Nie widzę tu tego, więc sam napiszę. Mowa tu o oczyszczaniu przedmiotów. Jeśli chcesz zrobić amulet, potrzebny Ci jakikolwiek przedmiot. Nigdy jednak nie wiadomo, czy nie służył już wcześniej jako amulet, lub ktoś go nie naładował swoimi emocjami. Zanim więc naładujesz jakiś przedmiot swoją intencją, to musisz go oczyścić z wszelkich wpływów energetycznych. Jest wiele metod. Równie popularne, co proste, są oczyszczania z pomocą żywiołów.
1. Weź swój przedmiot i płucz go pod bieżącą wodą (z kranu, czy z rzeki - nie ma znaczenia) przez kilka minut, lub dłużej/krócej, jeśli uznasz, że już jest gotowy. Podczas obmywania go, wizualizuj sobie, że wszystkie tkwiące w nim energie zostają wypłukane z niego i wchłonięte przez wodę, która odpływa do rur.
2. Innym sposobem jest oczyszczanie z pomocą ognia. Zapal świecę, świecznik, zrób ognisko, lub spowoduj pożar w szkole/pracy (just kidding). Przeciągaj swój przyszły amulet nad płomieniem i wizualizuj sobie, że ogień wypala wszystkie energie, które opuszczają go w postaci chmurki/dymu. Tu radzę być ostrożnym, by go czasem nie spalić.
3. Jeśli przedmiot nie nadaje się do obmycia pod wodą i jest też łatwopalny, jest jeszcze jeden prosty sposób. Wyjdź na podwórko, lub do lasu i zakop go w ziemi na czas jednego wschodu i zachodu słońca. Tylko nie zapomnij, gdzie go zakopałeś.
4. Do oczyszczania większych przedmiotów, jak np. miecz, można wykorzystać coś, co każdy "w domu" posiada - rynnę. Musi być metalowa, plastikowa się nie nada. Weź swoje narzędzie i uderzaj nim o blachę. Uderzaj lekko, ale tak, aby wywołać drgania. Po uderzeniu przytrzymaj chwilę, by drgania ruszyły Twoje narzędzie. Gdy drgania ustaną, uderz ponownie - rób to do momentu, aż uznasz, że już wystarczy. Jeśli to miecz, uderzaj tępą stroną.
Te metody można znaleźć praktycznie wszędzie, ale dodam do nich jeszcze jedną - moją. Z tych, które tu podałem, jest najszybsza, ale niestety wymaga dużych zdolności w manipulacji energią. Jeśli dobrze idzie Ci skupianie energii oraz potrafisz bez problemu uwolnić tę energię w szybki i gwałtowny sposób, to jest ona dla Ciebie.
5. #Połóż przedmiot na ołtarzu, bądź jakimś wolnym miejscu. Unieś nad nim dłonie. Wczuj się w siebie i kieruj energię do swoich rąk, ale niech na razie ich nie opuszcza.
#Skupiaj energię w dłoniach. Uzbieraj najwięcej jak się tylko da - do granic możliwości! Ręce mogą (nie muszą) się aż trząść.
#Gdy nie będziesz już w stanie bardziej napchać swoich dłoni, przefiltruj tę energię, nadaj jej intencję oczyszczania. Jednocześnie staraj się, by nie ulotniła się ani krzta energii.
#Gdy będzie już gotowa, weź głęboki wdech, a wraz z wydechem wystrzel tą energią w przedmiot i "zobacz", jak wszystkie wpływy energetyczne zostały wyrzucone. Jeden pojedynczy strzał - jak rzut balonem z wodą. Wtedy przedmiot zostaje gwałtownie uderzony falą skoncentrowanej energii. Jest to porównywalne do uderzeń fal morskich.
Jeśli nie jesteś w stanie wypuścić całej tej energii na raz, możesz uderzyć serią kilku strzałów - jeden po drugim, ale na jednym wydechu. Możesz też wypuszczać energię powoli, jak z odkręconego kranu, ale wtedy musisz wypuszczać ją dłużej. W tym przypadku jednak proponowałbym, by przedmiot ten był włożony do płytkiego talerzyka z wodą. Nie musi być zanurzony, możesz coś podłożyć. Ważne by była pod nim woda - to pozwala łatwiej zwizualizować sobie energię opuszczającą przedmiot. Wizualizuj wtedy, że woda wchłania te wpływy. Jak skończysz, to wylej wodę do zlewu, nie na kwiatki.
Używanie wody nie jest konieczne, a nawet niepolecane, bo to jest wbrew przeznaczeniu tej metody. Jej głównym zadaniem było szybkie oczyszczanie narzędzi. Jeśli nie jesteś w stanie jej wykorzystać, użyj innej. Wszystkie są równie skuteczne, różnią się tylko długością oczekiwania. Pamiętaj, że mag musi być cierpliwy. Ćwicz, a będziesz w stanie użyć tej metody na jednym wdechu i wydechu. Stworzyłem tę metodę po to, by szybko móc oczyszczać swoją talię Tarota po rozkładzie, bo bardzo często z niej korzystam. Bierzcie i korzystajcie z tego wszyscy.