"Masowa" sylwestrowa wizja śmierci

[Alpha]

Sylwester 2018/19, wybija godzina zero i nagle pojawia się pustka w głowie, uczucie smutku i stwierdzenie "aha, w tym roku umrę". Po zaciągnięciu języka wśród innych ezo-znajomych znajdujących się w tym czasie w innym miejscu część z nich odpowiada mi, że mieli podobne przeczucie w tym samym czasie.
Stąd też pytanie: czy zdarzyło Wam się coś podobnego? Jeżeli tak, to co to może oznaczać?

[Herkules]

Że umrzesz głupie pytanie ....

[DragoBonita]

No to ja się cieszę, że w sylwestra poszłam spać o 21... Przynajmniej nie umrę.

[SynMarnotrawny]

Tak miałem taką myśl.
Potem nie pamiętam już nic aż do 02.01.2019.

[Arianna]

To się tobie film urwał xD synu xD

[Dybuk]

.....

[Nightmare]

To zawsze jest gorszy czas przejście z roku na rok. Ja niestety nie miałam takiego przeczucia. xD

[Dybuk]

.....

[Marzena]

mam podobnie

[Nightmare]

Ja sądzę że jest mi dane trochę długo pożyć. Nie wiem czy to się w jakiś sposób czuje, ale wiem, że mam jeszcze dużo do zrobienia.