Witchcraft - Forum ezoteryczne
  • Strona główna
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Współpraca
  • Szukaj
Logowanie — Rejestracja


Witchcraft - Forum ezoteryczne › Magia › Zaklęcia i rytuały › Klątwy v
« Wstecz 1 2

Prosta eksperymentalna klątwa muzyczna

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[-]
Witaj, Gościu!
Witaj! Nie jesteś jeszcze zalogowany. Zaloguj się by móc w pełni korzystać ze strony. Jeżeli nie masz jeszcze konta kliknij tutaj.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Tryb drzewa | Tryb normalny
Prosta eksperymentalna klątwa muzyczna
Autor Wiadomość
Chemognoza Niedostępny
Użytkownik

Liczba postów: 54
Dołączył: Sat May 2015
Reputacja: 6
Płeć: Kobieta
Znak Zodiaku:
Praktykowany rodzaj magii:

Podziękowania: 0
Podziękowano 0 razy w 0 postach
Post: #1
Prosta eksperymentalna klątwa muzyczna
Eksperymentalna* Klątwa Muzyczna


Chciałbym przedstawić Wam banalnie prosty sposób na ekspresję nienawiści przy pomocy muzyki.


Wokaliści - jeśli chcą być bardzo przekonywujący - mogą wspomagać się wizualizacją tego, o czym śpiewają i budzić w sobie odczucia, o których jest piosenka (przeżywać ją), aby wykonanie było bardziej naturalne.

Jest to metoda ze szkół artystycznych, np. aktorskich, więc niekoniecznie zaobserwujecie to w muzyce pop, gdzie bardziej liczy się uśmiech i kąt wypięcia biustu, a nie prawda. Jeśli szukacie "inspiracji" ku temu, proponuję już bardziej zaznajomić się z piosenką aktorską, albo recytacją poezji - na żywo.

Jako, iż muzyka, którą zdarzyło mi się wykonywać, była dość "ekstremalna", odkryłem, iż wczuwanie się w emocje, które są jej treścią, jest naprawdę wyniszczające dla organizmu i zużywa multum energii.



Tak wpadłem na pomysł, aby wykorzystać tę zależność w magii.


Uwaga - rytuał może faktycznie zrobić komuś krzywdę. W tym i Wam. Zamieszczam go w celach eksperymentalnych.


1. Co nam będzie potrzebne?
Przede wszystkim, potrzebujecie piosenki, która wyrazi Waszą nienawiść do ofiary.
Np.
https://www.youtube.com/watch?v=Aa6EfyUPRHk
https://www.youtube.com/watch?v=QrM3ZRtCJOs
https://www.youtube.com/watch?v=-yFBCOwpzDk
https://www.youtube.com/watch?v=kvfC81y43d4

Sprzęt do odtwarzania muzyki (np. telefon) i głośniki/słuchawki. Ryt możecie robić zarówno w odosobnieniu, z głośnikami, jak i nocą w bloku w słuchawkach.


I jakaś podobizna ofiary. Możecie odpalić jej zdjęcie w telefonie, bluźnić do wydrukowanego zdjęcia, jak i masakrować laleczkę.

Wszystko zależy tylko od jak bardzo chcecie skrzywdzić ofiarę i ile środków i energii włożyć w rytuał i gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach go przeprowadzacie.


2. Uproszczony schemat rytuału:
*Preferowany prosty rytuał oczyszczający (MROP, Rubinowa Gwiazda, lub inny Wam pasujący) na otwarcie

*Napierdzielanie w ofiarę

*Wyciszenie

*Znów rytuał oczyszczający


3. Przygotowanie

Jeśli chcecie zrobić rytuał "z przytupem", albo - w bardziej ceremonialnym ujęciu - zgromadźcie świecę, przedmioty ofiary, sól/sproszkowane lustro na krąg ochronny i wszystko, co odnosić się będzie do ofiary i zwiększy intensywność Waszych doznań. Dobrze mieć też wolne miejsce ze sprzętem grającym, gdzie nikt Wam nie będzie przeszkadzał. Możecie zrobić podobiznę ofiary, którą w szale będziecie maltretować, albo zebrać kości zwierząt, które będziecie miażdżyli młotkiem.

