Złe Oko - cz.1 wprowadzenie

[Olimpia]

Rzucanie uroków spojrzeniem jest znane chyba od początku świata, w każdej kulturze starożytnej było ono znane i praktykowane, każda kultura znała sposób w jaki może się przed nim ochronić. Najbardziej znane nazewnictwo rzucania uroków spojrzeniem to oczywiście tzw. ''złe oko'', które w dzisiejszej erze zeszło do rangi ''bzdur'' czy ''rzeczy, których ja wielki mag nie potrafię'' lub których ''ja adept się nie uczę''.

Dziwne, prawda?

Rzucanie uroków spojrzeniem jest jedynym z tych tematów, których brakuje na tym forum... oczywiście przetacza się w wielu wątkach, ale bardzo ubogo, a przecież jest to temat, znany we wszystkich kulturach świata, we wszystkich mitach, podaniach a nawet religiach. Przyjrzymy się więc temu bliżej!


Oczywiście, kiedy słyszymy ''złe oko'' jednym z pierwszych skojarzeń, jakie nam się nasuwa to Egipt, Horus, dziwne oczy i nieszczęścia - i to są prawidłowe słowa kluczowe do tego tematu.
Wiara w złe spojrzenie pochodzi oczywiście ze starożytnego Egiptu i jest on jednym z najstarszych egipskich uroków (jak kto woli: przesądów).
Podejrzewam jednak, że większość z was uważa, że wiara w złe spojrzenie jest obecnie, tylko wyblakłym zwojem pergaminu w historii Egipcjan.
To ogromna pomyłka.

Tak, się składa, że muzułmanie przez stulecia mają prawdziwą obsesję na punkcie złego oka, zaczęło się w starożytności, kiedy najlepszą obroną przed urokiem, był Horus - Bóg nieba.
Jednak kiedy przyszedł islam, również nie zrezygnowano z wiary w złe spojrzenie, zresztą według Koranu padł jego ofiarą sam Mahomet! Uratował się jednak, nie amuletami, talizmanami czy czarami, tylko... modlitwą.
Poganie egipscy przechodząc na islam nie porzucili wiary w magię, Koran jak najbardziej wspomina o magii i istotach nadprzyrodzonych i to... sięgając do pogańskich źródeł. Zdaniem muzułmanów, aby móc korzystać z magii trzeba ją czerpać od dżinów - w mitologii egipskiej były to złe, chciwe istoty bardzo niebezpieczne, którymi stawali się np. ludzie zamordowani, którzy nie zostali pochowani, obecnie jednak dżiny to demony w religii islamskiej.



Najstarszym przesądem, który jest mi znany i pochodzi właśnie z Egiptu to ten mówiący, że "przejście pod drabiną przynosi pecha". Drabina oparta o ścianę formowała trójkąt, który przez Egipcjan uważany był za święty (piramidy i te sprawy), także przejście przez niego było niepożądaną rzeczą.

''Ręka Fatimy'' - amulet, który z całą pewnością obił wam się o uszy i większości z was o oczy. Ma zadanie od czasów starożytności chronić przez złym okiem. Tyle się mówi o tej Fatimie, ale kim ona właściwie była? Była ukochaną córką Mahometa, po jego śmieci była ''jadka'' kto po jego śmierci powinien być jego następcą? Do tej roli został namaszczony niejaki Ali - mężczyzna, który został namaszczony przez Mahometa jako jego następca oraz również oddał mu swoją córkę za żonę. Konkurencji niezbyt było to na rękę, podczas odwiedzin w domu Alego próbowali sprawić, aby ten zrezygnował z tego stanowiska, nie udało się. Ciężarna Fatima została przygnieciona wyłamanymi drzwiami przez oprawców, dzięki czemu poroniła oraz zmarła. Fatima umierała w złości i chęci zemsty, poprosiła swego małżonka, by ten pochował ją tak, aby jej mordercy nigdy jej nie znaleźli.

Jest i odmiana izraelska Ręki Fatimy nazywa się Ręką Miriam.
Miriam to już bardziej znana postać niż Fatima.
To właśnie ona uratowała swojego brata Mojżesza, kiedy to faraon bojąc się spełnienia przepowiedni, nakazał zabić wszystkie niemowlęta płci męskiej. Miriam za prośbą i zgodą swojej matki wyniosła chłopczyka z domu i ułożyła na rzece Nil w koszyczku, po czym obserwowała zza krzaków los swojego brata. Koszyczek dopłynął do córki faraona Termutis, księżniczka jak tylko zobaczyła chłopca zapragnęła się nim zaopiekować, Miriam wciąż obserwując sytuację zza krzaków podeszła do Termutis i opowiedziała całą historię księżniczce oraz poprosiła o zaopiekowanie się swoim bratem.

