Od lat pracuje z taliami Tarota mojego ulubionego autora - Ciro Marchetti, kiedy powstał Gilded Reverie Lenormand jego autorstwa od razu zainteresowałam dotąd nieznanym systemem wróżebnym, jakim jest Lenormand.
Na początku, trochę mnie odrzuciło - Lenormand przypominał mi nietrafione Karty Cygańskie (jedyne karty, z którymi praca zakończyła się porażką), jednak... no to Ciro. Nie mogłam się powstrzymać. Na początku denerwowałam się tak samo jak z Cygańskimi, nie potrafiłam ich ogarnąć... Tarot poszedł mi od razu dlatego zarówno Cygańskie jak i Lenormand mnie flustrowały.
Cygańskie wkońcu po latach, rzuciłam w kąt, a potem spaliłam.
Lenormand dzisiaj jest moim drugim systemem wróżebnym, choć... ostatnio używam, tylko i wyłącznie, Lenorek - jak je pieszczotliwie nazywam.
Są małe i poręczne, zmieszczą się zarówno w torebce jak i w kieszeni - w przeciwieństwie do wielkich kart Tarota...
------------------------------------------------------------
Wprowadzenie
Lenormand podchodzi od nazwiska pewnej francuskiej damy i wróżki - Annie Marie Adelaide Lenormand, o której z pewnością jeszcze obszernie napisze.
W talii Lenormand mamy 36 kart. Każda ma inną symbolikę, inny wydźwięk i inne znaczenie. Karta sama w sobie raczej nic nie da - Lenorki działają jak zdania. Jedna karta to słowo... dwa to już słowa, a trzy lub więcej to już zdanie. I my to zdanie musimy stworzyć.
Przykłady oparte na podstawowych dwóch kartach
------
Pytanie: co się dzieje z moją paczką?
Wylosowane karty: Góry + Jeździec
Góry - to są przeszkody, opóźnienia
Jeździec - to dostarczyciel, kurier
Odpowiedź: Opóźnienie (Góry) wysyłki/kuriera (Jeździec)
------
Pytanie: kiedy X się odezwie do Pauliny?
Wylosowanie karty: List + Chmury
To jest rozkład, który faktycznie się wydarzył.
Nie wiedziałam wtedy jak go zinterpretować.
Na karcie Chmury od Gildred Lenormand... mamy połowę karty słonecznej, a połowę chmur z deszczem.
Odpowiedź: Listo (List) Pad (Chmury)
... idealnie to pokazuje, jak dwie karty (dwa słowa) się łączą...
-----
Pytanie: z czym wyjadę dzisiaj z Poznania?
Wylosowane karty: Książka + Gwiazdy
Odpowiedź: Książka (Książka) o astrologii (Gwiazdy)
Oczywiście, będą również posty o szerszej interpretacji Lenorek - trzy, cztery karty... całe rozkłady.
---------
Gilded Lenormand
Do zakupienia tutaj:
https://www.czarymary.pl/p_873162_gilded...hetti_ciro
Moja pierwsza talia Lenormand.
Cudownie się z nią pracuje, jest piękna, poręczna i ma cudowne opakowanie zamykane na zamek magnetyczny. Nie trzeba żadnego woreczka dokupować, ani innego ''domku'' dla kart. Jednak jest to talia dobra do torebki, plecaka... mimo, że mała, to nie tak mała, żeby się zmieściła bezpiecznie w kieszeni.
Tasuje się bardzo wygodnie, wykonanie jest zrobione, bardzo profesjonalnie - jednak karty Ciro mają to do siebie, że lubią im się ścierać brzegi, tutaj jest tak samo... brzegi się szybko ścierają, jednak to nie przeszkadza w korzystaniu i wygląd w sumie też na tym nie traci... normalne, że użytkuje się w karty to i nie będą zawsze wyglądać jak nowe - to, że szybciej się brzegi ścierają niż powinny to tak naprawdę mały mankament.
Talia jest dostępna w dwóch wersjach.
Pierwsza podstawowa, standardowa 36 kart.
Druga wersja to Expanded Edition... wzbogacona o 8 dodatkowych kart.
Mamy tam np. dwie inne postaci Pana i Pani (sexowne wersje) i inna wersja Psa ... tutaj występuje on jako szczeniaczek, no i inna wersja karty Ptaka - tutaj występuje w wersji Sowy. Reszta kart są wymyślone przez Ciro i mają swoje dodatkowe znaczenia.
No hm.
Powiem tak...
Przez lata miałam tradycyjna wersje Lenorek.
Jakiś czas temu kupiłam tą rozszerzoną wersję... i użyłam ich kilka razy.
Po pierwsze... jak je używałam to wydawało mi się to takie... hm, sztuczne, niepotrzebne ulepszenie, wbrew tradycji Lenormand.
Po drugie miałam problemy z łączeniem znanych mi kart z tymi nowymi - choć tutaj akurat moje lenistwo i flustracja, jak karty mi ''nie wchodzą'' od razu - kwestia przyzwyczajenia i porównania z Tarotem.
Osobiście mam mieszane uczucia co do wersji z 47 kartami... pozostawiam to waszej ocenie. Zawsze przecież można, te kilka kart odłożyć gdzieś na bok i korzystać z tradycyjnych 36 kart.
