Telegonia

[Plague Doctor]

Siema,

Przez jakiś czas, grzebałem/am trochę w internetach, w poszukiwaniu opisów jakichś eksperymentów i badań nad zjawiskami powiązanymi z energią (bo od dawna, sam/sama mam przemożną, a jednak zduszoną chęć na działania w tym kierunku) i... Wpadłem/am na to coś: http://mk-zjawiskaparanormalne.blogspot..../Telegonia
Może mnie wyśmiejecie, ale przyznam, że z terminem telegonii, miałem/am do czynienia tylko wtedy, kiedy poruszałem/am się w tematyce okołobiologicznej. Za cholerę jednak nie sądziłem/am, że natknę się na to, grzebiąc w tematach związanych z energią. A tu taki zonk...
Zaczytałem/am się więc we wpis o telegonii i przyznam, że nie wiem co mam o tym myśleć.
To tak wygląda, jakby nauka łączyła się z tym, czego udowodnić podobno się nie da.
Khmmm... Interesujące, jak dla mnie. Nawet bardzo interesujące.

Dlatego właśnie chciałem/am zapytać Was, co sądzicie o zjawisku telegonii, no wiecie, z punktu widzenia, ekhm, nie czysto biologicznego?

Tak w ogóle: Nie wiedziałem/am zbytnio, gdzie mam umieścić ten temat. Jeśli jest on w złym miejscu, poproszę o przeniesienie.

[Elvie]

Kojarze jej artykuły, czytałam je jakiś... rok temu. Patrząc na bloga, laska która to pisała ledwo liznęła zjawiska paranormale. "Wampiry istnieją ale to zbyt wielki sekret, żeby się nim z Wami podzielić". Oto sens artykułu o wampirach ;-;. Nie wiem, czy nadal tam jest ale pamiętam te wypociny ;_;. Połowa z tego to bujdy, więc patrzmy na to z przymrużeniem oka.
Ja z telegonią spotykam się pierwszy raz ale jeśli to "rodzaj magii" (nie wiem jak to nazwać) który rzeczywiście istnieje nie sądzę aby znajdował się w energetyce.

[Nikodem]

Powiem tak. Przeczytałem.

I żałuję, że poświęciłem tą chwilę życia na takie gówno. ;]


Ten, kto to pisał NIE MA POJĘCIA o genetyce (i najpewniej o innych tematach, o których opowiada również).
Takich "umoralniających" bzdur w necie jest wiele.
A pseudo-njuejdżowi znawcy zalewają swoimi teoriami umysły bezbronnych, często głupich i szukających sensacji naiwniaków.
A zdjęcie tej ładnej słowianki przewija się w wielu pseudo-naukowych i para-normalno-magiczno-słowiańskich bzdetach.


Nie będę odnosił się do całości, bo na to też szkoda czasu.


Jednak są opinie, że w czasach przedchrześcijańskiej słowiańszczyzny kobieta, która miała już dzieci, była lepszym materiałem na żonę, bo było wiadome, że jest płodna i może wydać dorodne potomstwo. ;P

A pojęcie grzechu, czy rozpusty w naszym rozumieniu nie istniało - bo seks był tak naturalny jak zmieniające się pory roku i nie było się czego wstydzić. ;]
(nie mówię, że uprawiali go wszyscy ze wszystkimi - ale nie był tematem tabu i powodem wykluczenia społecznego - jak dziś często bywa)

Jeśli ktoś nie czytał powyższego artykułu - nie musi - oszczędzi sobie czas.


A by odnieść się bezpośrednio do "telegonii" - to takie samo gówno jak reszta tekstu, więc bym to zostawił w spokoju i nie doszukiwał się tam sensu. ;]

[Plague Doctor]

Nigdzie nie pisałem/am, że to coś jest yhym, wartościowe - jak by co. Niemniej, coś mnie w tym zaciekawiło (nie pytać mnie proszę co, bo... nie wiem, serio).
Generalnie, coś w tym mnie interesuje i interesuje mnie również zdanie innych.
(Co do samej telegonii, to, że naukowcy wykluczyli możliwość jej istnienia, akurat wiem).
No dobra, a może ten tekst jest aż tak głupi, że aż fascynujący? O.O
Jakkolwiek. Kto chce zmarnować na to swój czas - niech marnuje. Kto nie chce, ten nie musi.

[Void]

Na początku miałem dać argument do logicznej debaty, że narządy płciowe nie posiadają struktur które mogłyby akumulować materiał gen. A idąc torem samej postawy to pierwszy facet byłby domniemanym ojcem wszystkich dzieci jakie kobieta spłodzi z każdym facetem - brzmi co najmniej śmiesznie i popieram zdanie powyższych...

[Plague Doctor]

A idąc torem samej postawy to pierwszy facet byłby domniemanym ojcem wszystkich dzieci jakie kobieta spłodzi z każdym facetem - brzmi co najmniej śmiesznie i popieram zdanie powyższych...

Genetycznie niemożliwe.

Ale kurdę, jak... Jak ktoś mógł wpaść na coś takiego?

[Nikodem]

Gdybym chciał bronić części tej tezy wskazałbym, że w przyrodzie zdarzają się naprawdę dziwne rzeczy.

Np. kogut zapładnia kurę raz, a ona znosi jajka z zarodkami przez ok. dwa tygodnie.

Ale gdzie człowiek, a gdzie kura...
Różnica w układzie choćby rozrodczym ptaka i ssaka jest tak kolosalna, że znów nie pozostaje nic innego jak podkreślić, że ten tekst nadaje się na nawóz do ogródka. ;P

[Plague Doctor]

Różnica w układzie choćby rozrodczym ptaka i ssaka jest tak kolosalna, że znów nie pozostaje nic innego jak podkreślić, że ten tekst nadaje się na nawóz do ogródka. ;P

Oj tam cicho, nie zniechęcaj ludu. Toż to takie ezo-Bravo jest. Więc ciiiiiii. xD

[Bvizard]

Jak dla mnie, ten artykuł jest tylko formą straszenia, Katolickich wyznawców, w tekście można znaleźć fragmenty, „Piekło, Diabeł".



Kolejnym aspektem, negatywnym w moim odbiorze tegoż artykuł, był fakt, o braku, jakichkolwiek KONKRETNYCH i POTWIERDZONYCH DOWODÓW, nie, jak słusznie napisał Nikodem, człowiek to nie kura, więc jest różnica i w ciele i w organach, wspominając jeszcze o tym, że przecież istnieje dziedzina nauki, która zwie się Genetyka, jednak niczego takiego nie ujawniła.



Tak, to w sumie tak to ja widzę, hmmm, gdyby, ale nie, to i w ten sposób, nawet by nie funkcjonowało.


---Add Note---

W necie jest masakryczna ilość stron, które zawierają głupoty, kiedyś byłem na forum, które miało sporą ilość rytuałów, na przemianę człowieka w wampira lub wilkołaka, a trafił się nawet gostek, który twierdził, że tamto forum guzik wie i żeby zaglądnąć na jakąś konkretną "satanistyczną" {jak sam pisał} stronę, gdzie zainteresowany znajdzie konkretne i działające ryty na wampiryzm, nie chodziło mu o wampiryzm energetyczny, czy emocjonalny, a taki jak choćby w filmach, o wampirach, na przykład jak "True Blood".

Innego razu, widziałem stronę, gdzie koleś twierdził, że od nadmiernej złości, jak by to ująć, stracisz wszystkie możliwości magiczne o.o', tak więc w necie, jest masa [niewymowne].