Dziwne zdarzenie - czy to była magia?

[Królikorożec]

Zastanawia mnie jedna rzecz. Przeczytałam, że "moc, która stoi za magią, to nawet nie tyle emocje co namiętność" w jednym temacie na forum.
Czy można wywołać coś za pomocą magii nie wiedząc o tym?

Kiedyś stała się trochę dziwna rzecz. Dwa lata temu byłam daleko od domu, odwiedzałam rodzinę. Nikogo w nim nie było, wszyscy domownicy byli ze mną. Mieliśmy tam zostać tydzień. Bardzo nie chciałam tam być, i za wszelką cenę chciałam wrócić. W nocy, około godziny drugiej, modliłam się, żebym wróciła jak najszybciej. Wiem że to głupie, modlić się w takiej sprawie, ale... no cóż, stało się.
Następnego dnia rodzice powiedzieli, że wracamy do domu, ponieważ o drugiej w nocy włączył się alarm przeciw włamaniom.
Kiedy wróciliśmy okazało się, że w moim pokoju spadł plakat, który wisiał wcześniej na ścianie. On uruchomił alarm. Czy to ja zrobiłam? Czy to jakiś przypadek?
Kiedy prosiłam o to, żebym mogła wrócić, byłam bardzo zdeterminowana i czułam właśnie taką "namiętność". Bardzo się na tym skupiłam i dostałam co chciałam, chociaż nie w sposób, którego się spodziewałam.

Teraz już nie wierzę, więc jestem bardziej skłonna stwierdzić że to czary niż Bóg. Po co miałby strącać plakat ze ściany?

Proszę was o wasze opinie na ten temat. c;

[Void]

Czy można wywołać coś za pomocą magii nie wiedząc o tym?

Można. Wystarczy stały wysył energii (stałe pragnienie), a ta jest w różnej postaci.

Kiedyś stała się trochę dziwna rzecz. Dwa lata temu byłam daleko od domu, odwiedzałam rodzinę. Nikogo w nim nie było, wszyscy domownicy byli ze mną. Mieliśmy tam zostać tydzień. Bardzo nie chciałam tam być, i za wszelką cenę chciałam wrócić. W nocy, około godziny drugiej, modliłam się, żebym wróciła jak najszybciej. Wiem że to głupie, modlić się w takiej sprawie, ale... no cóż, stało się.
Następnego dnia rodzice powiedzieli, że wracamy do domu, ponieważ o drugiej w nocy włączył się alarm przeciw włamaniom.
Kiedy wróciliśmy okazało się, że w moim pokoju spadł plakat, który wisiał wcześniej na ścianie. On uruchomił alarm. Czy to ja zrobiłam? Czy to jakiś przypadek?

Po prostu wysył energii. "Nieważne jak, ważne jest skutek". I tyle w temacie.

[Królikorożec]

Mogę gdzieś poczytać o tej energii? Czym ona jest?

[Nikodem]

Czy to była magia? ;P

Mogła być - ale ostatecznie czy to ważne?
Równie dobrze mógłby to być Bóg - tylko pytanie "który?". ;]


Teoretycznie silną chęcią/niechęcią mogłaś wpłynąć na to, że "coś się stało".
Ale równie dobrze mógł to być przypadek.

Tu pojawi się pytanie - czym w takim razie jest przypadek - i czy przypadki w ogóle istnieją.
Najlepiej założyć, że nie istnieją.
To wiele upraszcza.
Przyczyna i skutek.
Wszędzie i zawsze.

Ale czy na pewno Twoja "namiętność" była przyczyną?
Nie stwierdzimy. ;]

___________________

By podnieść swoje magiczne ego możesz stwierdzić, że TAK - to była magia.
Jesteś zajebista już na wejściu - czyli ostatecznie możesz wszystko, tylko musisz popracować!
Podbudowane ego pomoże Ci na początku - bo silna wola, pewność i świadomość własnej siły są kluczowe, by cokolwiek się udało.