Ta talia przez pewien czas była używana przez inną osobę, która ze mną mieszkała i kochała mi ''podkradać'' tą talię - ja i tak korzystałam wtedy, tylko z Tarota. Osoba zupełnie nie związana z ezoteryką i nie obeznana z podstawami... Lenorki przemówiły od razu. Tak, jak ja miałam z Tarotem, że się go nie uczyłam... tak, tamta dziewczyna miała z Lenormand.
Kwestia indywidualna. Tak, czy inaczej... mój przykład pokazuje, że czasem się trzeba trochę przyłożyć i będzie ok.
Under the Roses Lenormand
Do zakupienia tutaj:
https://www.czarymary.pl/p_939396_under_..._lenormand
Mówi się, że nic nie dzieje się ''przypadkiem''.
Nie ma przypadków.
Bardzo możliwe.
Przeglądałam ścianę facebooka, jestem w kilku grupach wróżebnych, w tym o Lenormand.
Trafiłam na post kobiety, która zrobiła zdjęcie rozkładu i poprosiła o interpretację. To była miłość od pierwszego wejrzenia.
Rzadko mi się zdarzają miłości z innymi taliami niż tymi od Ciro, ale jak widać czasem zdarza mi się ''skok w bok".
Lenormand Under the Roses jest jeszcze mniejszą i poręczniejszą talią niż Gildred Lenormand - dzięki czemu te można na spokojnie wsadzić do kieszeni... to moje karty ''podróżne'', ale tak bardzo je pokochałam, że przyznam się, że odkąd je mam, nie wzięłam nawet Gildred Lenormand do ręki. Tarota zresztą też nie...
Jednak to kwestia, która się oczywiście zmieni. Mam wiele talii i czasem niektóre odpoczywają kilka miesięcy, bym mogła zająć się jedną czy dwoma... a potem jest zamiana.

Korzystam z tych talii, jakie czuje w danym momencie.
Under the Roses mnie na początku troszkę rozczarowała i wystraszyła.
Zrobiłam jeden i drugi rozkład... szybko się okazało, że te są jakieś ''inne''... jakby ''ostrzejsze'' ... Inaczej przekazują informacje niż w Gilded.
Nagle się okazuje, że tam gdzie Miotła Ciro powie mi przed wszystkim o agresji i sile i sporcie... tam Under the Roses Miotłą mi powiedzą, że dzisiaj wieczór będę super sex bombą ... hm.
W Gilded, by mi wyszła Lilia...
Niby karty w obu taliach znaczą to samo, ale wypadają jakby inaczej, w zależności co mi powiedzą... To pokazuje dokładnie to samo co w innych taliach.
Każda jest inna i każda ma swoją energię. Swój własny wydźwięk i swój własny charakter.
Under the Roses po wieloletniej współpracy z Gilded Lenormand zbiła mnie z pantyłyku. To było, jakbym uczyła się nowych kart... no, właściwie one uczyły mnie, jak ja je mam rozumieć... I kocham tą talię.
Under the Roses również ma dodatkowe karty w talii.
Mamy tam dodatkowe karty Dziecka, Pana i Pani - które są czarnoskóre.
W świecie gdzie dzisiaj praktycznie na każdej talii mamy białych ludzi... uważam, że autorki (jedna jest biała druga czarna) znalazły zgodnie ze swoim zamierzeniem wspaniały kompromis oraz nie ma już takiego faworyzowania rasy białej. W większości talii czarnoskóra wróżka musiała korzystać z kart gdzie są biali ludzie, teraz ma możliwość widzenia w kartach ludzi, którzy są tacy sami jak ona.

Bardzo podoba mi się to podejście!
Jest jednak wielki minus tej talii.
Pudełko jest kartonowe i tanie i już mi się zniszczyło. -_-'
Masz zamiar nosić tę talię w kieszeni? Ok.
Szybko Ci się zniszczy.
Na tą talię będę musiała zakupić osobny ''domek'', prawdopodobnie będzie to po prostu jakaś piękna chusta, żeby chroniła moje karty, trzymała je razem, ale równocześnie wciąż pozwalała na wygodę noszenia Lenorek w np. kieszeni.
@Aktualizacja: cholera, te karty są tak poręczne że na lajcie zrobiłam Wielką Tablice dla Nightmare (rozłożyłam wszystkie 36 kart) na łóżku, zmieściło mi się i jeszcze miałam sporo miejsca!
Słowo końcowe
Chciałam, aby ten post, był ''wyprawką'' dla osób, które myślą o kartach Lenormand lub które - jak ja, nigdy nie myślały o nich, ale może jednak zainteresują się tym systemem diwinacyjnym i zakochają się w Lenorkach.
Mogłabym co prawda napisać o jeszcze kilku innych taliach Lenormand... jednak, chciałam przybliżyć wam dwie sprawdzone przeze mnie talie.
Z innymi nie miałam okazji (ani chęci) pracować. Chciałabym byście w tym poście również podzielili się swoimi taliami Lenormand, opowiedzieli o nich i doświadczeniach z nimi... ja sama również jeśli będę miała jeszcze jakieś talie Lenormand z pewnością zrobię aktualizację tego posta i dopisze ją również do tej małej gromadki.
Jeśli macie, którąś z talii, które tu opisałam Gilded Lenormand lub Under the Roses - również jestem ciekawa waszej pracy z nimi i doświadczeń jakie z nimi mieliście.