Przedmioty należy oczyścić przed rytem i naznaczyć ofiarą - napisać na nich imię ofiary, umieścić w kukle jej zdjęcie i przedmioty, etc.. Im silniej zwiążecie je z ofiarą, tym lepiej.


4. Wykonanie.

Robicie rytuał na otwarcie - jeśli jesteście na tyle opanowani, aby zrobić to skutecznie zamiast męczyć się z emocjami.

Nakręcacie się, poczujcie się skrzywdzeni przez tę osobę, rozpalacie w sobie nienawiść. Podejrzewam, że biorąc się za ten ryt już będziecie w takim stanie.

Gdy zaczyna Was "nosić" i pojawiają się myśli typu: "nie no, już nie mogę" "zabiję ją/jego", "to niesprawiedliwe!", "tak nie może być", "muszę coś z tym do ... zrobić!". Odpalacie piosenkę.

Skupiacie całą nienawiść do tej osoby. Początkowo wyobrażacie sobie jak Wasza nienawiść wędruje w kierunku zdjęcia ofiary. Możecie je opluć, potargać, tłuc w nie. Wczuwajcie się w słowa piosenki i wpadacie w coraz silniejszy trans, wizualizujcie, że fizycznie robicie jej to, co dzieje się w piosence. Dawajcie się ponieść jak najdzikszej agresji. Wbijacie ofierze nóż w genitalia, rozpruwacie brzuch, wywlekacie wnętrzności, palicie jej włosy, tniecie piłą, miażdżycie ją młotem, wbijacie w nią gwoździe - co chcecie. Mogą być też tak absurdalne rzeczy, jak wbicie jej w odbyt wieży Eiffela - wszystko, co Was nakręci i ukierunkuje Waszą agresję. Ważne jest, aby wizualizacja była jak najostrzejsza, ale będzie to proste nawet dla początkującego: w uszach dudni muzyka, a Wy nie stoicie w miejscu jak kołek, tylko kręćcie się, z każdym krokiem miażdżcie ofiarę, z każdym machnięciem ręką wasz nóż przebija jej ciało, etc.; poczujcie ohydny odór strachu i tego, co wypływa z Waszej ofiary, słyszcie jak wrzeszczy, zobaczcie jak rozlewa się jej krew, jak wymiotuje, jak dławi się własną krwią, jak umiera. Poczujcie jak straszny ból czuje (nie, że Was boli, tylko ją boli to tak strasznie, że aż do Was ten ból dociera). Oddajcie się temu, wykonujcie coraz gwałtowniejsze ruchy, to pomoże Wam wejść w trans, w którym wizualizacja będzie silniejsza i energia silniej uderzy w ofiarę.

Jeśli macie dodatkowe przedmioty (lalkę, kości, etc.) Pamiętajcie by całą agresję włożyć w masakrowanie ich; musicie wiedzieć, że jest to ofiara.

Gdy zaczniecie słabnąć i mieć dosyć (zmęczenie/zniechęcenie/znudzenie/poczucie, że nie chcecie już krzywdzić), przerywacie, uspokajacie się, robicie parę głębokich wdechów. Nie myślicie już o tym, co się stało.

Po rytuale oczyszczacie się i wracacie do normalnego życia. Z satysfakcją, bez poczucia żalu i winy. Dobrze abyście oczyścili czakry.


Rytuał jest o tyle przewrotny, że pozwala łatwo wejść w taki trans, w czasie którego "przeskoczycie" wiele blokad, które "w normalnym stanie świadomości" w sobie nosicie.
A z jaką siłą rytuał zadziała, zależy od kilku czynników.
Możecie zesłać tym na kogoś bardzo poważne i nawet śmiertelne przykrości.



* EKSPERYMENTALNY !!! Powyżej przedstawiłem łatwą metodę na wpadnięcie w trans i wysłania niszczącej energii, a nie spreparowany i zbadany rytuał, mający przynieść określone rezultaty.

To oznacza, że wykonując etapy przedstawione powyżej, skierujecie falę nienawiści w stronę ofiary, ale efekty będą zupełnie nieprzewidywalne, jeśli nad nimi nie zapanujecie.

