zgadzam, że runy są najwyższe w magii. Runy dla mnie to po prostu magiczne znaki, system magiczny jak i jedna z metod wróżebnych.

[Arkana]

Runy mają taką moc jaką my im nadamy? w sensie to nie runy posiadają moc (są narzędziem), lecz człowiek je wykorzystujący? Czasem mi się wydaje,że moje runy żyją własnym życiem
Chaotycznie to napisałam, ale mam nadzieje,że zrozumiesz o co mi chodzi.

[Olimpia]

Runy mają własną moc, bez wątpienia. I są dość nieobliczalne.

[Arkana]

Własną moc... Runy wydają mi się często kapryśne. Jakby były osobnym bytem, który decyduje kiedy nam pomóc, kiedy coś wyjawić. W pewien sposób są ''żywe''.
Chciałabym kiedyś zobaczyć co potrafią. Czuje,że nie wykorzystuje ich w pełni.

[Olimpia]

Powiem Ci, że w magii Runy to chyba jedyne, czego się boję używać w magii. Bardzo ostrożnie z nich korzystam i powoli się w nie wgłębiam, a i tak nigdy nie poznam ich całkiem - bo to taka studnia bez dnia, podobnie zresztą jak i Tarot.

[Arkana]

Heh, coś z tymi runami jest na rzeczy. Wiele osób ostrożnie z nich korzysta. Spotkałam się kiedyś z teorią, że runy to wyrocznia (w przeciwieństwie do tarota, który NIE MUSI się spełnić). Każde użycie run zmniejsza prawdopodobieństwo na to, że może zostać wybrana inna ścieżka losu.
Co do magii runicznej... Czytałam w internetach wiele strasznych historii na ich temat... Zapewne większość podkoloryzowana/ przekłamana, ale w niektóre jestem gotowa uwierzyć... Najbardziej zaciekawiło mnie,że runy służą jako świetny komunikator między nami, a światem astralnym...
Osobiście ograniczałam się tylko do leczenia, oczyszczania runami

Olimpia, a skąd w ogóle wzięły się runy? Jaki jest ich początek? Wg legendy to Odyn je nam zesłał.

[Olimpia]

To mit, a nie legenda - a ja wierzę mitom i mądrości przodków.

[Finneus]

Nie Odin, a Heimdall ucząc Run Syna Jarla - Kona. Sam Odyn posłał tylko Heimdalla, by uczynił wśród ludzi porządek.

Runy są bez wątpienia pozbawione świadomości, jeśli ktoś ma wątpliwości i nie wymagają rzadnych większych święceń do działania, a już na pewno nie trzeba ich np "ładować". Są narzędziami których moc płynie bezpośrednio z połączenia z Wyrd - Siecią Losu i przez to połączenie kształtują one rzeczywistość mniej więcej tak jak to opisałeś. Jak widzisz nie ma tu sprzeczności w posiadaniu "Mocy" i byciu narzędziem. Miło, że internet zaczyna choć część faktów powtarzać jak trzeba.

Co do wiedzy o tym co na szyi nosisz... Dobrze, że nie wiesz, Ten kto stwierdzi, że wie jest niewiele warty i przestaje pogłębiać wiedzę. Ktoś, kto uważa, że wie coś o runach jest ignorantem, jedyne co nam wiadomo pochodzi z mglistych poematów i wzmianek w sagach. Istnieją ledwo 3 pełne Futharki Starsze wśród znalezisk i każdy jest inny. Nie ma też dowodów na wykorzystanie run do wróżenia, choć Wzmianka w Tacycie może być tak interpretowana. Na pewno zaś używano ich w celach magicznych, na różnych amuletach itp., ale nie sprawia to, że należy zapomnieć czym były przede wszystkim - Pismem, i jako takie należy je prawie zawsze postrzegać w pierwszej kolejności, a nie szukać ezobidrunów, czy skryptów runicznych. Nie odbieram im skuteczności, a co najwyżej zarzucam, że jest to jak wbijanie śrubek śrubokrętem - nie tak się ich używało i nie jest to tak skutecznie jak może być, a przy tym zamiast przysłowiowego wiatru można stworzyć huragan.
Trzeba też pamiętać, że dla ludów starożytnych Pismo było czymś magicznym i tajemniczym, dostępnym dla niewielu jak dziś nadal Magia, więc jest to nie tylko dowód na magiczność run, ale nawet potwierdzenie. ;3

[Arkana]

Jak widzisz nie ma tu sprzeczności w posiadaniu "Mocy" i byciu narzędziem.

Może użyje przykładu, żeby to zobrazować.
Runy są jak komputer (narzędzie). Odpowiednio go używając można wejść w internety i się czegoś dowiedzieć. Jest to narzędzie, które posiada w sobie potencjał odkrywczy. Narzędzie, które ma możliwość połączenia się z ''czymś wyższym'', w tym przypadku z internetami.
Czyż nie tak? Jakbym coś źle rozumiała to popraw mnie.

Tak notabene to kiedyś przypisywałam runom własną moc. Wydawało mi się, że same narzucają mi się na myśli, że mnie wołają. Że aż domagają się bym się nimi zajęła. Czasem miałam też wrażenie, że są kapryśne i nie chcą współpracować. To dość ciekawe, bo wielu fascynatów run ma podobne odczucia. Zbiorowa halucynacja, czy może faktycznie coś w tym jest?

Dobrze, że jesteś Finneusz. Głowie się nad amuletem Hogstena, może Ty dopomożesz coś w tym temacie ? Nie mogę rozczytać go, miejscami wydaje mi się niezrozumiały.