Hi, I'm back.

[FEBRa]

Mellita, domi adsum! (Łacina zajebista na przywitanie )

Po wielu latach... (miesiącach?)
I masie wiadomości na PW... (serio? Oczekiwaliście, że jak mnie nie ma to odpiszę?)
Powraca człowiek o różowym nicku... (przyznać się - kto mi go zdjął?)
Który swego czasu prowadził radio 12/7... (Albo mniej. Ciężko powiedzieć)

Wasz kochany Febra! (tak, wiem, więcej osób mnie nienawidzi niż lubi)

Dobra. Z racji, że ja to ja wypowiem się krótko, zwięźle i na temat. (pomijając wstęp i nawiasy)

Jestem Febra, mam 19 lat i więcej stażu niż 3/4 forum razem wzięte Nie rzucę tu przykładem jak - znany starszym stażem - administrator pewnego forum, który przeszedł trening bogów, którego przejść się nie da. (wtajemniczeni będą wiedzieć o kogo chodzi xD Ciekawe, czy on jeszcze żyje...)
Pochodzę z rodziny, która z magią jest związana od... pokoleń. (ale wybrnąłem! Aż jestem z siebie dumny)
Specjalizuję się (we wszystkim) czymś co dzisiaj nazywa się chaosem, energetyką i interpretacją ze snów (Freud byłby dumny). Zdarza mi się pomagać z runami, ale to rzadko. (A! Mogę pomóc układać nuty do pieśni kościelnych, trochę siedziałem w zawodzie )
Jeżeli chcecie ode mnie wytłumaczenia to raczej dostaniecie pomieszanie fizyki z elementami opisowymi i streszczenie procesów zachodzących w ludzkim mózgu (duszy, aurze? kogo to obchodzi?) niż "bo moc tak chciała" (jestem ciekawy ilu tu takich zostało xD)
Będę pisał artykuły na różne tematy, bo czasami trzeba (niekoniecznie mi trzeba, a niektórym), a wiedzę mam i biblioteczka w domu jest (tylko mnie tam nie ma... Ale będę!)

Tak więc jakby ktoś coś kiedyś gdzieś chciał to walić śmiało, bo ja prosty chłop ze wsi jestem (o ile znajdziecie chłopa czytującego traktaty filozoficzne jeżdżąc na ciągniku), a u nas pomoc to coś, co jest oczywiste.

Sit vis vobiscum!

[Olimpia]

Witaj!
Ja osobiście bym uważała z porównywaniem swojego stażu do innych, bo tak naprawdę to nawet ja nie znam stażu wielu użytkowników. Podobnie jak jest jakieś gadanie, że tu nie ma osób po 30/40 (często to słyszałam), a jest ich wielu tylko, że z racji pracy, rodziny rzadko się wypowiadają. A Ci co się wypowiadają, nie mówią o swoim wieku wszem i wobec.

[FEBRa]

Witaj!
Ja osobiście bym uważała z porównywaniem swojego stażu do innych, bo tak naprawdę to nawet ja nie znam stażu wielu użytkowników. Podobnie jak jest jakieś gadanie, że tu nie ma osób po 30/40 (często to słyszałam), a jest ich wielu tylko, że z racji pracy, rodziny rzadko się wypowiadają. A Ci co się wypowiadają, nie mówią o swoim wieku wszem i wobec.

Ja tam mówię, bo nie mam co ukryć, a nawet się cieszę, że jestem młody. Cieszmy się kochać młodość! Tak szybko odchodzi... (tak, przekręciłem słowa poety).
Jest różnica między pracą na pół etatu i pełen etat (głównie dla zusu). Słowem "staż" nie określam więc wieku swego, a ilość spędzonego czasu nad "tym czymś", moja droga Trochę w tym robię i niektórzy o tym wiedzą.

Ty, ta druga co nie mogę spamiętać nicku (leń!):

Wolę schabowe. Ale dzięki za propozycję. Przez Cb zgłodniałem xD

Zołi:

Miło mi juuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziowa!

[Olimpia]

Nie o to mi chodziło, ale dobra. xDD

[Chemognoza]

Mellita, domi adsum! (Łacina zajebista na przywitanie )

Po wielu latach... (miesiącach?)
I masie wiadomości na PW... (serio? Oczekiwaliście, że jak mnie nie ma to odpiszę?)
Powraca człowiek o różowym nicku... (przyznać się - kto mi go zdjął?)
Który swego czasu prowadził radio 12/7... (Albo mniej. Ciężko powiedzieć)

Wasz kochany Febra! (tak, wiem, więcej osób mnie nienawidzi niż lubi)

Po przeczytaniu tego... Ja już Cię kocham!!! xD

(A! Mogę pomóc układać nuty do pieśni kościelnych, trochę siedziałem w zawodzie )

\*_*/

*zaciera łapki*

Moje "wypociny" brzmią trochę niczym z kościoła...
A w komponowaniu często się zawieszam. Pomoc byłaby nieoceniona

*idzie budować ołtarz na Twoją cześć*

A tak na poważnie:

Witaj

[Plague Doctor]

Witaj, FEBRa!

[Void]

"Febra", kojarzy mi się z żółtą febrą - wolne skojarzenie...
Witaj ponownie.

[Inez]

Przyda mi się jakaś nowa nuta dla mojej scholki kościelnej! ;3

Witaj

[Ruta]

Cześć. Powitanie nie zachęca... (ale co zrobić...).
Miłego powrotu i no... czego tam sobie życzysz.

;-)