Wierzę, że osoba, która sięga np. po sól, albo świecę, będzie wiedziała do czego ta sól/świeca służy, jak jej użyć, a także jak wykorzystać przedstawione w powyższym tekście informacje, w celu stworzenia kompletnego rytuału.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-10-2015, 19:46 {2} przez Chemognoza.)
07-10-2015, 20:25
Znajdź Posty Odpowiedz
Podziękowali:
Plague Doctor Offline
"najlepsza dziunia w klubie"

Liczba postów: 151
Dołączył: Wed Jul 2015
Reputacja: 9
Płeć: Niezweryfikowana
Znak Zodiaku:
Praktykowany rodzaj magii:
Trącanie kijem *wszystkiego*

Podziękowania: 0
Podziękowano 1 razy w 0 postach
Post: #2
RE: Prosta eksperymentalna klątwa muzyczna
Jeśli chodzi o muzykę, to do klątwienia, wzięłabym najbardziej złowieszczy kawałek w całym Wszechświecie: https://www.youtube.com/watch?v=9UkoNCni5KA&spfreload=10
Taaaaaak, to właśnie rozbudza we mnie najgorsze instynkty, podsyca ślepą nienawiść i podnosi poziom wrodzonego sadyzmu o 100% XD

Co do ofiary... proponuję wziąć manekina (jedyny sęk w tym, że są one dość drogie). Niech będzie realistycznie :D Manekina wystawowego, można wystylizować na naszą ofiarę, ubrać go w jej ciuchy, przykleić mu kawałki jej paznokci, skóry, włosów, natrzeć go śliną, śluzami osoby, krwią jej - cokolwiek tam chcecie - iiii.... działać!

A co do samego kręcenia się... wpadłam na pomysł, żeby złapać takiego manekina za stopy (lub za głowę, jak kto woli) i ładować weń nie tylko całe pokłady nienawiści, ale też... szaleństwa w ekstremalnym stężeniu. Niech ofiara postrada zmysły i trafi do czubów, a co.

Jak komuś szkoda hajsu na manekina, to może sobie kupić w sexshopie dmuchaną lalę (ale one chyba są mało odporne na maltretowanie, nie?), zajomać stracha na wróble, czy coś.

(07-10-2015, 20:25)LaCroix napisał(a): Jeśli chcecie zrobić rytuał "z przytupem", albo w bardziej ceremonialnym ujęciu, zgromadźcie świecę, przedmioty ofiary, sól/sproszkowane lustro na krąg - co tylko czujecie, że wzmocni więź z ofiarą i zwiększy intensywność Waszych doznań.

Eee, no, tego... Bardzo miło, LC, że mój pomysł ze sproszkowanym lustrem (potrzebnym do usypania kręgu) zapadł Ci w pamięci, jednak mam drobną uwagę. Krąg ze sproszkowanego lustra, ma być ochronny - ma za zadanie odbijać złe wpływy od usypującej go osoby, a nie wzmacniać więź z ofiarą, czy "zwiększać intensywność doznań".
Swoją drogą, to ze zwiększaniem doznań, brzmi trochę jak jakaś reklama udziwnionej prezerwatywy XD (Wybacz, wybacz, wybacz! XD)

Ale, wracając do pomysłu na krąg ze sproszkowanego lustra - wziął się on stąd, że kawałki przypadkowo stłuczonego lustra, można zamknąć w słoiku i postawić na parapecie, aby odbijały złe wpływy od naszej chaty. I tenże krąg z lustra, ma działać na podobnej zasadzie - tyle, że chroni usypującą osobę, a nie cały dom.

Taki krąg, może mieć za zadanie:
1. Odbijać złe wpływy wroga w taki sposób, żeby do niego wróciły.
2. Odbijać złe wpływy wroga w taki sposób, żeby się rozproszyły.
3. Odbijać złe wpływy wroga w taki sposób, że szkodliwe energie zostaną przetransformowane w pozytywne, które będą niwelowały negatywne energie.
Ot, wszystko zależy od woli, siły, intencji i inwencji twórcy.


