Zmiana koloru włosów

[Szpak]

Witam, tak jak w temacie, czy istnieje możliwość zmiany koloru włosów poprzez jakiś rytuał? Widziałem na forum temat o zmianie koloru oczu.
Czy jest to w ogóle możliwe? Mówiąc wprost nie wiem co jest realne, a co nie, co można osiągnąć, a co jest bujdą wymarzoną po obejrzeniu Harrego Portiera
Proszę o pomoc i z góry dziękuję

[Szpak]

A jest to możliwe według Ciebie? I czy taki Szpak jak ja może spróbować coś zdziałać? (Jeśli tak to jak?)

[Sanctuary Mirror]

Wypowiem się tutaj bardzo poważnie.
OK, załóżmy, że Ci się udało. Jednak jest to ingerencja we własne jestestwo, bo z jakiegoś powodu dostałeś TO CIAŁO, z tym DNA, z takimi chromosomami. Nie ma drugiej identycznej do Ciebie osoby.
Załóżmy, że rytuałem zmieniasz kolor włosów. Co w takim wypadku się zmienia?
Melanina.

Melanina odpowiada też za to, by chronić nas przed promieniami UV.
Gdybym był wszechświatem, dałbym Ci raka za łamanie naturalnych praw

Jeżeli kogokolwiek bawi ta idea i myśli, że takie coś jest niemożliwe, to proszę zapoznać się z tzw. Teorią Chaosu, czy też bliżej ludziom znanym efektem motyla. Jednak jak w to nie uwierzyć, skoro brać odprawia rytuały dla zmiany wyglądu. Nie łatwiej przefarbować?

[Sanctuary Mirror]

Goutek - pobaw się klątwami tak długo jak ja. Musiałem duuuuużo nadrobić dla wszechświata, żeby życie nie sypało mi się jak domek z kart. Tego chyba trzeba doświadczyć.

[Nikodem]

A wracając do zmiany koloru włosów.

Ania z Zielonego Wzgórza ścięła się na łyso i odrosły jej inne włosy. ;P
Może to jest kwintesencja rytuału na ową zmianę?

Chociaż ona najpierw zafarbowała się na zielono... może to był klucz? xD

[Cyjanek987]

Co do łamania naturalnych praw; czy jeśli wszechświat dostarczy mu sposób na zmianę, to będzie on za to ukarany? Moim zdaniem nie, choć tu możemy się długo kłócić. Jeśli taki ryt dałaby mu np osoba działająca tak, aby nie zakłócać Woli nikogo i nie łamać praw wszechświata (pamiętajmy jednak, że tak naprawdę my jesteśmy wszechświatem i my sami siebie ograniczamy), to moim zdaniem mógłby go wykorzystać. Karma istnieje i choć nie wszyscy ją rozumieją (bo jest bardziej skomplikowanym zjawiskiem niż się powszechnie myśli), to wszyscy jej doświadczamy i doświadczać będziemy. Jeszcze w sprawie włosów; moim zdaniem lepiej będzie jak zafarbujesz, a nie będziesz przyzywał multum istot i wykorzystywał energię, którą moim zdaniem można lepiej wykorzystać.

[DragoBonita]

Melanina odpowiada też za to, by chronić nas przed promieniami UV.
Gdybym był wszechświatem, dałbym Ci raka za łamanie naturalnych praw

A ja bym nie dała. Dlaczego?

Po pierwsze: Wszechświat chce, byśmy w niego ingerowali. W formie nauki, eksperymentów, działań czasami głupiutkich i egoistycznych, ale nadal rozwijających. Po to zostały stworzone nasze dusze, żeby się uczyły.

Po drugie: lol, łańcuchy DNA CIĄGLE mutują, zazwyczaj nie potrzebują nawet twojej ingerencji. XD Czy Wszechświat naprawdę jest tak okrutny, by karał nas za używanie czegoś, co... No nie wiem... Sam nam dał?

Ave panie Sanctuary, ale jeśli masz pan zasiewać strach w ludziach przed praktyką i straszyć ich "karą boską", to ja osobiście wolałabym się obyć bez pana mądrości na tym forum.
Dziękuję.