Pytanie: Odwracamy karty tarota czy nie?

[Szczęściarz]

Książka Kraiga, z której nauczyłem się Tarota milczy w temacie mówiąc jedynie "tasujesz karty wedle własnego upodobania". A jak wy robicie. Odwracanie karty czy też nie? I dlaczego!
Pozdrawiam, Szczęściarz

[Sea]

Zawsze staram się, żeby w kartach był porządek.
Nie stosuję i nigdy nawet nie próbowałam pracować z odwróconymi kartami.
Wydaje mi się po prostu, że każda karta sama w sobie w normalnej pozycji ma wystarczająco dużo znaczeń, odniesień, łączy się przecież z innymi w jedną całość.
Sama nie wiem dlaczego; tak. Czułam, że tak będzie dobrze.
Zresztą po co utrudniać sobie życie ? Skoro proste rozwiązania się sprawdzają dobrze, ale wiadomo- co kto lubi.
Mnie pasują karty w prostej, normalnej pozycji ...
Ktoś może widzieć to inaczej.

[Cyjanek987]

Ja osobiście nie odwracam kart, bo ograniczenie znaczenia symboli tylko do aspektu pozytywnego lub negatywnego, mocno uszczupla ilość informacji, które możemy odczytać.

[LupusAlbum]

Przyznam, ze ja nie raz chciałem i próbowałem używać odwróconych kart, ale jakoś nie potrafiłem nic sensownego z tego odczytać. Zawsze sprawiały mi One trudności. Nauczyłem się po prostu odczuwać emocje/energie jakie dana karta mi przesyła w danym rozkładzie. Na chwilę obecną jak narazie jest to najlepszy sposób jaki wyczaiłem

[Luna_90]

Ja tasuję karty bardzo niewróżkowo. Metodą riffle shuffle i uzyskuję w ten sposób też karty odwrócone. Kiedyś tasowałam tradycyjnie bez odwracania, ale często były źle wymieszane oraz czegoś mi brakowało i utrudniało mi to odczyt. Teraz odwracam karty, a dzięki temu łatwiej mi je interpretować.

Sądzę, że to kwestia upodobania, jeżeli nam tak wygodniej to tasujemy w konkretny sposób oraz odwracamy/nie odwracamy kart.

[patka26]

Ja nie odwracam,po co dodatkowo sobie utrudniać Kiedys próbowałam,ale jakoś ta metoda do mnie nie przemówiła.