Mniej znanym amuletem na złe oko jest ''Oko Proroka'' znane również jako ''Oko Fatimy'' - mniej znana nazwa, ale popularna wśród muzułmanów to Nazar (tł. spojrzenie), wszem i wobec Nazar nazywane jest także potocznie Tureckim Okiem czy Błękitnym Okiem, nazwa oczywiście jest z tego jak owy amulet wygląda, a wygląda tak:




Prawda, że wygląda dosłownie jak oko z błękitną tęczówką?
Zainteresowanych Okiem Proroka muszę niestety poprosić o zamknięcie wszelkich okien otwartych na możliwości zakupu Nazar - jeśli go kupicie samym sobie, ten amulet nie będzie działał! Według wiary muzułmanów (ja tam im wierzę), amulet, aby działał nie może zostać tak po prostu kupiony, on musi być wręczony w czystych intencjach.



A na powyższym obrazku widzimy, że linie Fly Air naprawdę się starają o bezpieczeństwo swoich klientów! Na każdym samolocie tej firmy jest Nazar - logo Fly Air, tureckich lin lotniczych. Oczywiście Turcy są muzułmanizmami. ... To zapewne zabezpieczenie głownie przed Cypryjczykami! Wkońcu napali na nich nie tak dawno temu i zabrali im połowę Cypru.

Błękitne Oko można spotkać także jako Żółte Oko (??) ... rzadko bo rzadko, ale zdarza się, że Nazar ma kolor nie błękitny, ale żółty... cóż, najwięcej jest błękitnych, tradycyjnie Nazar ma zawsze kolor błękitu i wcale nie przypadkowo. Muzułmanie uważają błękit i niebieski za kolor ochrony, już samo ubranie czy jego element (np. pierścionek), kiedy jest niebieskie to stanowi dla nich ochronę. Warto też wiedzieć, że prawidłowy, tradycyjny Nazar jest wykonany na szkle, by mógł odbijać złe uroki.

Tradycyjnie Oko Proroka powinno być szklane, obecnie jednak jest również w wersji biżuterii np. jako pierścionek, bransoletki czy kolczyki lub zawieszki np. nad łóżeczkiem dziecka - dziś w takiej postaci zazwyczaj spotykamy już jako materiał nie szkło, a... plastik.
Również Nazar można namalować lub... przyklejać, zwłaszcza takie naklejki na komórkę są dość popularne.

Oczywiście ja jako tradycjonalistka, powiem wam, że żadna tradycja nie jest bez powodu, nasi przodkowie o wiele bardziej niż dzisiaj rozumieli duchową stronę oraz magię. Dlaczego więc starożytni mieszkańcy kontynentu arabskiego, tak bardzo się upierali co do szkła?



... Szkło jest gładkie, odbija jak lustro negatywne energie, szkło także powiększa wszystko, a więc dzięki swoim właściwością odbija wszystko i to z powiększoną mocą. Szkło jest również kruche i delikatne... łatwo go rozbić jak tylko... upadnie, czy walniemy ze złością nim o ścianę... (lub o czyiś łeb). Co się wogóle dzieje, kiedy czymś ze złością rzucimy? Wywalamy swoje negatywne emocje, swoją złość i żal na ten przedmiot, który leci właśnie na nieszczęsny cel i... samo to poprawia nam nastrój.

Tak samo Nazar działa, jak ten materiał z którego jest stworzony... wierzy się, że jeśli ktoś rzucił na posiadacza tego amuletu jakiś urok to... Nazar pęknie. Zupełnie jak to szkło, w które się uderzy ze złością.
Sama osobiście miałam kilka takich przypadków, gdzie np. się z kimś pokłóciłam, ktoś na mnie ''dziwnie'' patrzył i nagle moje amulet/y pękły.
Oko Proroka zdaniem muzułmanów spełni swoją funkcję w momencie, kiedy pęknie, to oznacza, że złe intencje wroga, które miały zaszkodzić zostały skumulowane, zatrzymane, wypuszczone i rozproszone przez Nazar.

Jednakże jest pewna część, która uważa nie co inaczej... nowocześni myśliciele, sadzą, ze Oko Proroka przez lata kumuluje złe energie, klątwy i uroki, a wkońcu sam przez to wszystko obraca się przeciwko właścicielowi.
... Chyba nie słyszeli o oczyszczeniu przedmiotów?