Aha, jeszcze jedno. Wybaczcie, że moja wypowiedź taka chaotyczna. Jeszcze nie włożyłam sobie protezy mózgu, no i wiecie...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-10-2015, 10:33 {2} przez Plague Doctor.)
08-10-2015, 10:28
Znajdź Posty Odpowiedz
Podziękowali:
Chemognoza Niedostępny
Użytkownik

Liczba postów: 54
Dołączył: Sat May 2015
Reputacja: 6
Płeć: Kobieta
Znak Zodiaku:
Praktykowany rodzaj magii:

Podziękowania: 0
Podziękowano 0 razy w 0 postach
Post: #3
RE: Prosta eksperymentalna klątwa muzyczna
(08-10-2015, 10:28)Imperatrix napisał(a): Jeśli chodzi o muzykę, to do klątwienia, wzięłabym najbardziej złowieszczy kawałek w całym Wszechświecie: https://www.youtube.com/watch?v=9UkoNCni5KA&spfreload=10
Taaaaaak, to właśnie rozbudza we mnie najgorsze instynkty, podsyca ślepą nienawiść i podnosi poziom wrodzonego sadyzmu o 100% XD

Co do ofiary... proponuję wziąć manekina (jedyny sęk w tym, że są one dość drogie). Niech będzie realistycznie :D Manekina wystawowego, można wystylizować na naszą ofiarę, ubrać go w jej ciuchy, przykleić mu kawałki jej paznokci, skóry, włosów, natrzeć go śliną, śluzami osoby, krwią jej - cokolwiek tam chcecie - iiii.... działać!

A co do samego kręcenia się... wpadłam na pomysł, żeby złapać takiego manekina za stopy (lub za głowę, jak kto woli) i ładować weń nie tylko całe pokłady nienawiści, ale też... szaleństwa w ekstremalnym stężeniu. Niech ofiara postrada zmysły i trafi do czubów, a co.

Jak komuś szkoda hajsu na manekina, to może sobie kupić w sexshopie dmuchaną lalę (ale one chyba są mało odporne na maltretowanie, nie?), zajomać stracha na wróble, czy coś.[/i][/align]

Taaak :3

*skryty sadyzm każe mi zacierać łapki*

Najchętniej wstawiłbym tutaj film three guys, one hammer, ale nie chcę łamać regulaminu :3

(08-10-2015, 10:28)Imperatrix napisał(a):
Eee, no, tego... Bardzo miło, LC, że mój pomysł ze sproszkowanym lustrem (potrzebnym do usypania kręgu) zapadł Ci w pamięci, jednak mam drobną uwagę. Krąg ze sproszkowanego lustra, ma być ochronny - ma za zadanie odbijać złe wpływy od usypującej go osoby, a nie wzmacniać więź z ofiarą, czy "zwiększać intensywność doznań".
Swoją drogą, to ze zwiększaniem doznań, brzmi trochę jak jakaś reklama udziwnionej prezerwatywy XD (Wybacz, wybacz, wybacz! XD)

Ale, wracając do pomysłu na krąg ze sproszkowanego lustra - wziął się on stąd, że kawałki przypadkowo stłuczonego lustra, można zamknąć w słoiku i postawić na parapecie, aby odbijały złe wpływy od naszej chaty. I tenże krąg z lustra, ma działać na podobnej zasadzie - tyle, że chroni usypującą osobę, a nie cały dom.

Taki krąg, może mieć za zadanie:
1. Odbijać złe wpływy wroga w taki sposób, żeby do niego wróciły.
2. Odbijać złe wpływy wroga w taki sposób, żeby się rozproszyły.
3. Odbijać złe wpływy wroga w taki sposób, że szkodliwe energie zostaną przetransformowane w pozytywne, które będą niwelowały negatywne energie.
Ot, wszystko zależy od woli, siły, intencji i inwencji twórcy.

Tak, tak, niedbale napisałem. Wstawię tam "i" zamiast myślnika. Mam nadzieję, że osoby, które nie mają doświadczenia z takimi praktykami, nie będą się siliły na wersję "hardcore'ową".
08-10-2015, 19:12
Znajdź Posty Odpowiedz
Podziękowali:


  • Pokaż wersję do druku
  • Wyślij ten wątek znajomemu
  • Subskrybuj ten wątek
Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Witchcraft - Magia, Ezoteryka, Rozwój duchowy | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS

Theme designed by KoZ.
Edycja © Witchcraft
Polskie tłumaczenie © 2007-2021 Polski Support MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Diablo® and Blizzard Entertainment® are all trademarks or registered trademarks of Blizzard Entertainment in the United States and/or other countries.