Uznałem, że warto napisać taki wątek, bo z tego co się orientuję nie ma go na forum. Zacznę od podstawowej kwestii, czyli ingerencji w wolną wolę poprzez magię miłosną. Często wiele osób podejmując jakiś wybór mówią "To mój wybór, mam wolną wolę", lecz co naprawdę kryje się za tym wyborem? To, co ta osoba nazwała swoją decyzją, czyli zaemanowaniem wolnej woli jest paradoksalnie jej wyborem i zarazem nie. Patrząc na tą osobę możemy dojrzeć multum czynników, które wpłynęły na jej sposób myślenia; jej bliscy, przekonania innych, media i wszelkie inne. Tak więc patrząc z tej strony nie jest to jej wybór. Podając przykład, mamy dwie osoby; pana M i pana J. Pan M ma bardzo religijną rodzinę, która twierdzi, że kobieta powinna przede wszystkim być skromna oraz odwdzięczać się za wszystko mężowi i wyręczać go we wszystkim co może zrobić ona zamiast niego. Ponadto często jego znajomi mówią, że najbardziej atrakcyjne są blondynki, a w mediach mówią, że najlepszymi żonami są kobiety o niebieskich oczach. Pan M spotyka dwie kobiety, które go kochają; panią A i panią B. Pani A jest cicha, skromna, ma blond włosy oraz niebieskie oczy i jest zagorzałą katoliczką. Pani B ma czarne krótkie włosy, jest bardzo egoistyczna i lubi dominować w związku oraz jest satanistką. Pan M wybiera więc panią A. Z kolei panu J wszyscy mówili, że kobieta powinna być pewna siebie, oryginalna, a pan J przez wpływ rówieśników sądzi, że lepsze są kobiety w czarnych włosach. Do pana J zalecają się panie z poprzedniego przykładu, pani A i pani B, z tym, że pan J wybiera panią B. Jak widzimy, na ich wybór bardzo mocno wpłynęło społeczeństwo, naruszając jakby ich wolną wolę i manipulując pod konkretny wybór.
Z drugiej strony to pan M i pan J zadecydowali, tak więc to była ich decyzja i ICH wola. Każdy z nas nieświadomie zmienia innych i wpływa na nich zmieniając ich poglądy, preferencje itp. Czy więc nie naruszamy ich wolnej woli? Owszem, naruszamy i to w takim samym stopniu jak poprzez urok czy spętanie. Dlaczego więc nie jesteśmy za to karani karmicznie? Niektórzy powiedzą, że jesteśmy, lecz ja osobiście twierdzę, że nie. Z mojego doświadczenia powiem, że Wszechświatowi nie nudzi się tak bardzo, aby interesowało go każde zdarzenie itd. Co więc go interesuje? To co bezpośrednio dotyczy całego wszechświata, czyli Wielkie Dzieło. Tak więc karma ukarze nas jedynie wtedy, gdy opóźnimy wykonanie przez kogoś jego Woli, bo aby Wielkie Dzieło mogło zostać dokonane, każdy musi wypełnić swą Wolę. Z tego też powodu przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z magii miłosnej radzę sprawdzić, czy nie zagrażamy tym działaniem czyjeś Woli.