Ale ważne, by ostatecznie takie podejście nie doprowadziło do zastoju, samouwielbienia i założenia, że "jako jedyna posiadasz słuszną wiedzę, bo rozmawiasz z demonami przemierzając srale-astrale, które zdradzają Ci tajemnice wszechświata i tak przecież musi być i jest, bo tak mówisz" - co jest tak powszechne, że aż męczące. ;]

Motywuj się tym wydarzeniem, praktykuj, pracuj nad sobą - a będzie dobrze!

[Królikorożec]

Ciekawy punkt widzenia. Uznam w takim razie że mogłam mieć na to jakiś wpływ, trudno jest jednak uwierzyć w coś takiego. Mam jakąś blokadę. ;P Polecasz coś co mogłabym ćwiczyć? Czytam właśnie rzeczy dla początkujących.
Jak ty używasz magii?

[Void]

Królikorożcu, najlepiej energie jest doświadczyć.
Jak wygląda?
Jak wolne molekuły lub mgła i wypełnia większość naszego planu - jeżeli nie cały - w większym lub mniejszym skupieniu. Buduje nasze ciała subtelne, od eterycznego, do tych najbardziej rozproszonych i wyższych.

Czym jest?
Nie wiem...

Jak powstała?
Nie wiem...

Czemu służy?
Wszystkiemu. Zależy jak ją wykorzystasz, a możesz wszechstronnie. Najważniejsze jest to, że praktycznie
użyta daje ciekawe rezultaty.

Jak możesz ją odczuć?
Przez wyciszenie, najlepiej w stanie alfa, czy szeroko rozumianej gnozie.

Jak możesz jej użyć?
Przez skupienie, i oczyszczenie oraz wzmocnienie ciała astralnego. Wtedy odczujesz jak płynie w nim, do tego zyskasz wiedzę jak możesz wywierać wpływ na samą siebie.

Czy ona istnieje?
Nie wiem... może to po prostu proste rozumienie czegoś bardziej skomplikowanego? Kto wie?

Nie mniej, pierdol*ć dywagację, zacznij praktykować, i wątp we wszystko, z wyjątkiem siebie. Oraz konsultuj swoje dane z kimś zaufanym.

[Królikorożec]

Twoje rady są bardzo pomocne, dziękuję! Postaram się to jakoś wykorzystać.

[Nikodem]

Void przedstawił swój punkt widzenia, teraz ja. ;]

Trzymam się twardo najprostszej zasady, na którą trafiłem w pierwszej książce o magii, jaką miałem okazję przeczytać.
Sama książka była o czarostwie w Wiccańskim duchu, a najprostsza zasada, by coś zdziałać to:
- Wizualizacja (dokładne, wizualne określenie celu działania/efektu/itp. - w tym również umiejętność przywoływania na zawołanie wybranych "odczuć" smakowych, zapachowych, dźwiękowych, oraz emocjonalnych)
- Afirmacja (dokładne określenie celu działania, sposobu/skutku - w sposób werbalny, lub myślami)
- Koncentracja (wyciszenie, relaks i... najważniejsze - pełne oczyszczenie umysłu; no i koncentracja na Energii - jej istocie, charakterze, itd. ).

Gdy opanujesz te trzy elementy to w zasadzie poradzisz sobie dalej.
Bez względu w jaki System/Ścieżkę magiczną obierzesz.
I bez względu, jaki światopogląd na magię przyjmiesz za swój. ;]
A światopoglądów tyle co i magów - więc masz pole do popisu.
____

Zanim jednak zaczniesz odkrywać świat na nowo na własną rękę - zapoznaj się z już istniejącymi Systemami i Ścieżkami, oraz z ich założeniami, filozofiami i teoriami, które przyjmują za właściwe. ;P
Bo na większość pytań odpowiedzi są - tyle, że różnią się w zależności od perspektywy, z której są oceniane.

[Królikorożec]

Wygląda na to że muszę zakupić jakąś książkę, to by się przydało. Jakoś bardziej ufam temu co na papierze. Dzięki!