Powyższa pozycja mnie pozytywnie zaskoczyła, spodziewałam się, że przeczytam jakieś bzdury New Age, ale myliłam się. Przedmowa i wprowadzenie są nie długie, tak więc nie można się niecierpliwić zbytnim laniem wody, a dalej to już są modlitwy, opisy możliwych do rzucania negatywnych energii i technik...
Dowiecie się czym są i jak objawiają się między innymi:
- klątwy
- złe oko
- szepty
- złe życzenia
- uroki miłosne
Jak i również poznacie objawy i konsekwencje opętania, przysiąg/obietnic czy noszenia implantów (jak tatuaże/kolczyki itp.)
Bardzo mi się podobają te opisy i informacje podane przez Lumirę, ale... no, pogląd, że jacyś obcy z innych światów porywają ludzi i wczepiają w ludzi implanty jakoś do mnie nie przemawia... potrafię zrozumieć dlaczego autorka uważa, że tatuaże i piercingi mogą energetycznie człowiekowi szkodzić, to brzmi bardzo logiczne i wiarygodnie, aż się trochę wystraszyłam bo sama mam tatuaże i dość sporo kolczyków.
Bardzo podoba mi się sposób opisywania tych źródeł negatywnych energii, ale najbardziej mi się chyba podoba rozdział o tym jak wyzwalać z negatywnej energii domu i okolicy zamieszkania. Lumira opisała wiele przykładów przeklętych domów i przedmiotów, które miały negatywny wpływ na dom - wiele z tych przykładów doświadczyłam na własnej skórze i wiem jak to jest. Jest również rozdział o Istotach Domowych, gdzie autorka opisuje, kim są, jakie są ich role i jak się z nimi skontaktować - bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie poruszył temat Opiekunów Domów.
Druga część książki skupia się na takich tematach, jak uczulenie czytelników na to w jaki sposób są manipulowani przez media, najwyższej wibracji czyli miłości, jak ważne jest pozytywne myślenie i dlaczego, prawach Wszechświata itp.
Jedyne co mi nie podoba w książce to rytuały, których... no ja bym nie nazwała rytuałami, tylko modlitwami, wygłaszaniem swojej woli... ale nie rytuałami. Wogóle nie przypadły mi do gustu jakkolwiek by je nazwać. Sekretami rosyjskiej uzdrowicielki też ciężko nazwać praktyki, które w tej pozycji są podane... bo tak naprawdę nie ma ich wiele. Mimo wszystko, bardzo dobrze mieć tą książkę bo Lumira wspaniale przedstawia co się dzieje z człowiekiem, który jest poddawany danej negatywnej energii, jak i objawy, które wówczas występują... a to przecież największy sukces.

Po rozpoznaniu dobranie leku (jeśli nie odpowiadają techniki podane w książce przez autorkę) jest już dużo prostsze i łatwiejsze.
Warto jest mieć tą pozycję na półce, choćby dla samej wiedzy.