Jeśli zdecydowaliśmy się na działanie musimy zrozumieć jak działa miłość i działania mające ją wywołać. Miłość, jako, że jest stanem umysłu, może mieć swój początek na płaszczyźnie mentalnej lub astralnej. Za pomocą płaszczyzny astralnej możemy wywołać miłość wynikającą z konkretnych uwarunkowań myślowych itd, ponieważ sama płaszczyzna astralna odpowiada inteligencji (chodzi mi o wszelkie cechy umysłu związane z działaniami, a nie stanami), dzięki czemu energie się na niej znajdujące są skłonne do podporządkowania się myślom (np energia psychoseksualna itd). Tak więc tu możemy dostosować typ ideału danej osoby do naszego wyglądu i charakteru, czy poprzez wywołanie u danej osoby pewnych myśli, naprowadzanie na zauważanie w nas pozytywnych cech. Możemy to wywołać poprzez konkretne działania przy czyimś ciele astralnym, czy skonfrontowanie z konkretnymi energiami. Na płaszczyźnie mentalnej możemy zaś wywołać konkretny stan (płaszczyzna ta jest bowiem najbardziej powiązana z emocjami), czyli w tym wypadku uczucia charakterystyczne dla osoby zakochanej. Jest to możliwe np poprzez indukcję (znajdując się obok danej osoby i mając konkretne uczucia sprawiamy, że dostosowuje się ona i też zaczyna mieć te uczucia - także ta druga osoba dostosowuje nas do swoich, dlatego ważna jest samokontrola i panowanie nad swoimi stanami emocjonalnymi), co często jest widoczne np gdy dana osoba przebywając obok swojego adoratora zaczyna być milej do niego nastawiona. Tak więc jeśli nasza miłość bedzie wystarczająco intensywna i nie zrobimy nic głupiego, to druga osoba nas pokocha (jednak musimy zwrócić tu też uwagę na aspekt myślenia drugiej osoby).
Teraz trochę o rodzajach metod. Pierwszym co przychodzi na myśl, jest urok. Urok jest zmianą postrzegania czegoś przez cel. Typu chcę, aby pan M mnie pokochał, tak więc sprawie, aby postrzegał mnie jako atrakcyjną osobę, inteligentną, z którą warto się związać. Urok nie wywołuje efektu na płaszczyźnie mentalnej, choć może to być jego skutek uboczny (bo jak mnie pokocha, to będzie w takim stanie jak zakochani, czyż nie?). Urok od strony mechanicznej polega na modyfikacji w ciele astralnym danej osoby wzorca myślenia, czyli przede wszystkim ingerencji w czakrę trzeciego oka oraz korony. Następną znaną formą jest spętanie. Polega na sprawieniu, aby losy dwóch osób były ze sobą powiązane oraz aby uczucie względem siebie miało dużą wartość od środka skali nienawiść-miłość, bowiem są to dwa bieguny tego samego, a różnią się jedynie stopniem. Jak widzimy, połączenie tych dwóch metod da nam idealny skutek.
Teraz wypadałoby opowiedzieć trochę o istotach, których pomoc może nam się przydać i z którymi warto współpracować aby osiągnąć nam cel. Oczywiście pierwszym co powinno nam przychodzić na myśl, to Wenus. Chodzi mi tu zarówno o bóstwo (godforma) oraz bogini (tu najwyższa inteligencja sfery Wenus posiadająca ogromną moc, wiedzę oraz umiejętności). Następnie warto wspomnieć o wszystkich inteligencjach sfery planetarnej Wenus. Następnym bóstwem, z którego warto skorzystać jest Afrodyta, wiążąca się także z pięknem (na marginesie wspomnę, że Wenus jest powiązana z urodzajem i płodnością, dlatego ona, chodzi mi teraz o bóstwo Wenus, i Afrodyta reprezentują ciut odmienne aspekty miłości). Innymi bóstwami wywodzącymi się z greckich wierzeń są Eros (odpowiadający za zauroczenia i młodzieńczą miłość) oraz Himeros (bóstwo seksualnego porządania). Kolejnym bóstwem jest Astarte, bogini miłości, wojen oraz księżyca. Kolejnymi istotami, o których warto wspomnieć są Lilith (seksualne porządanie) oraz HanielHani (miłość altruistyczna). Erzulie będącą loa miłości jest często przedstawiana wizerunkiem Matki Boskiej.
Mam nadzieję, że dla inteligentnych osób mające porządne podstawy w magii (bo inne osoby nie powinny się za to brać), wyniosą z tego tekstu informacje, które przydadzą się im przy praktyce magii miłosnej. Tak więc wszystkim, którzy chcą się za nią zabrać życzę powodzenia i szczęścia, bowiem miłość jest prawem, miłość podług Woli (a tak tandetnie zakończę, czemu by nie).
"Jeśli chcesz upiec szarlotkę, najpierw musisz stworzyć wszechświat" Carl Sagan