... W następnej części - za tydzień, zapoznam was z praktyczną częścią rzucania uroków za pomocą spojrzenia!

Link do następnej części: http://witchcraft.com.pl/T-rzucenie-urok...niem--8132

[Sh3]

Moi przyjaciele byli w Turcji i mi taki Nazar przywieźli.

[Sanctuary Mirror]

To by wyjaśniało czemu w NL ciężej mi się drenuje. Pełno tych Nazarów. Fajnie, poszukam luk w energetyce przedmiotu następnym razem.

[fruiusdrement]

szukam klątwe na wrogów którzy mnie przesladują ?????

[fruiusdrement]

kłątwe która zabije dosłownie człowieka

[tupajda]

kłątwe która zabije dosłownie człowieka

Ale zdajesz sobie sprawę, że jak ktoś odbije taką klątwę, to ty oberwiesz?

[Killgorin]

Nawet dotkliwie

[Mordel]

Tupajda, wyobraź sobię minę osoby która pewna siebie odbija klątwę którą ktoś na nią rzucił, a ta zamiast zranić tego który ją rzucił, a ta zaś się od niego odbija i z mocą X2 trafia swój pierwotny cel😂😂 (oczywiście mam tu na myśli czysty trening). Ja wolę to nazywać zabójczym spojrzeniem, niźli złym okiem, ponieważ przy odpowiednich zdolnościach oraz mocy maga, może wywołać atak serca u ofiary po zaaplikowaniu dawki czarnego eteru😂 wybaczcie śmiech ale kiedyś miałem z tym problem (oczywiście nie dla tak brutalnego skutku jak zabójstwo) albowiem kiedyś miałem nietypowy epizod, tak bardzo chciałem się nauczyć rzucać klątwy, bez wykonywania rytuałów, bez rekwizytów (na zasadzie samej myśli) że 'opanowałem' to, ale nie w normalny tego znaczenia, albowiem moja wola, chęci, pragnienia doprowadziły do tego że moje oczy nabrały 'mocy krzywdzenia' tych na których się patrzyłem... Wystarczyło chwilkę dłużej popatrzeć, a 'cel' z pewnością musiał cierpieć (zwykłych ludzi na ulicy nigdy mi nie było żal, jednak świadomość krzywdzenia bliskich była okrutna)... To była dla mnie ciężka lekcja, i muszę przyznać że trzeba uważać na to czego się pragnie, ponieważ jeśli już się to osiągnie/dostanie może się okazać, że gdyby się znało konsekwencje owych pragnień, to nigdy by się nie dążyło do ich osiągnięcia. Zaś co do samej klątwy śmierci, jeśli chcesz mogę dać Ci jakiś punkt zaczepienia dla twego rozwoju, jednak musisz być świadomy tego... Świadomy tego że taka moc może Cię pochłonąć... Nie mam tu na myśli opętania, czy tego typu rzeczy. Mam na myśli, że to czego możesz się nauczyć nie tylko wywróci twoje życie o 180 stopni (nie uwzględniam kompleksu Boga, w końcu idzie tu o gra o życie istoty żywej) to zastanów się mój drogi czy na pewno chcesz tej wiedzy (umiejętność pozbawienia życia istoty która się rozwija [cykl reinkarnacyjny] jest dość ciężkim naruszeniem prawa karmicznego). Dlatego zastanów się jeszcze 3 razy drogi Fruiusdrement'ie nad tym czy na pewno chcesz posiąść wiedzę z tego zakresu🤔😉 albowiem mała moc niesie za sobą mała odpowiedzialność, średnia moc wymaga umiarkowanej odpowiedzialności i nie jest 'ścigana', wielka moc niesie olbrzymią odpowiedzialność a jej niewłaściwe wykorzystywanie jest sądzona różnie. Jednak moc niesienia śmierci, nie wymaga żadnej odpowiedzialności... jednakże kara za jej nadużycie, może być gorsza aniżeli śmierć, a wysłanie do Piekła można porównać do wypoczynku w sanatorium

[tupajda]

Odnosiłem się do człowieka, który szuka klątwy, bo nie potrafi sam jej stworzyć. Ktoś taki na pewno nie odbije odbitej klątwy. Dobrze odbita klątwa wraca do adresata, jednocześnie jako twórcę pozostawia pierwotnego twórcę. Odbicie tak odbitej klątwy powoduje odbicie do siebie.

[Mięta]

Nazar w formie naszyjnika nosi się bezpośrednio na ciele czy zakłada na ubranie? (aby był na widoku)